Fototydzień 18.08. – 24.08.2014r.

Niestety, wszystko wskazuje na to, że lato odeszło już na dobre… Poranne temperatury w okolicach 5 stopni Celsjusza to mało smaczny żart lata, ale cóż – taki mamy klimat. Nie ma co narzekać, tylko łapać ostatnie promienie słońca 😉

Na początek oczywiście fotomenu. Lewa kolumna: budyń z siemienia lnianego z kawałkami gorzkiej czekolady, płatkami żytnimi i borówkami; pulpety z mięsa drobiowego z sosem pieczarkowym i ogórkami małosolnymi; naleśniki żytnie z musem jabłkowo-jagodowym. Prawa kolumna: wędzony filet z makreli, pomidor, wafle ryżowe z bio serem żółtym; serek wiejski, banan, żurawina; budyń lniany z wiórkami kokosowymi, płatkami żytnimi, cynamonem i jabłkiem. Środek: ryż jaśminowy, pstrąg łososiowy, cukinia w panierce z jajek i sezamu i “kotlet” z resztek panierki.

Budyń z siemienia lnianego na wodzie. Z płatkami jęczmiennymi, wiórkami kokosowymi, malinami, borówkami i miodem.

Bardzo lubię próbować kulinarnych nowości. Podczas wizyty w Lidlu nie mogłam oprzeć się pokusie kupienia anchois i muszę powiedzieć, że to totalnie moje smaki 🙂

Moje pierwsze samodzielnie zrobione przetwory – powidła śliwkowe 🙂 Na razie jest tylko ten niepełny słoiczek, ale z racji tego, że nasze śliwy oblepione są owocami, zrobię na pewno jeszcze kilka 😉
100% śliwek! 🙂

Jęczmień jest już gotowy! 🙂 Na dole składniki na pierwszy koktajl z jego użyciem – gruszka, młody jęczmień, siemię lniane.

Podobno najlepsze mleko – poddane mikrofiltracji i łagodnej pasteryzacji, dzięki czemu zachowuje jak najwięcej wartości odżywczych.

Jabłko prosto z ogródka – widać, że niepryskane 😉 Śliwki też trafiają się z robalami 😛

Wtorkowy trening, policyjny. Oryginalnie powinnam wykonać go z piłką lekarską, ale z jej braku zastąpiłam ją kettlem i talerzem.

Kiciuś, którego spotkaliśmy w piątek, kiedy czekałam z narzeczonym przed dworcem.

Kilka zdjęć z sobotniej wycieczki rowerowej. Zrobiliśmy 36,5 km i ledwo dziś siedzieliśmy, nie wspominając o jeździe na rowerze 😉 Następnym razem musimy zaopatrzyć się w spodenki kolarskie 😛

Kto ma większego? 😛

0 komentarzy do “Fototydzień 18.08. – 24.08.2014r.

  1. Lubię te Twoje fototygodnie, fajnie się je ogląda. Najbardziej lubię posiłki, z chęcią poznałabym większość przepisów na nie 😀

    A bicki macie mega! 🙂

  2. Co Ty pompujesz w tego bica koksie?:D To pewnie te ziółka co tam uprawiasz co?:D

    A mleko potwierdzam że jedno z najlepszych. Odkąd je znalazłam i zobaczyłam że jest mikrofiltrowane od razu kupiłam na spróbowanie.

  3. O, jabłuszka bardzo urozmaicone, dodatkowego białka nigdy nie za wiele 😉
    Też już odczuwam koniec lata, coraz chłodniejsze poranki dają się we znaki, choć i to ma swój urok 🙂

  4. uwielbiam Twoje fototygodnie 🙂 te temperatury to zło.. ja wiecznie marznę, więc potrzebuję chociaż trochę słońca! a zamiast tego muszę zaprzyjaźnić się znowu z gorącymi herbatkami 😀 kiciuś przeuroczy! osobiście nie umiem się im oprzeć i muszę pobawić się z każdym 😉

  5. Serio? A już miałam nadzieję 🙁 Bo na kolejną wyprawę nieprędko go namówię, skoro nic nie dają…
    Ja jeszcze go nie próbowałam 🙂 Podejrzewam, że smak zbytnio się nie różni.
    Dziękujemy 😀

  6. Dokładnie tak 🙂 To odmiana high-protein 😉
    Dla mnie nie ma to żadnego uroku, idąc rano (na 9, więc tak super-wcześnie to to nie jest) do pracy mam ochotę założyć zimową kurtkę 😛

  7. Ze mną jest to samo. Już nie noszę wody z cytryną do pracy, tylko robię sobie herbaty z zimowych kolekcji – z cynamonem czy goździkami 😛
    Ja mam tak z psami, ale do kotów nic nie mam, a że ten podszedł, to musiałam pomiziać 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę