Fotomenu vol. 5 – ketoza

Kto nie lubi oglądać inspirujących zdjęć? Jako gatunek jesteśmy wzrokowcami, dlatego też zdjęcia posiłków czy sylwetek tak na nas działają. Z tego powodu postanowiłam kontynuować serię Fotomenu i mam dla Was kilka pomysłów na posiłki w ketozie.

Część z nich jest jeszcze z okresu adaptacji do ketozy, co zaznaczyłam w opisach. Obecnie jestem na etapie rekompozycji, ale o tym napiszę przy innej okazji. Zapraszam do oglądania!

Śniadania na ketozie

śniadanie białkowo-tłuszczowe jajka avocado

Kiedy mam mało czasu albo myślę nad śniadaniem do pracy – pierwsze przychodzą mi do głowy jajka. Można je jeść na tak wiele sposobów, że nie są w stanie się znudzić. Z uwagi na to, że ketoza niejako wymusza wysoką podaż tłuszczów, moimi ulubionymi postaciami są jajka sadzone i jajka na twardo z majonezem.

Pierwsza propozycja to jajko sadzone i ketobułki z avocado. Drugie ze zdjęć to jaja gotowane na twardo z majonezem i pomidorami.

ketoza kielkasa jajka guacamole

Druga śniadaniowa ketopropozycja to kiełbasa na sto sposobów. Na pierwszym zdjęciu z sosem a la amerykańskim i ogórkami kiszonymi, na drugim z jajkiem sadzonym i guacamole.

Będąc na początku ketozy, jadłam 3-4 posiłki dziennie, stąd też śniadania, które widzicie na pierwszym kolażu, są niewielkie. Pod koniec adaptacji jednak naturalnie przeszłam do 2 posiłków dziennie i ewentualnie jakiejś przekąski w dzień treningowy. A skoro o przekąskach mowa…

Ketogeniczne przekąski

Wśród tych, które jem najczęściej, pierwsze miejsce zajmują bezsprzecznie orzechy i nasiona (pestki słonecznika, dyni). Następnie po „długo, długo nic” znajdą się okazjonalne parówki, sery, suszone mięso, kabanosy.

pistacje orzechy brazylijskie przedtreningówka

Czy jest ktoś, kto nie lubi pistacji? To zdecydowanie moje ulubione orzechy i mogłabym je jeść niemalże bez końca. Poza walorami smakowymi są one również bogatym źródłem potasu, o czym pisałam niedawno na moim Instagramie.
Na drugim zdjęciu orzechy brazylijskie, które mają najmniejszą zawartość węglowodanów spośród wszystkich orzechów i świetnie sprawdzają mi się jako doładowanie przed treningiem, jeśli jadę na siłownię przed śniadaniem.

dieta ketogeniczna przekaska nutella chipsy

Kolejne zdjęcie to przekąska na słodko – chleb proteinowy i znana chyba już wszystkim „nutella” z avocado. Ponieważ tym razem chciałam, żeby to był większy posiłek, nie tylko przekąska – dorzuciłam garść orzechów włoskich.
Obok kupna przekąska – chipsy mięsne. Kupiłam dwie paczki i raczej już się nie skuszę. Zdecydowanie wolę zrobić chipsy serowe.

Ketoza na słodko

Mimo że na ketozie coraz mniej ciągnie mnie do słodyczy, w ciągu 1,5 ostatniego miesiąca zdarzyło się kilka razy, że zjadłam słodki posiłek.

ketoza slodycze tarta nalesniki

Jednym z nich była przepyszna ketogeniczna tarta z rabarbarem. Samo ciasto smakowało jak najlepsza węglowodanowa tarta. Było bardzo kruche i cudownie maślane. Niczego więcej mi nie było trzeba!
Drugi to ketonaleśniki z twarogiem i garść borówek. Pierwszy raz udało mi się zrobić naleśniki zgodne z zasadami ketozy, które nie smakowały jak omlet albo, co gorsza, jajecznica.

Ketoza – obiady

Mimo że ketoza daje wiele możliwości kombinowania z posiłkami, walory smakowe ograniczają moje kuchenne obiadowe poczynania do kurczaka, ryb, wołowiny i owoców morza. Aczkolwiek, jako że mam dostęp do wolnowybiegowej baraniny, którą kupuję Forestowi, przy najbliższej okazji podkradnę mu kawałek dla siebie i spróbuję nowego smaku.

ketoza obiad fladra ryba faszerowana cukinia

Ryby morskie staram się jeść min. 3 razy w tygodniu. Na pierwszym zdjęciu flądry, warzywa z patelni i sos serowy, który genialnie do nich pasował.
Drugie zdjęcie to ketogeniczna zapiekanka. W roli „bułki” wystąpiła cukinia, natomiast farsz to mięso wołowe i cheddar. Palce lizać!

ketoza brie piers z kurczaka faszerowana serem z boczkiem

Kolejna propozycja to smażony ser brie, który podbił moje podniebienie. Chrupiąca skórka, miękki, lejący się środek… Czego chcieć więcej? Do tego pierś z kurczaka faszerowana serem żółtym, ogórki kiszone i sos chrzanowy z orzechami włoskimi. Po przyrządzeniu okazało się jednak, że to za duża porcja na raz i ostatecznie obiad miałam na 2 dni.

Druga potrawa to również pierś z kurczaka, ale w innym wydaniu. Tym razem do środka wrzuciłam mozzarellę i owinęłam całość w boczek. Do tego mizeria i obiad niemal jak u mamy!

Burgery w ketozie

ketoza burger lowcarb portobello

Na koniec mój topowy obiad na ketozie, którego nigdy nie mam dość – ketoburgery! W pierwszej wersji zamiast bułki użyłam pieczarek portobello, które są polecane na wszystkich low-carb i ketoblogach. Nosiłam się z zamiarem ich kupienia kilka miesięcy, więc moje oczekiwania były duże i… Niestety się zawiodłam. Zdecydowanie smak pieczarek w burgerze to nie jest coś, czego oczekuję. Ponadto funkcjonalnie również nie było szału i koniec końców całego burgera nie mogłam zjeść rękami.

W drugiej wersji, którą wielbię od lat, całość jest zamknięta w liściach sałaty masłowej. Minusem jest to, że mimo wszystko wylatują z burgera sosy i tłuszcz, ale nie oszukujmy się – tak dzieje się nawet w przypadku pszennej bułki. Dla mnie jest to wersja nie do pobicia i zdecydowanie wolę ją od tradycyjnych burgerów.

Dajcie znać, czy chcecie, abym przepis do którejś z prezentowanych potraw wrzuciła na bloga. Do przeczytania!

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments