Często mam tak, że jeśli spodoba mi się jakaś potrawa, robię ją codziennie (ewentualnie co kilka dni) aż do czasu, kiedy nie będę mogła na nią patrzeć albo odkryję coś lepszego. Tak było z owsianką, jaglanką, budyniem lnianym, omletami, a teraz na tapecie są śniadaniowe serniczki w wersji XS.
Pomysł na nie przyszedł w chwili, kiedy w lodówce zalegał mi twaróg z upływającą datą ważności, a ta najbardziej ekonomiczna (i najmniejsza, niestety) cząstka mnie nie mogła pozwolić na marnowanie jedzenia i jego wyrzucenie.
Serniczki zawierają bardzo dużo białka i węglowodany złożone, dlatego też są idealne na śniadanie. Robią się właściwie same, ale ze względu na długość pieczenia na pewno nie będą odpowiednią propozycją dla osób, które nie mają rano zbyt wiele czasu. Chyba że masę zrobicie wieczorem i zaprogramujecie tylko piekarnik na rano 😉
Spis treści artykułu
Składniki
- 200-250 g twarogu (1 mała kostka),
- 1 jajko,
- 3-5 łyżek otrębów/płatków,
- słodzik do smaku – stewia, ksylitol, miód,
- dodatki: owoce, czekolada, bakalie, sok i skórka z cytrusów, kakao itd. – wedle uznania.
Przygotowanie
Twaróg mieszam z jajkiem, otrębami i słodzikiem. Umieszczam dodatki wedle uznania – albo mieszam je z masą, albo wtykam do już wyłożonej do foremek masy. Piekę przez 30 minut w 180 stopniach Celsjusza. Ot cała filozofia 🙂
Do moich ulubionych wersji należą cytrynowa oraz gruszkowa z kostką czekolady albo rozpływającym się w ustach daktylem w środku masy – musicie koniecznie spróbować! 🙂
Piękne, mam ślinotok, a ograniczam nabiał:( Idę sobie stąd buuu…;)
ps. Zrobie sobie wyjątek w któryś dzień!
Wyglądają pysznie 🙂
Muszę koniecznie spróbować,ale to w jakieś weekend 🙂
Ależ piękne! Nie mogę się doczekać, aż ich spróbuję. Akurat wczoraj kupiłam kostkę sera z zamiarem zrobienia naleśników pełnoziarnistych, ale już widzę, że twaróg będzie miał zupełnie inne przeznaczenie. 😉
wygląda bardzo smacznie. szkoda, że nie mam piekarnika 🙁
wygląda apetycznie
http://eskucinska.tumblr.com – zapraszam do mnie
Świetny przepis! Zdrowo i na pewno pysznie 😉 musze spróbować, tylko nie mam odpowiedniej foremki… Musze zakupić koniecznie.
Myślałam o takich serniczkach już od dłuższego czasu, ale… brak mi takich małych naczyniek żaroodpornych 🙂 Wcale się nie dziwię, że często to pieczesz. Cudowne!
Bardzo fajny pomysł, ale usunęłabym słodzidła i płatki i ewentualnie dała odżywkę białkową 🙂 Bez węgli idealne na śniadanie 🙂
Przecie to musi być przepyszne!:O
Bo takie jest 🙂
U mnie węgle w śniadaniu obowiązkowo 😉
Jeśli masz w okolicy Pepco, to koniecznie się tam wybierz – pełno ich i w dobrych cenach 🙂
Jak wyżej – polecam Pepco 🙂
Oł, to klops 🙁
Naleśniki mogą poczekać 😀
Może akurat w ten? 😉
Bo są pyszne 🙂
Jestem pewna, że nie będziesz żałować 😉
Kochana, czy zamiast foremek żaroodpornych mogę użyć takich foremek jak do muffinek?
Jasne 🙂 Tylko piecz je wtedy trochę krócej (20-25 minut) 🙂
Dziękuję ślicznie za odpowiedź! 🙂
Nie ma sprawy 🙂
Żeby się jeszcze upewnić – chodziło mi oczywiście o te papierowe torebki. 😉
Tfu, foremki. 😀 😀 😀
Kurczę, z papierowymi to nie wiem jak… Ja używałam silikonowych i było okej. Nie wiem, czy taka mokra masa ich nie rozmiękczy… Jeśli nie boisz się zaryzykować, to posmaruj je olejem i wtedy dopiero wlej masę sernikową 😉
U mnie węgle w śniadaniu obowiązkowo 😉
Bo takie jest 🙂
Jeśli masz w okolicy Pepco, to koniecznie się tam wybierz – pełno ich i w dobrych cenach 🙂
Jak wyżej – polecam Pepco 🙂
Oł, to klops 🙁
Naleśniki mogą poczekać 😀
Może akurat w ten? 😉
Jestem pewna, że nie będziesz żałować 😉
Bo są pyszne 🙂
muszę w końcu to zrobić, bo w końcu mi się śnić zaczną 😀 słyszę jak mnie wołają 😀