Współpraca z VitaGenum

Jakiś czas temu napisał do mnie przedstawiciel firmy VitaGenum z propozycją sprawdzenia jednego z ich pakietów. Chwilę wahałam się, czy zdecydować się na przetestowanie oferowanych usług, ale w końcu wygrała ciekawość i zdecydowałam się na wypróbowanie pakietu Sport. Co wynikło z mojego badania, napiszę na końcu posta. Najpierw kilka informacji o firmie i samym wykonaniu badania.

VitaGenum jest zespołem naukowców specjalizujących się w genetyce, nutrigenomice, nutrigenetyce, dietetyce i żywieniu człowieka. Zajmują się oni odczytywaniem i interpretowaniem informacji zawartych w ludzkim (choć nie tylko) kodzie genetycznym. Ich misją jest poprawa jakości i długości ludzkiego życia poprzez dostarczanie danych o preferencjach danego organizmu.
Firma posiada w swojej ofercie 9 różnych pakietów, które oparte są na różnych aspektach życia: ciąża, metabolizm kofeiny, nadwaga i otyłość, nadwaga i otyłość plus, nietolerancje pokarmowe (o tym pakiecie możecie przeczytać u Nebeski), sport, sport – rodzaj mięśni, uroda, witaminy. Ja, jak już wspomniałam, wybrałam pakiet Sport.

Przesyłka dotarła do mnie po 4-5 dniach od złożenia zamówienia, więc dość szybko. Zestaw zawierał dwie wymazówki, woreczek strunowy, w który należy je zapakować po pobraniu materiału, dwie zapakowane osobno rękawiczki foliowe, kopertę foliową z opłaconymi już kosztami przesyłki, w której przesyłamy próbki do laboratorium oraz instrukcję pobrania DNA.
Z racji moich dolegliwości z okresu dziecięcego, w pobieraniu wymazów osiągnęłam mistrzostwo. Stąd też nie wiem, czy jestem odpowiednią osobą do oceny stopnia trudności pobrania materiału do badania, ale mimo wszystko uważam, że posługiwanie się patyczkami kosmetycznymi (w tym przypadku nieco dłuższymi) znajduje się w zakresie zdolności motorycznych każdej pełnosprawnej osoby powyżej 5. roku życia 😉 Badanie jest kompletnie bezbolesne i trwa minutę dla każdej wymazówki. DNA pobiera się przez pocieranie patyczkiem wewnętrznej strony policzka. Następnie wymazówkę zamykamy i wsadzamy do woreczka strunowego, który ląduje w dołączonej kopercie. Przesyłka jest już opłacona, więc kopertę wystarczy wrzucić do skrzynki pocztowej. Teraz wystarczy zarejestrować swój zestaw na stronie VitaGenum pod numerem podanym na probówkach i kartoniku. Od tej pory jesteśmy anonimowi i na tym kończy się nasza rola. Po kilku dniach (u mnie były to 2 tygodnie) otrzymujemy maila z informacją, że wyniki badania są już dostępne.

Moje DNA wskazuje na powstawanie większej ilości włókien szybkokurczliwych, ale też jestem dobrze przystosowana do wykonywania wysiłku tlenowego. Co to oznacza w praktyce?
Po pierwsze, mój typ sportowy to “sprinter”, co oznacza, że bardzo dobrze radzę sobie w dyscyplinach siłowych (sprint, szybkie pływanie na krótkich dystansach, kulturystyka) i łatwo jest mi zbudować mięśnie typu I. Przy czym powinnam wziąć pod uwagę to, że najbardziej efektywne będzie wykonywanie dużej liczby powtórzeń. W mojej własnej ocenie wszystko się tu zgadza. Kiedy zaczynałam swoją przygodę z treningiem siłowym, byłam bardzo zdziwiona tempem, w którym przybywało mi masy mięśniowej.
Po drugie, powinnam dobrze radzić sobie w dyscyplinach wytrzymałościowych z przewagą wysiłku tlenowego – czyli np. biegi na długie dystanse. I to jest fakt, bo biegi długodystansowe lubiłam już w gimnazjum i nigdy nie sprawiały mi one kłopotów. Rok temu bez przygotowania, biegając wcześniej po 5-10 km dziennie, przebiegłam niemalże półmaratoński dystans i nie czułam się nawet jakoś specjalnie zmęczona (czyt.: nie bardziej niż po 5 km). Dłuższe dystanse są rzeczywiście moją domeną 🙂

Przez kolejne tygodnie zamierzam skupić się na zaleceniach genetyków i postaram się wykonywać jak najwięcej tlenowych, jak i siłowych treningów. Chcę zobaczyć, jak poprawi się moja sprawność fizyczna i za jakiś czas dam Wam o tym znać.

Jeśli jesteście zainteresowani którymś z pakietów, mam dla Was kod uprawniający do 10% zniżki na wybrany przez Was zestaw. Kod to:

ilovehowitfeelsDNA