O tonikach robionych w kuchni mogłabym napisać książkę albo i całą trylogię 😉 Teraz co prawda coraz więcej jest w sklepach toników bezalkoholowych, ale kiedy byłam jeszcze nastolatką lubiłam przeglądać babcine gazety i wypróbowywać podane tam przepisy na domoworobione kosmetyki. Stąd też inwencji twórczej jeśli chodzi o toniki do twarzy mi nie brakuje, a ten, który pokażę Wam dzisiaj, jest lekiem na większość bolączek. Oczyszcza skórę, redukuje zaskórniki, reguluje wydzielanie sebum, łagodzi stany zapalne i odświeża cerę. Jest jednym z moich ulubieńców.
Nie nadaje się on do skóry suchej z tego względu, że mógłby ją nadmiernie wysuszyć. Jest za to idealny do cery mieszanej i tłustej.
Tonik możemy przechowywać w lodówce nie dłużej niż 2-3 dni (niektóre źródła mówią o 5, ale ja wolę nie ryzykować), po tym czasie najlepiej jest zrobić świeży, a pozostałość zawsze możemy wypić. Bratek jest bowiem cenionym ziołem odtruwającym organizm.
Spis treści artykułu
ToggleSkładniki
- łyżeczka ziela fiołka trójbarwnego (bratka),
- szklanka wody.
Przygotowanie
Susz umieszczamy w garnku i zalewamy wodą. Doprowadzamy do wrzenia, zdejmujemy z gazu i parzymy pod przykryciem 15 minut. Studzimy, przecedzamy i wywar umieszczamy w lodówce.
Stosowanie
Tonikiem przemywamy twarz 2 razy dziennie. Jeśli zachodzi taka potrzeba, można to robić częściej.
Robicie w domu własne toniki? 🙂
szkoda że nie nadaje się do suchej skóry bo chętnie bym go wykorzystała do mojej buźki
muszę koniecznie kupić zioła jak będę w Polsce
tutaj nie ma takich sklepów
zastanawiam się dlaczego, dookoła rosną wszędzie pokrzywy, skrzyp, krzaczki z jeżynami ale o zielarski ciężko
Z nieba mi spadłaś, bo myślałam nad zakupem jakiegoś toniku, a przecież mogę przygotować go sobie sama… 🙂
Składniki mam wiec wypróbuję 🙂
ja nie robię własnych toników – nie mam cierpliwości 🙂
mega dawno mnie tu nie bylo i widze mnostwo pozytywnych zmian 😀
z zielonej herbaty czasami.
Kocham takie toniki- stosowałam z pokrzywy i z piołunu- byłam zadowolona. A teraz mam z wyciag wodny z oczaru wirginijskiego 🙂 Polecam!
ciekawy pomysł 🙂 kiedyś piłam herbatkę z bratka, faktycznie dobrze oczyszcza organizm 😉 moją cerę ciężko określić.. niby jest mieszana, ze skłonnościami do przetłuszczania się w strefie T, ale znowu ze względu na silnie wysuszającą maść używaną (już teraz) punktowo, mam miejscami przesuszoną skórę 😉 więc myślisz, że by się nadawał taki tonik do mojej cery? 🙂
Moja dziewczyna często robi tego typu toniki 🙂 Najbardziej ciekawi mnie proces tworzenia tych "wywarów" przypomina trochę tworzenie jakiejś magicznej mikstury. Muszę jej polecić linka z Twoim przepisem bo wiem, że ostatnio robiła coś bardzo podobnego. DBAM O FIGURĘ
Wow! Ale świetny pomysł!!! Maseczkę owszem – robiłam sama…ale…toniku nigdy! no rewelacja :)))))