
Kolejny tydzień minął, Święta coraz bliżej W tym roku nie ma co prawda powodów do narzekania na zimę, ale nie mogę się już doczekać pierwszego śniegu. Chcę spróbować jazdy na łyżwach i wybrać się na Szczecińską Gubałówkę na narty. Mam nadzieję, że nie zapomniałam jeszcze, jak się jeździ.
W tym Fototygodniu przygotowałam dla Was bonus – kilka rozmówek z moim narzeczonym, po których długo nie mogłam się pozbierać. Przez śmiech oczywiście
Ale najpierw zdjęcia.
Na początek jak zwykle jedzenie. Od góry, od lewej: jaglanka z siemieniem lnianym, twarożkiem, suszoną morwą, rodzynkami i kaki; pizza chena z mąki żytniej, pychotka!; kukurydziane pancakes z polewą czekoladową i mandarynkami; koktajl z kaki, kiwi i jabłka, same witaminki
Moja ulubiona zielona herbata – Big-active z pomarańczą. Większość wersji zielonej herbaty z tej serii przypadła mi do gustu, ale ta jest zdecydowaną faworytką.
Mistrzyni promocji to ja! Na zdjęciu sałatki z Tesco za 1,99 zł (z wędzonym łososiem i kaparami oraz cezar) i zestawy (5 sztuk) oliwy i vinegret z Rossmanna – 2,49 zł za opakowanie.
Vinegretu nie polecam ze względu na skład, ta samo jak sosów i grzanek z sałatek. Lepiej zrobić je samemu. Aczkolwiek reszta składników jest bardzo w porządku
Jamniczki w Tesco! Nie mogłam przejść obok nich obojętnie
Pod Galaxy stoi już choinka, a my jeszcze nawet nie mamy upatrzonego drzewka. Coś z nami nie tak?
…aczkolwiek w mieszkaniu robi się powoli lekko świątecznie – a to wszystko za sprawą świeczek. Pachną tak ładnie, że aż szkoda ich odpalać
Doszłam ostatnio do wniosku, że mam w sobie coś z psa. Tylko kiedy sobie pobiegam, czuję się naprawdę szczęśliwa
Wczoraj zaliczyliśmy małą posiadówkę z okazji urodzin mojej siostry. I chyba za bardzo pochwaliłam pogodę, bo kiedy wracaliśmy, zaczęło padać…
Check-out formy. Podobno znacznie poprawił się wygląd, ale niestety spadła też siła. Muszę wrócić do ćwiczeń z obciążeniem.
I na koniec urywek z niedzieli leniwca – do 13 w łóżku Druga część dnia za to jest/była o wiele intensywniejsza
Czas na obiecane anegdotki
TŻ ogląda zwiastun “Dzień dobry, kocham cię”, ja kręcę się gdzieś obok.
Ja: Do kogo on to powiedział?
TŻ: Do tej Baran.
Ja: Jakiej Baran? Chyba Szatan?
TŻ: No tak, Baran-Szatan.
Ja: Kurdej-Szatan!
Pakujemy się do wyjazdu i myślę, czy zabrać ze sobą rzeczy do biegania.
Ja: Będziesz ze mną biegać?
TŻ: W Drawsku nie.
Ja: A w Szczecinie?
TŻ: Nie no, też nie.
Mam nawyk kąpieli przed pójściem spać, niezależnie od tego, czy myłam się w ciągu dnia. TŻ kąpał się rano i ani prośbami, ani groźbami nie mogłam go zmusić do udania się pod prysznic. Wymówka?
TŻ: Nie można się tak często kąpać, bo skóra wytwarza niewidoczne robaczki, które chronią ją i naszą odporność, a żele pod prysznic zawierają substancję, która je zabija.
Na szczęście koniec końców zdecydował się pozbyć tych “robaczków”
Szykuję się do biegania, objaśniam narzeczonemu, co ma zrobić, żeby przygotował obiad. Dodam, że miał tylko wstawić naczynie do piekarnika i pokroić ziemniaki we frytki, po czym skropić je olejem.
Patrzy na mnie zdezorientowany i po chwili wypala:
TŻ: A po co ty idziesz biegać?
Na koniec mam do Was jeszcze prośbę. Biorę udział w instagramowym konkursie, w którym wygrywa zdjęcie z największą liczbą like’ów. Jeśli macie konto w tym serwisie, zostawcie serduszko pod poniższym zdjęciem
o jaaa, a dasz przepis na te pancakes?
2 jajka, mąka kukurydziana (albo inna – wszystko jedno), mleko, twarożek Emilki (można pominąć, ja dałam żeby podbić białko), trochę miodu, drożdże instant, soda oczyszczona. Mieszasz i smażysz
Ciasto musi być jak gęsta śmietana.
podobają mi się te anegdotki
zdecydowanie chcę, żeby się częściej pojawiały
ja już nie mogę doczekać się świat i odliczam dni! od jutra zostanie tylko miesiąc 
O boże, jak Ty cudowanie teraz wyglądasz!!
Piękniejesz z każdym dniem. 
wszystkie składniki na oko dodawałaś czy jakieś konkretne proporcje są?
Na oko, dlatego napisałam o konsystencji
Anegdotek było o wiele więcej, ale dopiero dzisiaj wpadam na pomysł żeby je spisać
Wpadaj do nas, to usłyszysz na żywo 

Co do Świąt to masz rację! Chyba też zacznę odliczać
:zawstydzona: Dziękuję
Big active ma rzeczywiście dobre herbaty, a najlepiej celować w te sypane.
Głos oddany. A wyglądasz rewelacyjnie i Fit
Haha narzeczony mistrz ;d mój na szczęście sam sobie świetnie radzi w kuchni
Wyglądasz świetnie, jest forma!
Zazdroszczę tego zaparcia do biegania… A Twój narzeczony miażdży system! 
Też tą herbatę uwielbiam…z pigwą też dobra:)
hahah jednak powiem że twój narzeczony miał troche racji z tym kompanie,naukowo jest stwierdzone że powinniśmy się kąpać raz dziennie jeśli nie jest to koniecznie częściej i lepiej kąpać się wieczorem. Dlaczego bo nasz organizm produkuje tzw skuolen który osadza się na naszej skórze w warstwie ochronnej właśnie chroni przed zarazkami.Skolen produkowany jest tylko w nocy dlatego nie powiinoo kąpać się rano;p;p
Jednak doskonale cie rozumiem ja też nie położę się spać bez prysznica;p
Ta akurat jest sypana
Dziękuję bardzo
I za głos, i za komplementy 
Mój też sobie radzi i to bardzo dobrze, ale lenia ma strasznego
Wolałby posiedzieć i pograć w PESa czy FIFĘ niż pichcić 
No widzisz, a on zmyślił sobie bajeczkę i myślał, że w to uwierzę
Czyli kąpiel wieczorna i tak mu nie zaszkodziła

Tak czytam w necie – nie chodzi o skwalen? Z tego, co wyczytałam, to środki bez SLS wcale go nie niszczą
Dzięki, dzięki
Spróbuj biegać, a zobaczysz, że warto! Tu nie chodzi o zaparcie, ale o przyjemność 
Zresztą pod tym względem jesteśmy siebie warci, bo ja też nierzadko coś głupiego palnę 

Oj miażdży, miażdży
Piłam z pigwą, też mi smakowała
Wyglądasz cudnie, bardzo fit
Pozdrawiam .
http://karoliminiworld.blogspot.ie/
Mam taki sam kubek haha
Podziwiam, jesteś w świetnej formie. Gratulacje ciężkiej pracy!!
hahaha zdjecie na glebie mnie zabilo ;)))
Masz piękną figurkę!
pajapaulina.blogspot.co.uk
Ostatnia anegdota- MISTRZ!
Ile.mniej więcej może mieć jeden ten "placek" ?
Nie mam pojęcia, nie ważyłam składników, więc nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.