O platformie FitWithMe pisałam już wielokrotnie, lecz do tej pory odbywałam treningi z trenerami wirtualnymi. Kiedy zaproponowano mi przetestowanie treningu z trenerem personalnym, nie zastanawiałam się długo i zdecydowałam się sprawdzić tę funkcjonalność.
Swój trening odbyłam z trenerką personalną Emilią Warakomską. Jej profil na portalu znajdziecie pod tym linkiem, natomiast tutaj znajdziecie sylwetki wszystkich trenerów realnych, z którymi możecie umówić się na wirtualny trening personalny.
Zacznę od minusów takich treningów, bo jest ich znacznie mniej.
- Po pierwsze, trener to też człowiek i może zdarzyć się, że w ostatniej chwili będzie zmuszony przełożyć trening albo po prostu nie będziecie mogli się zgrać czasowo. Aczkolwiek ten aspekt można rozpatrywać także od drugiej strony – to Ty możesz chcieć przełożyć datę czy godzinę treningu i sądzę, że będzie z tym mniej problemów niż z przełożeniem zajęć w fitness klubie.
- Po drugie, nie ma tutaj możliwości osobistego poprawiania postawy – nikt nie ustawi Ci np. bioder w idealnej pozycji przy planku – ja co prawda trenerem nie jestem, ale kiedy ćwiczę z kimś początkującym, to szczególnie na to zwracam im uwagę i „ręcznie” poprawiam postawę.
I to by było tyle minusów. Jak już wspomniałam, zalet będzie o wiele więcej.
- Trening jest dopasowany do tego, co chcesz osiągnąć. Trener bierze pod uwagę Twój stopień zaawansowania, części ciała, nad którymi chcesz popracować, może dać Ci wskazówki odnośnie do diety, a nawet rozpisać cały plan treningowy.
- Podczas wykonywania ćwiczeń masz kontakt z żywym człowiekiem, który nie tylko mówi Ci, co masz ćwiczyć, ale też wspiera i dopinguje, a w razie potrzeby koryguje Twoją postawę.
- Trener personalny ułoży Twój trening tak, abyś mogła kontrolować swoje postępy – według czasu, w którym wykonasz trening czy według ilości powtórzeń wykonanych w podanym czasie.
- Trening zostanie dopasowany nie tylko do Ciebie, ale i do sprzętu, który posiadasz w domu – hantle, taśmy TheraBand, piłki swiss itd.
- Kiedy w trakcie treningu nie dasz rady wykonać jakiegoś ćwiczenia (albo wyda Ci się ono zbyt łatwe), trener podpowie Ci, na jaką inną propozycję możesz je zamienić. W przypadku gotowych treningów nie zawsze takie możliwości się pojawiają.
- Trener personalny nie pozwoli Ci zwolnić tempa.
- Wszyscy użytkownicy serwisu, którzy rejestrują się jako trenerzy, są sprawdzani przez zespół FitWithMe pod kątem posiadanych uprawnień oraz muszą zdać test wiedzy. Masz więc pewność, że są profesjonalistami i nikt Cię nie oszuka.
- Nie musisz wychodzić z domu. Trener „przychodzi” do Ciebie i tylko Tobie poświęca uwagę – nie tak, jak w klubach, gdzie na zajęcia przychodzi w najlepszym przypadku kilkanaście osób.
Trening, który ja wykonywałam, to tzw. czasówki – zestaw 8 ćwiczeń wykonywanych kolejno po sobie w trzech rundach, każde z nich po 20 powtórzeń. Trening był potwornie męczący, tym bardziej że wykonałam go tuż po chorobie i ledwo jeszcze łapałam oddech.
Dla mnie szczególnie mordercze były dwa pierwsze ćwiczenia (froggers i wykroki), przy reszcie właściwie odpoczywałam – chociaż i tak przy każdym czułam porządnie mięśnie.
Podczas treningu Emlia nie dawała mi odpocząć nawet na chwilę, dopóki nie skończyłam pełnej rundy; wtedy miałam minutę-dwie odpoczynku, po którym oczywiście i tak dalej ledwo dyszałam. Nie powiem, że nie ucieszyłam się, słysząc, że trzecia runda będzie ostatnią, ale trening tak mi się spodobał, że wykonałam go później jeszcze trzy razy.
Tak więc bardzo zachęcam Was do wypróbowania treningów personalnych na platformie FitWithMe, bo to świetne rozwiązanie dla wszystkich tych, którzy nie mają czasu na wyjście do fitness klubu, a chcieliby popracować nad sylwetką pod okiem profesjonalisty. Maksimum uwagi, które poświęca trener i dopasowanie treningu do konkretnej osoby to cechy, które wyróżniają treningi personalne na tym portalu wśród treningów grupowych i programów na DVD.
Dajcie znać, czy skusicie się na taki trening i jeśli tak – czkam na Wasze opinie! 🙂
Zobacz też
- przez Maggie