
Listopad to już historia, i całe szczęście. Nie lubię jakoś tego miesiąca. Po moich urodzinach czekam już tylko na Święta, a listopad ten okres niepotrzebnie wydłuża. Jutro idę pierwszy raz do nowej pracy (w sumie to pierwszy raz do pracy w ogóle), także trzymajcie kciuki!
![]() |
Dziś będzie bardzo kulinarnie, więc zacznę od wczorajszej kolacji. Tatar z łososia to coś, co uwielbiam, dlatego nie mogłam przepuścić okazji do zakupu mięcha podczas wizyty w rybnym. |
![]() |
Świeże, dzisiejsze paznokcie. Nie potrafiłam uchwycić tego aparatem, ale kropki na niebieskim brokacie są kolorowe – srebrne, czerwone i niebieskie. |
![]() |
Kolejne dzieło Koontza przeczytane. To jedna z lepszych jego książek. |
![]() |
Pierwsze podrygi zimy. Niestety śnieg po paru godzinach stopniał |
U Was też spadł już śnieg?