
Ten tydzień był mega zróżnicowany. Humor zmieniał mi się jak w kalejdoskopie, dobre wiadomości przeplatały z okropnymi, a ja z tego wszystkiego rzuciłam się na słodycze. No dobra, może to za duże słowo – ale wpadły trzy ptasie mleczka (których wcale nie lubię!), a TŻ namówił mnie na kostkę orzechowej Schogetten (tą z kolei uwielbiam). Teraz piekę ciasto fasolowe w wersji piernikowej z jabłkami, pomarańczą i gorzką czekoladą i babeczki z serka wiejskiego – mam nadzieję, że pomogą przetrwać mi nadchodzące ciężkie dni
![]() |
Joga w pracy – czasami AŻ TAK mi się nudzi. |
![]() |
Byłam w głębokim szoku, kiedy okazało się, że na “moją” trasę wypuścili w końcu Impulsy. Kilka razy sprawdzałam, czy to na pewno MÓJ pociąg |
![]() |
Stary, zapomniany flipper. Wyciągnęłam go z dna szafy, kiedy stwierdziliśmy z narzeczonym, że nie chce nam się jednak iść na kręgle i zrobiliśmy mały turniej |
![]() |
Na paznokciach nowe nabytki z najnowszej kolekcji Lovely: Snow Dust. Druga ręka pomalowana odwrotnie |
![]() |
Prezent od TŻ – idealnie kryjący biały lakier. Tego mi brakowało! |
![]() |
Baby Lips szturmem zdobywa serca blogerek, więc i ja musiałam ją wypróbować. Jeśli chodzi o kolor – jest idealna. Obiecane nawilżenie pozostawia jednak wiele do życzenia… |
![]() |
I ostatni kosmetyk – podkład kupiony trochę z przymusu – nie było akurat mojego odcienia Lirene City Matt. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Miałyście z nim styczność? |
![]() |
Świąteczny akcent. Ogołociłam Rossmanna z aniołkowych bombek, wzięłam 3 ostatnie |
![]() |
Batonik od Stewiarnia.pl. Testy były dogłębne i w tym tygodniu planuję przedstawić Wam opinie kilku testerów co do oferowanych tam produktów |
![]() |
W przeciągu ostatniego tygodnia owoce morza jadłam 5 razy – i dalej mam na nie ochotę. To samo z rybami. Brakuje mi cynku, selenu, czy jeszcze czegoś? Tutaj makaron z krewetkami. |
![]() |
Babeczki, o których wspomniałam we wstępie – w nowych, serduszkowych foremkach. Teraz szkoda mi ich jeść |
![]() |
Fasolowy piernik, robiony równocześnie z babeczkami. Uwielbiam fasolowe wariacje na temat ciast |
![]() |
Piąteczek w pracy – ryż basmati na mleku z bananem i czekoladą plus herbata. I’m lovin’ it! BTW – ryż na mleku jest moją nową śniadaniową miłością. |
Wow… Dzisiaj było tego całkiem sporo Mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie lepszy od tego… Łaknę dobrych wiadomości.
A jak minął Wam ten kończący się już tydzień?