
Lada dzień zaleje nas kolejna fala dyskontowych ofert z ubraniami sportowymi – bo przecież latem wszyscy chcą przynajmniej wyglądać fit A ja chcę Wam powiedzieć, że nie ma co kupować wszystkiego, jak leci. Z pewnością sami zauważyliście, że takie oferty pojawiają się średnio raz na 2 miesiące albo i częściej, dlatego porządnie przemyślcie, czy kolejna różowa koszulka jest Wam naprawdę potrzebna.
Ja sama, jako nieanonimowa zakupoholiczka, posiadam kilka ubrań z takich właśnie ofert dyskontów i chcę podzielić się moimi wrażeniami o nich – a przy okazji podpowiedzieć co i gdzie warto kupić.
Spis treści artykułu
ToggleLegginsy
![]() |
Lidl, Biedronka, Lidl |
W swojej kolekcji posiadam 2 pary legginsów z Lidla i jedną parę pochodzącą z Biedronki. O ile z tych lidlowych jestem zadowolona, tak biedronkowe zawiodły mnie kompletnie.
Legginsy z Lidla bardzo dobrze przylegają do ciała, a długa para ma dodatkowo sznureczek w pasie, co zapobiega ich zsuwaniu. Te lubię bardziej z tego względu, że nad pośladkami znajduje się zapinana na zamek kieszeń, w której idealnie mieści się telefon. W krótkich legginsach kieszonka na zamek również się znajduje, ale zmieszczę do niej najwyżej MP4 czy klucze; nie ma szans, aby weszła do niej i tak niewielkich rozmiarów Nokia.
Obie pary są bardzo wygodne, zawierają odblaskowe elementy i nie prześwitują. Czarne legginsy mam już 8 miesięcy i wciąż wyglądałyby jak nowe, gdyby nie zaciągnął ich zamek od kurtki biegowej, natomiast te w łuski są ze mną 3 miesiące i nie widać na nich śladu użytkowania.
Śmiało mogę Wam więc polecić legginsy z Lidla i jeśli potrzebujecie tej części treningowej garderoby, zajrzyjcie do tego sklepu.
Co do legginsów z Biedronki – poza tym, że są wygodne, ładnie leżą, mają fajny design i nie zsuwają się, mają jedną (choć nie jedyną) zasadniczą wadę – prześwitują. To dyskwalifikuje je kompletnie u mnie, bo odpadają w nich wszelkie treningi na dworze, a w domu nie ćwiczę w czymś, co zakrywa więcej niż połowę uda. Ponadto legginsy nie mają kieszeni, elementów odblaskowych i wolałabym, aby miały odrobinę dłuższe nogawki, bo w trakcie poruszania się wyglądają na przykrótkie.
Koszulki
Koszulkę mam tylko jedną, lidlową.I jeśli chodzi o koszulki, bluzy, kurtki i inne górne części garderoby, to Lidl u mnie jest na przegranej pozycji z tego względu, że jeśli nie mają w ofercie rozmiaru XS/34 – a zazwyczaj nie mają – to nie mam tam czego szukać. Ich rozmiarówka jest mocno zawyżona, a koszulkę, którą posiadam, mam tylko z tego względu, że była dla mnie prezentem-niespodzianką. Mimo najmniejszego dostępnego rozmiaru (S) wyglądam w niej jak w worku
Mimo tego, że wykonana jest z oddychającego i odprowadzającego wodę materiału, zdarzało mi się wrócić z biegu z mokrą koszulką. W dodatku jest dość gruba, a na pewno grubsza od mojej biegowej bluzy.
Nie polecam
Bielizna
Z bielizny mam zarówno stanik, jak i majtki sportowe. Biustonosz pochodzi z Lidla (a jakże ;)), natomiast bokserki kupiłam niemalże rok temu w Netto.
O biustonoszu przeczytać możecie tutaj. W skrócie napiszę tylko, że jest wart swojej ceny, ale skakać na skakance w nim nie polecam. Po 1,5 roku użytkowania nie trzyma już tak dobrze biustu jak kiedyś, ale wciąż zakładam go chociażby do biegania, o treningu siłowym nie wspominając, bo i do niego świetnie się nadaje.
Jeśli chodzi natomiast o bokserki, to jestem nimi zachwycona. Wykonane są z oddychającego i odprowadzającego wilgoć materiału, co sprawia, że nie nasiąkają potem w czasie treningu. Nie prześwitują ani nie odkształcają się, dzięki czemu zdarza mi się nosić je jako spodenki. Jeśli Netto wypuści je ponownie, na pewno kupię jeszcze co najmniej jeden komplet
Podsumowując – jeśli brakuje Wam dolnych części garderoby, polujcie na legginsy w Lidlu i majtki z Netto. Biustonosze i koszulki kupujcie w innych miejscach, chyba że nosicie rozmiar 38 lub większy – wtedy warto zajrzeć do Lidla po koszulki, ale przemyśleć dobrze każdy taki zakup.
A już od jutra nowa sportowa oferta w Lidlu. Polujecie na coś? Ja tym razem odpuszczam
też raczej odpuszczam, chyba, że skarpetki kupię
ja raczej jestem wierna Nike
Kupiłabym coś sobie w lidlu, ale postawię na Karrimora
ja zapoluję na jakieś dolne części garderoby
mam legginsy do biegania z Lidla i jestem nimi zachwycona! 
Mam te legginsy z Biedronki i są bardzo wygodne ,to fakt,ale nie wiedziałam że prześwitują:D
Widziałam tą ofertę w Lidlu ale jakoś nic nie przypadło mi tam do gustu.
Jakość ubrań (nie tylko tych sportowych) w biedronce jest bardzo słaba , do Lidla nie mam dostępu, natomiast fajne rzeczy sportowe są też w Tesco , biustonosz mam z Primark , mój pierwszy sportowy i jestem z niego mega zadowolona , założyłam dziś ten z F&F i niestety biust za bardzo w nim lata, mimo że biustonosz jest obcisły , pozdrawiam .
Dobrze wiedzieć, że legginsy z Lidla są warte uwagi – bo właśnie takich długich szukam:)
Ja mam legginsy z biedronki – szare i nie jestem z nich zadowolona, tak jak mówisz prześwitują. A co do rozmiarówki z Lidla to jest straszna, ja zazwyczaj kupuje spodnie czy legginsy dla dzieci w rozm. 164 bo lidlowe S są naprawdę duże.

P.S Dzisiaj w Lidlu kolejne sportowe nowości
Pozdrawiam
Jak kupuję jakieś rzecz sportowe, to tylko w Lidlu, tam jeszcze czasem zdążę się załapać na coś zbliżonego do mojego rozmiaru, w Biedronce zwykle wszystko przebrane. Mam ich (Lidla) koszulkę, 2 staniki + majtki. Co do koszulki to nie mam porównania, bo żadnych innych "super markowych", ale generalnie daje radę. Jeden stanik trochę słabo przytrzymuje biust podczas biegania (więc tylko na ciężary), a drugi sprawdza się tylko przed okresem, kiedy zaczynam mieć czym oddychać.
A majtki – powiem szczerze, że wolę zwykłe bawełniane…
Ja też mam legginsy do biegania z Lidl i je uwielbiam;-)
dobry strój to podstawa
Kupiłam adidaski za 59 pln
Właśnie jestem po 1 treningu "domowym" – pozytywnie 
dokładnie,ja w Lidlu również nie moge znalezc na siebie nic w odpowiednim rozmiarze
O tak, skarpetki z Lidla są świetne!
A ja nie skreślam żadnej marki
A co to za marka/sklep? Nie słyszałam o tym wcześniej ;>
Z której kolekcji? :> Też je uwielbiam
Ale chyba nie wychodziłaś w nich poza dom?
Mnie tak samo
Z Biedronki nie mam żadnych innych ubrań z Biedronki niż te jedne legginsy, więc nie wypowiem się na temat jakości. Tesco z kolei w mojej miejscowości brak
Nie sprawdzałam więc ich ubrań. Chociaż z wyglądu fajne mają legginsy 
Długich chyba teraz nie kupisz – raczej dopiero jesienią
Kurczę, nie pomyślałam o dziecięcej rozmiarówce
Z tym, że nie ma w niej raczej ciuchów funkcyjnych, nie?
O nowościach wiem – napisałam o tym na końcu
U mnie Lidl zawsze jest wybrakowany. Raz wybrałam się 40 minut po otwarciu i eSek nie było. Zazwyczaj ciuchy tam kupuje mi mój narzeczony, w "jego" Lidlu jakoś tak się ludzie nie rzucają na sportowe rzeczy

Ja sobie nie wyobrażam już ćwiczeń w bawełnianych. Muszą oddychać i odprowadzać pot
Długie czy rybaczki?
Podstawą są tak naprawdę dobre buty
Strój to rzeczy drugorzędna 
Zawsze byłam ciekawa, jak te marketowe buty się sprawdzają w praktyce
Ja mam to szczęście, że moje szerokie biodra, masywne uda i przypakowane łydki gwarantują mi przynajmniej eSkę wśród spodni
Ja właśnie szukam odpowiednich leginsów, ale nic nie mogę ciekawego znaleźc ;/
Ciuszków funkcyjnych nie ma, ale ostatnio fajne szorty jeansowe upolowałam i jestem z nich bardzo zadowolona. Legginsy bawełniane maja fajne w rozmiarówce dziecięcej