Fototydzień 01.09. – 07.09.2014r.

Hello, wrzesień! 🙂 Początek miesiąca był dla mnie bardzo udany, ale odliczam już dni do października. Ten tydzień dla odmiany będzie bardzo pracowity, dlatego wybaczcie mi, proszę, mniejszą aktywność na blogu. A dziś tradycyjnie zapraszam Was na kilka zdjęć z minionego tygodnia.

Składniki na jedno z ubiegłotygodniowych śniadań. Jak widać, siemię lniane nie wychodzi z łask 🙂

Po prawej śniadanie zrobione z bardzo podobnych składników jak powyżej. Oczywiście budyń lniany.

Przepyszne i zdrowe krakersy z soczewicy. Niedługo zamieszczę na blogu przepis, więc stay tuned!

Prażona cieciorka to idealny substytut chipsów czy sklepowego popcornu.

Zakupy poczynione dla mnie przez tatę. Zna się na rzeczy, nie powiem 🙂

A to już moje poniedziałkowe zakupy. Owoce opuncji jadłam pierwszy raz.

W sobotę wybrałam się z narzeczonym i moją babcią na grzyby. Na zdjęciu widzicie ilość, jaką udało mi się zebrać w niespełna 20 minut. Oczywiście kiedy ja się zaczęłam rozkręcać, oni chcieli już wracać… 😉

Nowe spodenki w użyciu 😉 Zdecydowanie mi się podobają.

Księżyc, który ostatnio jest moim stałym treningowym partnerem 😉

Na koniec podwójna forma 😉 I różnica między tym, co może osiągnąć mężczyzna, a tym, co kobieta. Mój narzeczony je właściwie wszystko i ćwiczy nieregularnie od 5 miesięcy, a jego 8-pack jest coraz bardziej widoczny. Ja odżywiam się zdrowo i ćwiczę od 3 lat, a efekt nie jest już tak spektakularny 😉

0 komentarzy do “Fototydzień 01.09. – 07.09.2014r.

  1. Wow jaka forma 🙂 Zarówno Ty jak i Twój men 😉
    Poproszę o przepis na krakersy z soczewicy, mam nadzieję, że zamieścisz go szybciej niż później 🙂

  2. Jak Bóg da… 😛
    A tak serio, to ja nie mam żadnych planów sylwetkowych. Jeśli pewnego dnia mi się pojawi, to super. A jeśli nie, to i tak będzie dobrze. Na pewno nie mam zamiaru psuć sobie zdrowia dla paru kresek na brzuchu, których i tak nie widać pod ubraniem 🙂

  3. Co do porównań kobiet z mężczyznami, ostatnio zmierzyłam swoją łydkę i… mam o centymetr większą niż mój facet! Masakra 😀

  4. Jak smakuja owoce opuncji? Warto kupic jakby co?
    Kurde, ja wlasnie namaczam cieciorke i przygotowalam sobie soczewice na jutro chociaz jeszcze nie wiem co z nimi zrobie, a Ty jeszcze zwlekasz z podzieleniem sie z nami przepisem na krakersy z soczewicy? No nie 😛 mam nadzieje ze jutro bedzie ten szczesliwy dzien i uda Ci sie zamiescic przepis 🙂
    Z cieciorki marzy mi sie zrobienie hummusu w domu ale mam tylko blender reczny ktory raczej nie podola, wiec pewnie zgapie od Ciebie i ja upraże, chociaz juz kiedys probowalam tak zrobic i wyszlo srednio. Smazysz cieciorke na patelni bez tluszczu czy wrzucasz do piekarnika?
    Aaa i jeszcze probowałam budyń lniany wg Twojego przepisu oczywiscie z malymi modyfikacjami, pychota!

  5. Jak nic innego 🙂 Ja uważam, że zawsze jest warto poznawać nowe smaki, ale mi nie przypasowały i więcej nie kupię.
    Postaram się żeby był jutro, ale zbliża mi się obrona, więc trochę mniej mnie tutaj jest i będzie… 😉
    Ja hummus robiłam też ręcznym i wyszedł.
    Cieciorkę smażyłam na oleju kokosowym.
    Cieszę się, że budyń Ci przypasował 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę