Fototydzień 05.05. – 11.05.2014r.

Fototydzień 05.05. – 11.05.2014r.

Czy w całej Polsce panuje tak paskudna, burzowa i deszczowa pogoda? Całe szczęście, że jest jeszcze względnie ciepło, choć majowa pogoda to to nie jest. Chcę już ciepełko, weekendy nad morzem, treningi na dworze i opalanie!
Mimo wszystko staram się spędzać jak najwięcej czasu na dworze, choć jest to niezwykle trudne – nie lubię bowiem chodzić z parasolką (zresztą co to za przyjemność moknąć?), a w każdej chwili może spaść deszcz. Dlatego też spacery są raczej krótkie, a czas, który poświęciłabym na łażenie po dworze spędzam w kuchni – czego efekty widać na instagramie czy facebooku 🙂

Wspomnienie ubiegłego tygodnia – ciepełko, słoneczko i opalanko 😉

Cudowny zachód słońca. Na żywo wyglądał o wiele lepiej 🙂

Kolejne zdjęcie z ubiegłego tygodnia, ale dostałam przykaz, aby je wstawić. Obiado-kolacja, na którą zabrał mnie narzeczony 🙂

A to nasz wczorajszy obiad – pizza (prawie) większa ode mnie 😛 Dłuuuugo nie spojrzę na żadną pizzę 😛

A tu już moje dzieło – cukiniowe spaghetti z łososiem i słonecznikiem.

I kolejne danie, na które przepisem wkrótce się podzielę. Zgadniecie, co to? 😉

Kolacja – makrela wędzona z pieprzem, ciemna bułka z baby-szpinakiem i druga z kremem czekoladowym z avocado.

Szparagi <3

Paczka-zagadka. Zgadujcie, co było w środku 😀

Lubię Rossmanna za promocje na bio-żywność. Pół kilo amarantusa za 5,99 zł 🙂

Za to też lubię Rossa 😀 Tym razem robiłam zakupy dla przyszłej szwagierki 🙂

Dzisiejsze niebo. Okropność.

Moja kochana psina motywuje do treningu 😉

I na koniec różowy treningowy outfit 😉

Jak Wam minął ten tydzień?

0 komentarzy do “Fototydzień 05.05. – 11.05.2014r.

  1. Mój były współlokator do tej pory śmieje się ze mnie, że na pierwszym roku jadłam łososia z dżemem 😀
    [BTW – pozdrowienia, Łukaszu, jeśli to czytasz :D)

  2. Jakie masz łydy wypasione 😀
    Pizza ogromna… nie dziwię się, że nie możesz patrzeć na pizze…taka ilość 😛
    A paczka zapewne pusta 😉 tylko ściemniasz, że coś dostałaś ;P

  3. Łydki super,już Ci pisałam jak tylko zobaczyłam:) A co do pogody to i u mnie ostatnio deszczowo.

    Paczka? Może to jakieś wynalazki do przepisów?:D

  4. Ten makaron wygląda przepysznie 😀
    Koniecznie muszę spróbować tego kremu czekoladowego z awokado, ale jakoś zawsze mi nie po drodze ;/.

  5. Dźwigają taki ciężar, to wiesz, wyjścia nie mają – muszą być wypasione 😛
    Żeby nie było – nie zjedliśmy całej 😀
    No i znowu mnie przejrzałaś… 😛

  6. Kiedyś były moim największym kompleksem 😛
    Łeeee, a myślałam, że sobie do Ciebie pojadę i odpocznę od deszczy 😀

    No można tak powiedzieć 😀

  7. A ja nie kupiłam sobie żadnego 😀 Niebieski miał być mój, ale spodobał się szwagierce, więc ten też jej oddałam 😉
    Mój zachód był robiony telefonem podczas biegu, więc tym gorzej 😀

  8. moja przyjaciółka mi obiecała, że zrobi mi domową pizzę, tylko na to czekam 😀 taki mały cheat na moje imieniny (dopiero w lipcu hehe :D), ale chociaż wiem, co jest w środku 😉
    u mnie niestety też deszczowo i burzowo 🙁 ale 24 maja w Poznaniu ma być ponoć już słonecznie i ponad 20 stopni 😀

  9. Ile pyszności u Ciebie 🙂 Ja też często robię takie 'kontrastowe' kanapki wiele osób się dziwi upodobaniu do takich połączeń, a ja często mam tak, że jeśli jedną kromkę zjem na słodko to muszę mieć drugą na słono dla równowagi 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę