
Ostatnie dni to pasmo porażek i złych wiadomości. Nie mam ochoty dosłownie na nic, stąd o wiele mniejsza aktywność na blogu i we wszystkich mediach społecznościowych. Wiem, że czeka na odpisanie kilka maili, ale dajcie mi jeszcze kilka dni. Pod koniec tygodnia na pewno odpowiem na wszystkie wiadomości i komentarze.
W związku z powyższym zdjęć dzisiaj niewiele, ale zapraszam i na tę garstkę.
![]() |
Moja ulubiona wersja jajek, “wielkanocna” – jaja na twardo faszerowane łososiem i szczypiorkiem. |
![]() |
Jeden z obiadów: naleśniki owsiane, twarożek z truskawkami i pomarańczami i krem czekoladowy. |
![]() |
I kolejna obiadowa propozycja: kasza jaglana, warzywa z patelni i polędwiczki z dorsza smażone na wodzie. |
![]() |
Foto z dzisiejszego wypadu do Słupska. Strzelam, że to jakiś zamek. |
Mam nadzieję, że Wam tydzień minął o wiele lepiej.
Ważne, że są!
Najpierw będzie źle, a potem już tylko lepiej! Trzymam kciuki! 
Pamiętaj to się odbije
Ale super, byłaś u mnie w mieście
Ten zamek to nasza biblioteka 
Każdy z nas ma takie dni/tygodnie ale potem wracamy z nową energią i tego ci życzę
Masło kokosowe robisz sama czy gdzieś kupujesz? Jak kupujesz to w jakim sklepie?
Na zdjęciu z wycieczki do Słupska: Kościół protestancki pw. św. Mikołaja z XIII wieku (styl gotycki) – obecnie jest w nim siedziba Biblioteki Miejskiej i fragment murów obronnych. Pozdrawiam ze Słupska. Marta
Hej, głowa do góry! A zdjęcie brzucha to może efekt oświetlenia/jakości?
Gdzie mieszkasz, skoro zrobiłaś sobie wypad do Słupska?
Mogłabyś napisać jak robisz naleśniki owsiane?
Polędwiczki z dorsza smażone na wodzie ? Hmm.. , ale naleśniki to bym zjadła
mm smakowicie tutaj u Ciebie
Pamiętaj że są rzeczy ważne i ważniejsze. Czasem trzeba takiego oderwania od tego wirtualnego świata,bo czasem i to przytłacza. Wiem że będzie dobrze,już nie raz Ci mówiłam i miałam rację więc teraz też tak będzie:)
Naleśniki z truskawkowym twarożkiem zgapiam:D
Widać nawet po ostatnich zdjęciach, że jakaś taka bez życia jesteś.. Ślę Ci moc uścisków i trzymam kciuki by kolejne dni były coraz lepsze !:*
Znam ten ból,dla mnie ten tydzień to jakaś katastrofa, więc się nie łam,bo nie jesteś sama
Dla mnie cały marzec był miesiącem porażki i złych wiadomości, w kwiecień wchodzę z nową energią i mam nadzieję, że i u Ciebie się ona udzieli
Daj znać na priv o dacie wysyłki.
Są rzeczy ważniejsze niż blog i niekiedy trzeba się nimi zająć. Nie musisz się z niczym spieszyć, jeżeli chodzi o nadrabianie zaległości. Poczekamy
Ważne, żebyś ogarnęła wokół siebie wszystko, co musisz 

Jajka wyglądają przepysznie! Nie pomyślałabym o takim farszu. U mnie często są z pieczarkami
Ooo, dobrze wiedzieć
Ano byłam, ale raczej źle będzie mi się kojarzyć, niestety… 
Już wcześniej myślałam, że nie może być gorzej, a życie wciąż mnie zaskakuje… Ale dzięki za dobre słowo :*
Oj brakuje mi tej energii…
Robiłam sama z wiórków (wiórek?)
Oooo, dzięki za wyjaśnienie
Te mury mnie zmyliły 
Na zdjęciach może i tak, ale kiedy go oglądam w jednym lustrze o tej samej porze, i tak jest gorzej
2h od Słupska
Zrobiłam je jak tradycyjne naleśniki (jajko+mleko), dodałam tylko mąkę ze zmielonych płatków owsianych zamiast zwykłej białej.
Mhm, pyszne były
I polędwiczki, i naleśniki 
Oj trzeba, trzeba… Z tym, że u mnie to nie przytłoczenie, a brak czasu… No i tym razem to już nie są tak proste sprawy, jak kiedyś. Wiara nie wystarczy…
Zgapiaj, zgapiaj
Smacznego 
Dzięki, Kochana :* Oby to pomogło…
Dla mnie to akurat żadne pocieszenie, że innym też jest źle…
U mnie było akurat odwrotnie. Czekam na maj
Dałam
Moja mama kiedyś je wymyśliła. Na wierzch jeszcze dajemy czarny i czerwony kawior, są pyyyyyszne
Są takie zaległości, które będę musiała nadrobić szybciej niż się ogarnę, ale myślę, że jakoś dam radę… Dziękuję :*
oo i kawior?
przyznaję, że nigdy go nie jadłam
można porównać go smakiem do czegoś innego? 
Energia wróci, wysyłam odpowiednią porcję!
Ps. A takie jajka też uwielbiam.
iza-en.blogspot.co.uk
Do solonej ikry?
Nie wiem, mi niczego innego nie przypomina
Ale uwielbiam go od dziecka 
Chyba pomogło, bo jest coraz lepiej