Jeśli śledzicie moje profile na Instagramie, to z pewnością wiecie, że pracuję na drugim etacie jako świadkowa do wynajęcia. Pół żartem, pół serio – ale całkiem niedawno zostałam poproszona o bycie…
Kwiecień uciekł mi tak szybko, że nawet nie zdążyłam się zorientować, że to już koniec. Mimo, że #zostałamwdomu (nie licząc wypadów na odludzia z Forestem), to działo się tak dużo,…
Długo obiecywałam, że opiszę na blogu mój trening na redukcji. I oto nadeszła chwila, na którą wszyscy czekali Cieszę się, że tak intensywnie o niego pytaliście, bo to zmotywowało mnie…