Gdzie jestem, kiedy mnie nie ma?

Gdzie jestem, kiedy mnie nie ma?
Jezioro Trzesiecko

Z pewnością zauważyliście moją absencję na blogu. Niestety, w wakacje doba jest dla mnie zbyt krótka, abym mogła w spokoju wykonać cały założony plan dnia. Co więc pochłania mój czas? Spotkania z rodziną i znajomymi, wypady nad jeziora, bieganie, pływanie, opalanie się… Jest aktywnie 😉 I musi tak być, bo niestety dieta kuleje. Ale kto wytłumaczy babci, że zdrowe jedzenie to nie to samo, co odchudzanie się i nie prowadzi do anoreksji? Naprawdę staram się jeść odpowiednie posiłki o odpowiedniej porze, ale niestety w kwestii obiadów nie udaje mi się wygrać. Szczęście w nieszczęściu, że teraz i tak jest już lepiej, niż jeszcze tydzień temu, choć ponowne przyjmowanie gigantycznych porcji soli i tak pozostawia po sobie ślad w postaci zatrzymującej się w organizmie wody. Mój brzuch obecnie wygląda niestety tak (wybaczcie jakość zdjęcia):

Pod koniec tygodnia wracam jednak już do siebie – dosłownie i w przenośni. I mam nadzieję, że efekty będą widoczne szybk.

Jest jeszcze jedna rzecz, o której chciałam tu wspomnieć – konkurs Rexony, w którym wygrać można bransoletki Jawbone UP! JU to opaski mierzące pokonaną w ciągu dnia ilość kroków, spalone kalorie i inne mniej lub bardziej przydatne rzeczy, a także zachęcające do aktywności, gdy wykryją zbyt długą bezczynność. Ponadto analizują nasz sen i wibracjami budzą nas w najodpowiedniejszej jego fazie. Myślę, że to dość przydatny gadżet dla każdego fit-freaka. Więcej o nich możecie poczytać tutaj.
Konkurs polega na dokończeniu zdania: “Mogę: więcej…” i odbywa się na facebookowym profilu Rexony Women. Mnie udało się bransoletkę wygrać, czekam teraz niecierpliwie na przesyłkę! 🙂 Wam również życzę powodzenia w zabawie, bo na pewno się przyda.

Słoneczne pozdrowienia! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę