Tak ładnie, ciepło i słonecznie zaczął się ten tydzień, że miałam wrażenie, że jesień nas ominie. Aż do dzisiaj, kiedy to nie chciało mi się nawet wyjść z łóżka. Na szczęście teraz, kiedy jest już zupełnie ciemno, nie widać tego, że jest pochmurno do granic możliwości, zaraz więc wyruszam pobiegać – w końcu w jesiennym zestawie 🙂
Od lewej, od góry: spaghetti z eksperymentalnym sosem; płatki jaglane, twarożek, jogurt, siemię lniane, morwa suszona, kaki; zapiekanka ziemniaczana z mięsem mielonym, warzywa z patelni; potreningowy koktajl: mleko, twaróg, banan.
W mieście też da się zjeść całkiem zdrowo 😉 Grillowany filet z tuńczyka, grillowane ziemniaczki, ryż, gotowane warzywa, surówka z białej kapusty.
Wtorkowy poranek był naprawdę piękny 🙂 Zdjęcie nie oddaje całej jego urody 🙂
Czwartkowy spacer nocą, kiedy każde miasto wygląda pięknie 😉
Cmentarz Centralny 3. listopada był już niemalże kompletnie wyludniony. Niepojętym dla mnie jest, jak ludzie, którzy lamentują na pogrzebach, po jakimś czasie pamiętają o swoich bliskich zmarłych tylko raz do roku…
Moja pierwsza wygrana od -nastu lat 😉 Udało mi się wygrać papierowe słomki do napojów w konkursie organizowanym przez Bake in 🙂
Biegam, biegam, biegam… I uwielbiam wracać do domu, kiedy jest już ciemno 🙂 (Nie widać wtedy, jaka jestem czerwona 😛 )
Reebokowa bluza w końcu jest używana. Bardzo lubię w niej biegać, ale niestety jest dość cienka, więc nadaje się tylko do dziennego biegania.
I na koniec dzisiejsze zdjęcia brzucha. Wygląda trochę lepiej po wprowadzeniu drobnych zmian w odżywianiu. Jakich – napiszę już niebawem 🙂
mój Wrocław też jest piękny nocą 🙂 jaki to eksperymentalny sos do spaghetti? a co do brzucha – drobne zmiany mają ogromne znaczenie, wiem sama po sobie
Jak się nazywa ten pomarańczowy owoc z drugiego zdjęcia? Jest jadłam go ostatnio pierwszy raz i jest przepyszny, przypomina mi trochę marchewkę w połączeniu z melonem 🙂
Bardzo podobają mi się Twoje posiłki, są takie smaczne i zdrowe. Mam nadzieję, że niedługo i ja będę jeść bardzo podobnie 🙂
uwielbiam te Twoje fototygodnie 🙂 wyglądasz cudownie Piękna! 🙂
Kaki:)
Dokładnie tak, to kaki 🙂 Mi przypomina za to pomidora 😉
Również mam nadzieję, że zaczniesz tak jeść. Trzymam kciuki, żeby nastąpiło to jak najszybciej 🙂
Każde miasto jest piękne nocą 🙂 Wrocław pewnie również za dnia – ale nie wiem, bo jeszcze mnie tam nie było 😉
Jeśli o sos chodzi, to są to pomidory z puszki, trochę koncentratu, woda, mąka ziemniaczana, suszone warzywa i mieszanka przypraw 🙂
Dziękuję, dziękuję :))) Ty to mi zawsze nasłodzisz :*
Widać, że zdrowo jesz i ćwiczysz- to po prostu widać. Zdrowie aż "wylewa" się z Ciebie 😀
A jaki Londyn jest piękny nocą 🙂
jak ja dawno nie biegalam…. a brzuszek cudowny <3
też uwielbiam biegać ale preferuję porę poranną 😉 nie przepadam za wieczornym bieganiem, może dlatego że się boję biegać sama po zmierzchu, a nie lubię biegać z kims 😉 Twój brzuch wygląda swietnie! 🙂
Jakie pyszności !
Biegaj, biegaj, bieganie jest cudowne 🙂
Zapraszam do mnie na przepis na fit czekoladowe muffinki bez cukru:)
bardzo ładny ten tydzień 🙂