- przez Maggie
Jakiś czas temu pokazywałam Wam paczkę, którą odebrałam i część z Was zapewne do tej pory nie wie, co się w niej znajdowało 😉 Czas odkryć tę tajemnicę i rozwiać wątpliwości, dlatego dziś zapraszam na tzw. unboxing.
Przesyłka, o której mowa, to zamówienie ze sklepu Przysmaki.pl. Dzięki nawiązanej współpracy mogłam wybrać do wypróbowania kilka produktów. Padło na:
- solone migdały w łupinach,
- orzechy makadamia,
- batony simply raw,
- olej z pestek moreli,
- olej z orzechów makadamia,
- syrop klonowy.
Jeśli chodzi o aspekty formalne, to na przesyłkę czekałam 3 dni od dnia złożenia zamówienia, więc paczka doszła do mnie stosunkowo szybko. Towar był zapakowany w bardzo bezpieczny, choć nieco kłopotliwy sposób. Na zdjęciach możecie zobaczyć styropianowe elementy, którymi wypełnione były kartony – do dzisiaj nie wiem, jak się ich pozbyć i czy przypadkiem jeszcze mi się nie przydadzą 😉 Ale muszę przyznać, że szklane butelki rzeczywiście pozostały nienaruszone, więc takie wypełnienie jak najbardziej się sprawdziło.
Jedno, do czego mogę mieć zastrzeżenia, to to, że w pierwszej paczce nie znalazła się butelka z olejem z pestek moreli, którą zamawiałam z resztą towaru. Po krótkiej wymianie maili w ciągu 2 dni miałam ją w domu – więc reakcja zdecydowanie na plus.
Przejdźmy do recenzji samych towarów.
Spis treści artykułu
ToggleSolone migdały w łupinach
To produkt, który podbił moje serce. Pyszna, zdrowa przekąska. Mojej siostrze przypominały pistacje, podczas kiedy dla mnie były to po prostu solone, prażone migdały. W każdym razie polecam gorąco jako zamiennik chipsów, paluszków czy innych krakersów. Niebo w gębie 🙂
Orzechy makadamia
Orzechy te zamówiłam bardziej z ciekawości niż w konkretnym celu i szczerze mówiąc niezbyt mi przypasowały. Są praktycznie bez smaku, na upartego porównałabym go do bardzo słabego aromatu masła. Wydawały mi się tez dość tłuste.
Batony simply raw
Batony daktylowe to moje klimaty, o czym z pewnością zdążyliście się już przekonać 🙂 Te nie były tak dobre jak Nakdy, nie wspominając już o moich home-made, ale i tak bardzo mi smakowały. No i miały inne, nowe smaki.
Olej z pestek moreli
To ten, na który czekałam najdłużej. Jest niemalże całkowicie neutralny w smaku z ledwo wyczuwalną słodkawą nutą, dlatego dodaję go przede wszystkim do deserów i jak do tej pory używam tylko na zimno.
Olej z orzechów makadamia
W przeciwieństwie do swojego poprzednika, ten olej nie ma zachęcającego zapachu, ale znalazłam dla niego inne zastosowanie, do którego nadaje się wręcz rewelacyjnie. Wprawdzie pisałam o tym już wczoraj, ale powtórzę się – ten olej działa cuda z moimi włosami. Jest jak do tej pory najlepszym olejem, którego używałam do olejowania włosów, a było ich już co najmniej -naście. Cieszę się, że go wybrałam.
Syrop klonowy
Po syropie została mi już niestety tylko (skądinąd ładna) buteleczka. Pochłonęłam go dosłownie w kilka dni i nie wiem, czy to dlatego, że dawno nie miałam z nim styczności, czy też z powodu jego smaku i konsystencji. Był idealny, a z owsianymi pancakesami smakował wyśmienicie.
Znacie ten sklep? Co Wy byście wybrali? 🙂
Uwielbiam pistacje i w sumie kuszą mnie te migdały, tak samo jak oleje, bo moja rodzina to świry na punkcie różnych olei 😀
mmmm- faktycznie przysmaki 🙂 jadłabym te migdały !!
Słyszałam o tym sklepie,ale nie znam ich asortymentu:)
Na syrop klonowy poluję,ale nie widziałam go u siebie. Można dostać do w Lidlu?
I przy okazji to gdzie kupujesz sos sojowy?:)
Ach, to tak jak i moja, chociaż moim już trochę przeszło 😀 Teraz ja świruję, jak widać 😛
A migdały koniecznie bierz, jak już będziesz składać zamówienie! 🙂
W moim rankingu są na równi z chipsami bananowymi 😀
W Lidlu nie widziałam. Ale jest na pewno w Sano i wydaje mi się, że w InterMarche też 🙂
Sos sojowy kupiłam chyba w Sano 😉
Pierwszy raz jadłam orzechy macadamia w miniony weekend i powiem Ci, że byłam nimi zachwycona.
I racja- są dość tłuste, ale jak dla mnie przepyszne 🙂
Co człowiek, to opinia 🙂 Dla mnie były po prostu mdłe 🙂
Mmm tyle smakołyków w jednym miejscu! 🙂 Chętnie wypróbowałabym je wszystkie, bo z żadnym z tych produktów nie miałam wcześniej styczności, ale najbardziej kuszą mnie te solone migdały w łupinkach, a to dlatego, że uwielbiam migdały w ich klasycznym wydaniu, a taka ich wersja wydaje się być bardzo ciekawa 🙂
syrop klonowy musi być wspaniały, takich batonów też podjadła
Ja też nie cierpię macadamii! Są straszne, tłuste i takie fuj! Za to migdały pożeram kilogramami 😛
Kurczę, zaciekawiłaś mnie tymi batonikami daktylowymy, taki ananasowy na przykład, byłby dobry. A jakie składy mają?
Orzechy makadamia <33333333333 !
i te batoniki wyglądają obiecująco 🙂
nie znam tego sklepu, ale chyba się nim zainteresuje 🙂 widziałam ostatnio w Poznaniu te batony, ale strasznie drogie były 😉 przyznaję, że syropu klonowego nigdy nie miałam w ustach, ale zawsze mnie ciekawiło jak smakuje po naoglądaniu się amerykańskich filmów, w którym ciągle jedzą naleśniki z syropem klonowym 😀 koniecznie muszę go poszukać i kupić 😉
macadamia nie sa zle 😀 syrop klonowy w kilka dni?? ehh mam nadzieje ze sprawdzilas etykiete :D:D:D
ostatnio natrafiłam na prażone migdały z odrobiną soli- smakują niebieńsko 😛
A widzisz 😀 Ja wiem, co dobre 😀
Na pewno by Ci zasmakowały 🙂 Zamów koniecznie, bo cena jest bardzo przystępna 🙂
Spróbuj tych z mojego przepisu – są jeszcze lepsze 🙂
Ja ich nie nie cierpię, ale po prostu żadna to dla mnie rewelacja 🙂
Składy idealne 🙂 Daktyle, nerkowce, jakieś rodzynki plus suszony ananas na przykład. Nie mam teraz ich przed oczami, ale o skład akurat nie ma się co martwić, bo jest 100% naturalny, batony są "raw" i "vegan" 🙂
Batoniki polecam bardzo 🙂
Smakuje pyyyysznie! 🙂 Nie da się go do niczego porównać 😀
Złe nie, ale bez rewelki 😉
Etykietę=skład czy makrosy? 😉 Makrami się nie przejmuję, nie wiem nawet czy były podane 😛 Ale zdaję sobie sprawę z tego, że to w min.90% węgle. A skład to czysty syrop 🙂
bardzo bym chciała spróbować syropu klonowego 😛
http://pikape000.blogspot.com