
Dziś rano, zupełnie spontanicznie, postanowiłam rzucić sobie kolejne wyzwanie. Pamiętając, jak dobrze mój brzuch reagował na planki i wiedząc, że muszę się jeszcze sporo napracować, aby każda kostka mojego ABSa była widoczna, stwierdziłam, że deska będzie najlepszym wyjściem. Żeby jednak nie było za łatwo – planki robię na piłce w dwóch wersjach – pierwsza rękami, druga z nogami na swiss ball. Zaczęłam dziś od minuty i planuję zwiększać ten czas codziennie o 5 sekund. Na początku będzie na pewno łatwo, bo wytrzymanie 60 sekund nie stanowiło dla mnie większego problemu, ale po dojściu do 2 minut pewnie zaczną się schody.
Druga część wyzwania to przysiady. Codziennie będę robić ich 20, stopniowo zwiększając obciążenie. Zaczynam od 18,5 kg, co stanowi ciężar, z którym wykonuję ćwiczenia siłowe ze sztangą. Docelowo mogę zwiększyć go póki co maksymalnie o 10 kg, gdyż podejrzewam, że więcej talerzy po prostu nie zmieści mi się na gryfie. Obciążenie będę dokładać, kiedy przestanę czuć jakikolwiek opór przy wykonywaniu ćwiczeń.
Całe wyzwanie ma jeszcze drugie dno – ma stanowić poranny trening-pobudkę i motywację do zwleczenia się z łóżka wcześniej niż po godzinie od przebudzenia Z tym jest u mnie ogromny problem, szczególnie kiedy do pracy mam na popołudnie. Podejrzewam, że przy porannej pobudce nie będę miała czasu na zrobienie dwóch planków i przysiadów, więc przestawiłam już budzik na 5 minut wcześniej, aby mieć pewność, że się wyrobię. Nie ma wymówek!
Są jacyś chętni do przyłączenia się do wyzwania?
Zobacz też
- przez Maggie
fajny pomysł
zastanawiam się jaki wpływ ma piłka? chodzi o to, że trzeba utrzymać stabilną pozycję i w tym cały szkopuł? 
Wytrwała widze jesteś
Powodzenia!
moje ręce nie cierpią planków, ale może ten na piłce będzie mniej bolący? Zaraz sprawdzę
nie jestem pewna czy trening boso jest dobrym pomysłem..
Dokładnie tak. Poza tym w planku z nogami na piłce większą część ciężaru przenosisz na ręce i dzięki temu górna część ciała bardziej pracuje
Ktoś musi
Dzięki 
Sprawdza, sprawdzaj
Przysiady i planki spokojnie można wykonywać bez butów.
O,dobry pomysł:) Pomyślę czy się nie przyłączyć do takie ''pobudki'':)
Czyli zwiększasz obciążenie,a ilość powtórzeń?:)
dobra, na pewno jest mniej bolący, ale w moim przypadku mięśnie brzucha pracują tylko dlatego, że się śmieję z mojego braku równowagi na piłce
Sama się dołączę do plankowego wyzwania, jestem na etapie 40 sekund, także będę sobie dorzucać czasu i z dnia na dzień powinno być lepiej.
"Codziennie będę robić ich 20, stopniowo zwiększając obciążenie."- i tutaj się zgadzam, nie ma co robić 250 przysiadów, skoro można zrobić mniejszą ilość z obciążeniem, a efekty są zdecydowanie lepsze.
Z piłką na pewno dołączam! To znaczy na pewno spróbuję
To myśl i dołączaj

Liczby powtórzeń absolutnie nie. Nie miałabym tyle czasu
Świetnie, trzymam kciuki
No i stawy cierpią, bo po 50 czy 100 powtórzeniach staje się to już tak nudne, że nie kontroluje się techniki.
250 przysiadów – chyba bym zasnęła zamiast się rozbudzić
Super, powodzenia!
Na pewno dasz radę 
Zepnij mięśnie, to nie będziesz się chwiać
Ja też miałam z tym na początku problemy 

A jeśli i tak nie dasz rady – to ważne, że mięśnie w ogóle pracują
Nie wiem skąd się wzięło to wyzwanie z coraz większą ilością przysiadów i dlaczego kobiety twierdzą, że więcej to znaczy lepiej, a obciążenie zrobi z ciebie kulturystkę? :/
Kiedyś próbowałam zrobić to wyzwania na ilość i doszłam do 100 przysiadów- potem dodałam obciążenie, zmniejszyłam do 30 i efekty były zdecydowanie lepsze.
Ćwiczenia rano to +100 do dobrego humoru- wiem, co mówię
A jeszcze jak będziesz bić rekordy to już w ogóle 
a ja nie lubię ćwiczyć rano, a już zwłaszcza z obciążeniem
toleruję ewentualnie jogę/rozciąganie. rano to ja myślę o śniadaniu, nie wyobrażam sobie wyskoczyć z łóżka i chwytać za sztangę prawie 20kg i już tak z marszu przysiady trzaskać
rano tym bardziej potrzebuję jeszcze bardziej porządnej rozgrzewki niż po południu. no i bez śniadania się nie bawię 

a planki na piłce to moje ulubione, wg mnie dużo bardziej czuć przy nich pracujący brzuch niż przy 'zwykłych', no i przez samą obecność piłki mnie nie nudzą
kasia
no proszę i kolejne odkrycie;;-) nie wiedziałam, że można trzepać planki na piłce;-)
Trudno wnioskować tak ze zdjęcia (poza tym wierzę w Twoje umiejętności), ale czy nie pochylasz się za bardzo w przysiadzie? Na zdjęciu trochę tak wygląda, może to oszukana perspektywa, ale lepiej to sprawdzić, zanim zrobisz sobie krzywdę
Też sobie muszę wyznaczyć jakieś wyzwanie, bo jestem ostatnio rozlazła, jak tylko mogę być. A przydałoby się w końcu zacząć pompki robić, bo wstyd…
oo tak plank to najlepsze ćwiczenie na świecie
Trzymam kciuki za zrealizowanie całego planu :*
super pomysł!
od razu będziesz miała więcej energii z rana
planki uwielbiam i dodaję przynajmniej minutę do każdego treningu 
Ja się przyłączę chętnie do planków
Ale ustaliłam sobie dodatkowo takie BBW (Before Breakfast Workout), który staram się robić każdego ranka i jest dla mnie doskonałą opcją 
Też mam rpoblem ze wstawaniem… jak mam do szkoły na 7:45 to żeby poćwiczyć, wziąć prysznic, zjeść porządne śniadanie i ogarnąć się (dojazd do szkoły zajmuje mi jakieś pół godziny), musiałabym wstawać chyba o jakiejś 5 rano
Może i ja się dołączę? W końcu budziku 5 minut wcześniej to niedużo ;D
Świetny pomysł
Przyłączam się 
Z tymi przysiadami robionymi na ilość to ostatnio jakaś paranoja! Żeby one bez obciążenia chociaż efekt dawały…
Agnes, no przecież my to czołowe kulturystki! Hurija zresztą tak samo.
Przecież te 200 przysiadów to jakieś 15-20 minut zabierze!
Ja nigdy w takie wyzwania się nie bawiłam, bo szkoda mi było czasu
Wiem, wiem, kiedyś już to praktykowałam
A dzisiaj żeby mieć +1000 do humoru (w końcu poniedziałek… -_-) na śniadanie zrobiłam sernik. Pyyyycha! 
Ja po wyskoczeniu z łóżka łapię za piłkę
Ale robię krótką rozgrzewkę, to oczywiste 
Brzuch czuć o wieeeeeeeeeeeele mocniej!
Można, można. Planki i wiele innych rzeczy
Robiąc przysiady podczas treningu kontroluję technikę w lustrze (no dobra, w szklanych drzwiczkach szafki), ale rzeczywiście na zdjęciu wygląda to tak, jakbym miała zaraz się położyć
To rób pompki na piłce!
Dziękuję!
Więcej energii i trzęsące nogi
Super, trzymam kciuki!
Dla mnie poranny "normalny" trening to też jakaś abstrakcja, ale będę próbowała zmobilizować się do porannego cardio. Na razie w dni, kiedy mam na popołudnie do pracy
Dołączaj, dołączaj
5 minut to jak nic 
Świetnie, powodzenia!