Pomysł na… lunchboxa #4

Posty z lunchboxowymi inspiracjami są jednymi z najchętniej przez Was czytanych. Mam nadzieję, że w wakacje również zwracacie uwagę na to, co jecie i pojemniki z jedzeniem zabieracie ze sobą również na plażę czy też górskie wędrówki. Ja w wakacje pracuję, wiec siłą rzeczy muszę przygotowywać pjemniki z jedzeniem. Zapraszam Was więc na kolejną, czwartą już odsłonę “Pomysłów na… lunchboxa”.

Kakaowy baton z daktyli Simply raw

Daktylowe batony własnej roboty i odżywka białkowa

Kasza jaglana z twarogiem zblendowanym z bananem i truskawkami

Kefir i jagody z brzoskwinią

Naleśniki jaglane z twarożkiem cytrynowym i jagodami oraz mango

Noodles z krewetkami, rukola, wafle ryżowe i śliwki z ogródka

Pancakes owsiano-gryczane z ricottą i jagodami

Placki owsiane z musem owocowym

Placki cukiniowe

Czekoladowy pudding gryczany z jagodami

Pęczak z musem owocowym i słonecznikiem

Ryż, jajka sadzone i warzywa na patelnię

Ryż, pstrąg łososiowy, warzywa na patelnię

Ryż, zielona soczewica, warzywa na patelnię

Serek wiejski, gruszka

Shake z banana, truskawek, wiśni, porzeczek i odżywki białkowej

Domowa tortilla z krewetkami

Twaróg zblendowany z jogurtem greckim i bananem, rodzynki, błonnik

I na koniec mój sposób na upały – lodowata woda z plasterkami cytryny i liśćmi świeżej mięty

0 komentarzy do “Pomysł na… lunchboxa #4

  1. Bardzo smaczne te Twoje lunchboxy- na szczęście ja nie muszę ich robić, bo pracuję 2 minuty od domu, a moja przerwa trwa godzinę więc wracam do domu i sobie gotuję świeże potrawy. Jednak przypomniałaś mi o placuszkach z cukinii, a nudle z krewetkami to ostatnio moje ulubione danie 🙂

  2. Tyyyle pomysłów! Dzięki Maggie, na pewno z części skorzystam, bo podobnie jak Ty w wakacje pracuję 🙂 no i prawie zapomniałam o tych daktylowych batonach, które kiedyś miałam zrobić 😀

  3. Również pracuję i dobrze że wstawiłaś trochę pomysłów bo już czasem nie wiem co wkładać to tych lunchboxów:D

  4. Dawno mnie u Ciebie nie było i miła niespodzianka – nowy wygląd bloga jak najbardziej na plus! Co do lunchboxów skorzystam z Twoich pomysłów, pracuję w miejscu, gdzie bardzo łatwo stracić kontrolę nad dietą, więc jedynym ratunkiem będą dla mnie takie pyszności w pojemnikach 🙂

  5. widzę, że u Ciebie same pyszności 🙂 w czasie roku akademickiego też staram się zawsze mieć przy sobie coś do zjedzenia 🙂

  6. O twoich rozterkach wiem, Kochana 🙂 Ja takich problemów na szczęście nie mam, bo zawsze pozostaje ryż z rybą i warzywami albo serek wiejski z jakimś owocem 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę