Zabieram Was dziś na wycieczkę w jedno z moich ulubionych spacerowych miejsc. Migawki stamtąd pojawiały się niejednokrotnie w Fototygodniach, ale ogromna większość z Was z całą pewnością nie zna tego miejsca od tej strony. O czym mowa? O ścieżce zdrowia, która usytuowana jest na Promenadzie Piastowskiej w Drawsku Pomorskim. Do Drawska mam ogromny sentyment, bo w tym mieście urodziłam się i wychowywałam dopóki nie poszłam do zerówki. Uwielbiam tam odpoczywać, bo mimo, że obecnie mieszkam w niewiele większej miejscowości, w Drawsku czas zdaje się płynąć wolniej. Ponadto jest to miasto wręcz stworzone do uprawiania sportów – jest siłownia na powietrzu, dwa orliki, boisko do siatkówki plażowej, korty tenisowe, ścieżki biegowe i rowerowe, jeziora, w których można uprawiać różnego rodzaju sporty wodne, a rzeką Drawą biegnie szlak kajakowy im. św. Jana Pawła II.
Jest i ścieżka, o której chcę dziś napisać.
Zdjęcia poniżej robione są z tego samego miejsca. Promenada jest naprawdę dobrze oznaczona i będąc już w parku bardzo łatwo jest na nią trafić.
Pierwsza stacja – wymachy nóg i skręty tułowia. Z podparciem o drzewo.
I’m a rebel – na tej stacji niewygodnie jest mi robić triceps dips ze względu na zbyt małą odległość między belkami. Mam za to fetysz głębokich pompek, do których konstrukcja nadaje się idealnie 🙂
Przeskoki przez przeszkody przeplatane z przechodzeniem pod nimi. W klasycznej wersji (przechodzimy pod wysokimi, skaczemy przez niskie) jest to prościutkie. Ale ja lubię utrudniać sobie życie i wykonuję ćwiczenie odwrotnie 😉
Podciąganiem na drążku chwaliłam się już wczoraj. Zrobiłam 2 serie po 2 powtórzenia – mało szaleńczo 😛 Ale cieszę się z takiego progresu 🙂
Klasyczne przechodzenie z pieńka na pieniek nie jest żadnym wysiłkiem. Dla utrudnienia można schodzić na ziemię i wchodzić z jej poziomu na coraz to wyższe pieńki.
Nigdy nie byłam dobra w przesuwaniu się po drabince poziomej, więc mam tym większą motywację do opanowania tej zdolności. Mojemu narzeczonemu idzie o wiele lepiej 😉
Dynamiczne i bardzo męczące ćwiczenie – I like it! 🙂
Chyba jedyna stacja, której nie lubię. Slalom zdecydowanie mnie nie kręci – może dlatego, że jego trasa jezt zbyt krótka.
Na równoważni można robić cuda. Poniżej jedno z ćwiczeń, które pamiętam jeszcze z czasów szkoły podstawowej.
Być może nie widać tego na zdjęciu, ale stok jest stromy i nawet wchodząc na niego marszem można złapać lekką zadyszkę. Bardzo fajny do lżejszych podbiegów. Od cięższych są schody, które zaraz pokażę.
W tle boisko boczne MKS Drawy, trafiliśmy akurat na przedmeczową rozgrzewkę drugiej drużyny 🙂
Ostatnia stacja nie jest (już – został sam słupek, tabliczki brak) podpisana i totalnie nie mam pomysłu, co można zrobić z tymi balami. Niestety, wandale są wszędzie…
I bonusowo schody w liczbie ok. 60, które nie są już stacją, ale mogą być fajnym zakończeniem takiego treningu – kilka podbiegów, zbiegów i na odprężenie relaks w Jeziorze Okra, widocznym w dole 🙂
Jak Wam się podoba drawska ścieżka zdrowia? Macie podobne miejsca w Waszej okolicy?
Zobacz też
- przez Maggie
Fajny wpis…Pozdrawiam 🙂
U nas jest trasa biegowa i siłownia, a to wszystko w Parku Grabiszyńskim we Wrocławiu 🙂
cudne to miejsce! bardzo mi się podoba 🙂 u mnie niestety nic takiego nie ma, chyba, że się nie orientuje i nawet nie wiem 😀
Wygodnie Ci w jeansach ? 😀
a mam u siebie w mieście taką ścieżkę, mam 🙂
Super 🙂 fajnie mieć obok takie miejsce 🙂
Łaaa! Nie słyszałam o takich ścieżkach 😀 Super sprawa!
W Drawsku jest też siłownia na powietrzu, a ta ścieżka jest jednocześnie trasą biegową 🙂
Daleko nie masz, zapraszam 😀 Daj znać, jak będziesz się wybierać, to się umówimy 😀
Te są stosunkowo wygodne, ale przy podskokach spadały mi z tyłka 😀
A co to za miasto? :>
Nie takie obok, bo to 30-kilka km ode mnie, ale w sumie często tam jestem 🙂
To wpadaj! 😀
świetne miejsce!! cudowne <3
Fajne miejsce. Szkoda, że u nas nie ma, ale kto wie…, niedawno otworzono siłownie na powietrzu, to i może taka ścieżka, tym bardziej, że warunki są 🙂
Czemu nie ma takiego miejsca u mnie w okolicy? :/ bym częściej wychodził się ruszać wtedy a tak..
O jaaa dlaczego nie ma czegoś takiego u mnie? Zamiast budować kolejny salon plusa czy bank mogliby zbudować mi taką ścieżkę,mieszkałabym tam,nawet w szałasie:D
Nie odkryłam jeszcze nigdzie takowej ścieżki 🙂 ale trzeba przyznać, że ktoś miał świetny pomysł 🙂 ale Ty kicasz – jak szalona 😛
jesteś dla mnie mistrzem 😉
A w moim mieście (w PL) jest 100 biedronek, 200 lidli i 300 kauflandów, ale ścieżek zdrowia nie ma 😛
traz cwiczenie na dworze to sama przyjemnosc:))) super wpis 🙂 zawsze mnie zawstydzasz swoimi filmikami :))) vbravo
Dlatego tak je uwielbiam 🙂
Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie taką stworzono 🙂
Zawsze można iść się poruszać ze swoim sprzętem 🙂
Nie macie na co narzekać, dziewczęta. Mieszkacie w dżungli, tylko miejskiej 😛
W moim mieście też jest kupa banków, biurowców, szkół i marketów, ale takich prozdrowotnych miejsc nie uświadczysz – nie licząc kilku przychodni 😛
Tam wstępuje we mnie nowa energia 😀
Nie wiem, czym zasłużyłam sobie na takie tytułowanie… 😀 Ale dziękuję :*
Ale tu nie ma nic do zawstydzania 🙂 Ty za to super biegasz i potrafisz jeździć na rolkach 😀
Ścieżki zdrowia znam ze studiów tzn. z metodyki wf, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z nimi w mojej okolicy. Muszę poszukać może znajdę 🙂
Właśnie w dniu dodania tego posta byłam w Drawsku Pomorskim 🙂 Pozdrowienia od fanki Twojego bloga z Czaplinka :)!
Coś świetnego! Nigdy o takich miejscach nie słyszałam.
nie ma sprawy, na pewno dam znać 😀
będziesz na warsztatach z Chodakowską w czerwcu w Szczecinie? 😉
I jeszcze zapytam czy wybierasz się może na Fit-Expo do Poznania pod koniec maja? 😀
Będę czekać 😀
Nad Chodakowską jeszcze myślę, a na Fix-Expo RACZEJ będę – chyba że stanie się coś nieprzewidzianego 😀 Też się wybierasz do Poznania? :>
Hmmm, do Drawska masz spory kawałek z tego, co kojarzę, ale w wakacje wybierz się koniecznie 🙂
Ooo, nawet nie wiedziałam, że mam czytelników z tak bliska 🙂 W Czaplinku zdarza mi się bywać przejazdem, ale (dobre) kilka lat temu spędziłam tam parę godzin i bardzo miło wspominam to miasto 🙂
Również pozdrawiam! 🙂
Przyjeżdżaj do Polski, to Cię tam zabiorę 😀
Jeszcze nigdzie nie widziałam ścieżki zdrowia.. wątpię, że znajdę taką w swojej okolicy, a chciałabym 🙂
na Chodakowską jadę na 100% więc daj mi znać czy przyjedziesz jak będziesz wiedziała 😉
wygrałam u pipilotki wejściówkę na Fit-Expo w ten niedarmowy dzień, będę tam na 100% 24 maja w sobotę 🙂 a Ty którego będziesz?
Ok, ok, dam znać jak coś 🙂
Mnie sobota najlepiej w sumie pasuje, a teraz dałaś mi jeszcze lepszy powód 😀
czyli mam ogromną nadzieję, że będziesz i się spotkamy 😀
Bardzo bym chciała <3
Ja też chcę ,ja też chcę:) Marzy mi się takie spotkanie blogerek:)
więc nic Ci nie pozostaje Maggie jak przyjechanie na Fit-Expo 24 maja 😀
może kiedyś uda się coś zorganizować Setterko 🙂
Hej zapraszam na rozdanie u mnie http://www.fit-and-sexy.pl/2014/05/konkurs-wygraj-wejsciowke-na-targi-fit.html 🙂