Jak ten czas leci! Pamiętam jeszcze ten czerwcowy dzień, w którym postanowiłam, że wrócę do pisania bloga, a okazuje się, że od tej pory minął już ponad kwartał. Na szczęście…
Kilka lat temu, kiedy prowadziłam bloga regularnie, podsumowania i ulubieńcy miesięczni cieszyli się największą popularnością zaraz po fototygodniach. Postanowiłam wrócić do tej tradycji i zebrać te wszystkie informacje w jednym…
O grudniu już prawie zdążyłam zapomnieć, ale muszę przecież napisać jego podsumowanie. Prawdziwej zimy w ubiegłym miesiącu nie uświadczyłam, były może 2-3 dni mrozu? Uroki mieszkania “nad morzem” 😉 Raz…
Nie lubię listopada, więc cieszę się, że mamy go już za sobą. Choć muszę przyznać, że w tym roku nie był on jakoś szczególnie nieprzyjemny. No może poza chorobą, która…
Kolejny miesiąc minął 🙂 Październik niby nie zleciał mi szybko, ale z drugiej strony nie wiem, kiedy upłynęły te 3 tygodnie od przeprowadzki. Gdzieś w międzyczasie były też urodziny moje…
I wrzesień za nami! 🙂 Studenci wracają w mury uczelni, uczniowie już zdążyli zapomnieć o wakacjach, a ja z dniem wczorajszym zakończyłam swoją pierwszą w życiu pracę i zaczynam poszukiwania…
Kolejny miesiąc za nami. Czuję, że go nie zmarnowałam pod żadnym względem. Wypoczęłam, zrelaksowałam się, odnalazłam swoją miłość (chodzi oczywiście o rowery ;)) i niemalże skończyłam pisać moją prace magisterską….
Pierwszy miesiąc wakacji za nami. Ja co prawda wolnego w tym roku nie mam, ale kto zna specyfikę mojej pracy, ten wie, że specjalnie się nie zmęczę 😉 Wystarczą mi…
Czerwiec, a właściwie jego ostatnie dwa tygodnie, dłużył mi się niemiłosiernie. Od dziś oficjalnie mam wakacje. I mimo tego, że bronić będę się dopiero jesienią, czuję wielką ulgę na myśl…
Dziwny był ten maj. Niby nic nie ćwiczyłam, a tabela zapełniona. Niby było ciepło, a ja pamiętam tylko zimne dni. Niby było ok, ale czekam do października, aż wszystko będę…