
Kolejny intensywny tydzień za mną. Nauka do egzaminów i powrót do pracy po długim weekendzie wybiły mnie z leniwego do tej pory rytmu. W dodatku przez cały tydzień trwa w moim ciele wyrównana do tej pory walka z bakteriami/wirusami, ale nie daję się. Wspomagam się naturalnymi lekami/suplementami wzmacniającymi odporność i pomagającymi zwalczyć infekcje. Napiszę Wam o nich wkrótce, bo są naprawdę warte uwagi Bez ich pomocy z całą pewnością spędziłabym już ten tydzień w łóżku.
Okej, koniec dygresji – zabieramy się za oglądanie
![]() |
Kaktusy, które wyhodowałam od nasion. Niedługo będę musiała je już rozsadzić |
![]() |
…a tyłek rośnie! I nikt mi nie wmówi, że od przysiadów z obciążeniem nie zbudują się uda! |
![]() |
Moje fit-zakupy z nowej ofert Lidla. Z ubrań nie zostało dla mnie nic. |
A co u Was w tym tygodniu?