Pieczona owsianka z pomarańczą, wanilią i kokosem

Pieczona owsianka z pomarańczą, wanilią i kokosem

O zapiekanych owsiankach słyszałam już dawno, ale do tej pory robiłam ją tylko raz i to w bardzo klasycznej wersji – z jabłkiem i cynamonem. Wczoraj postawiłam na bardziej egzotyczne smaki i jedno z moich ulubionych ich połączeń w ogóle – pomarańcza, wanilia i kokos. Takie śniadanie jest idealne na leniwy poranek, dlatego polecam zrobić je w weekend. Mam nadzieję, że zrekompensuje ono Wam to załamanie pogody, które panuje od wczoraj – i oby jak najkrócej.

Pieczona owsianka jest dziecinnie prosta w wykonaniu, ale jej przyrządzenie zajmuje trochę czasu. Mimo to warto się pokusić o jej przygotowanie.

Spis treści artykułu

Składniki

  • pół szklanki płatków owsianych,
  • jajko,
  • pomarańcza,
  • laska wanilii albo ekstrakt z wanilii,
  • 2 łyżki wiórków kokosowych,
  • szklanka wody.

Przygotowanie

Do rondelka wsypujemy płatki, wlewamy wodę i gotujemy razem z rozciętą laską wanilii albo kilkoma kroplami ekstraktu z wanilii. Kiedy płatki wchłoną całą wodę, wyłączamy gaz i czekamy, aż nieco przestygną. W tym czasie obieramy pomarańczę, dzielimy ją na cząstki i kroimy na mniejsze kawałki. Wyjmujemy z garnka laskę wanilii i mieszamy owsiankę z jajkiem, pomarańczą i wiórkami kokosowymi. Wielbiciele bardziej słodkich smaków mogą dosłodzić owsiankę daktylami, rodzynkami, miodem lub stewią. Wymieszaną masę wykładamy do foremki i pieczemy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza.

Smacznego! 🙂

0 komentarzy do “Pieczona owsianka z pomarańczą, wanilią i kokosem

  1. Ooo czekałam na ten przepis:) Jeśli smakuje tak jak wygląda to już wiem co niedługo upichcę:)

    Ależ ja lubię te Twoje pomysły!:D

  2. Super! Muszę wypróbować! 🙂
    W temacie pieczonych owsianek podam też mój sprawdzony przepis na babeczkę owsianą, może ktoś skorzysta 🙂 Składniki to: 4-5 łyżek płatków owsianych, rozgnieciony banan, jajko. Płatki zalewam minimalną ilością wody i zostawiam do napęcznienia, następnie dodaję banana, jajko i mieszam. Kokilkę smaruję odrobiną tłuszczu (co kto używa) i wstawiam na pół godziny do piekarnika nagrzanego do 180-200C.
    Często przygotowuję ją wieczorem i mam gotowe śniadanko. Przekrojona i posmarowana np. masłem orzechowym…mmm pychota 😉

  3. przyznaję, że nigdy nie próbowałam pieczonej owsianki, ale tyle osób je zachwala, że chyba czas przygotować jakąś 🙂 bardzo ciekawe połączenie w Twoim przepisie, takiego jeszcze nie jadłam 😀

  4. Jah, nie lubię takich papek na talerzu. Ciekawi mnie tylko, czy to wychodzi finalnie właśnie takie miękkie i papkowate jak wygląda, czy takie…upieczone, twarde. Jak twarde to musi być dobre, kusi, żeby zrobić, ale z cytrusów to mam obecnie tylko zapas cytryn w domu xd

  5. A ja uwielbiam połączenie pomarańcza +kakao + kokos :))
    P.S Widziałam cie chyba wczoraj na absolutorium prawa, byłam gościem 😀 To by się chyba zgadzało, ale nie byłam pewna 🙂
    Pozdrawiam

  6. Mnie się kakao trochę przejadło 😉
    Nie było mnie akurat na absolutorium, musiałam być w pracy. Ale jestem ciekawa, z kim mnie pomyliłaś 😀

  7. Ja nie liczę makr, więc dla mnie nie jest to ani mało, ani dużo. Tym bardziej, że rano dbam przede wszystkim o to, żeby dostarczyć organizmowi węgli złożonych.
    Myślę, że z twarogiem też da się zrobić, ale na pewno to już nie to samo 😉 Wolałabym zjeść go po owsiance 😉

  8. A ta (PMP) się zawsze czepia, no! 😀 Nie da się ukryć, że paciaja z tego wyszła, no ale co zrobisz. Nie mam ładnej foremki, która zakryłaby tę jajecznicę od boków chociaż, bo tak to bym posypała migdałami i już byłoby cacy 😉
    Ale smaczne byyyyło 😀

  9. No ja skorzystam na pewno! 🙂 Dzięki bardzo za przepis, już sobie zapisałam 🙂 Tak się tylko zastanawiam, czy by nie wyszło "pieczenie" tej babeczki w mikrofali… No i będę musiała spróbować 🙂

  10. Hm, wychodzi ani nie twarde, ani nie miękkie, chociaż o wiele bliżej jej do papki. Także jeśli taka konsystencja Ci nie odpowiada, to nie masz czego żałować 😉

  11. Czyli myślisz, że bez togi byś mnie poznała? 😀 Możemy się kiedyś umówić na wspólny trening, jeśli będziesz chciała 🙂 Od jesieni będę w Szczecinie już na stałe 🙂
    Ale i tak jestem ciekawa, z kim mnie pomyliłaś, bo właściwie to nie kojarzę, żeby jakakolwiek dziewczyna ode mnie z roku była do mnie podobna 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę