Przez dłuższy czas zastanawiałam się na przywróceniem serii „Fotomenu”. W słuszności tej decyzji utwierdziły mnie Wasze odpowiedzi w ankiecie blogowej, gdzie ponad połowa z Was na pytanie: „Które serie postów najbardziej Ci się podobają/podobały?” odpowiedziała, że było to m.in. Fotomenu. Bardzo mi z tego powodu miło 🙂 Widzę też, że duża część z Was nie obserwuje mnie na Instagramie (do czego namawiam, bo wrzucam tam naprawdę sporo zdjęć, również jedzenia – choć niektórym wciąż jest mało ;)), więc Fotomenu wraca na bloga!
Pierwsze dwa-trzy posty będą mocno archiwalne, bo seria zatrzymała się pod koniec maja, a ja wciąż mam na dysku zdjęcia z tego okresu (chyba że nie chcecie już tych przeterminowanych potraw? ;)). Później postaram się dodawać zdjęcia jedzenia na bieżąco. Z tego samego powodu mogłam pomylić się w podpisywaniu zdjęć, choć starałam się korzystać z ze starych postów i Instagrama. Mogłam jednak przeoczyć pewne składniki, a inne zamienić. Dlatego z góry przepraszam 🙂
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
DisagreeAgree
I allow to create an account
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
DisagreeAgree
26 komentarzy
Oldest
NewestMost Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
30 grudnia 2014 16:49
Heeej, narobiłaś mi apetytu, a dopiero jadłam 🙁 tak czy siak, świetny post! :))
"Śmietana" ja wyżej, sos zrobiłam z miodu, oleju kokosowego i kakao, a naleśniki takie jak normalne (mleko, jajko, mąka), tylko zamiast tradycyjnej mąki pszennej użyłam kukurydzianej 🙂
katesz
30 grudnia 2014 18:14
Wszystko pięknie, ale śniadania same na słodko, kolacje podobnie, mi nie podchodzą… Lubię słodkie, ale jak szukam śniadań to zawsze znajduję tylko słodkie lub kanapki i to mnie zniechęca do zmian 🙁
Nie jadam tylko słodkich śniadań, choć nie ukrywam, że takie lubię najbardziej 😉 Zerknij do poprzednich postów z tej serii i na Instagrama – tam znajdziesz więcej propozycji, i to nie tylko słodkich 🙂
Nebeskaa
30 grudnia 2014 18:46
ale pychota! że też musiałam obejrzeć to akurat po kolacji, zrobiłam się głodna 😀 zjadłabym gofra, muszę sobie zrobić 😀
Z kaloriami jest pewien problem – nie mam czasu na ich liczenie, ważenie składników itd. 😉 A na pytania o przepisy zawsze odpowiadam w komentarzach albo linkuję do nich w poście, jeśli przepis jest już na blogu. Trochę bez sensu byłoby dodawanie przepisów np. na 5 takich samych omletów, które różnią się tylko rodzajem użytej mąki 🙂 Ale przemyślę tę propozycję i postaram się znaleźć jakiś kompromis 🙂
Anonimowy
1 stycznia 2015 21:14
Hej, a czy mogłabyś dawać od razu przepisy przy fotomenu? Dużo by to ułatwiło i kalorie, jeżeli możesz 🙂
Heeej, narobiłaś mi apetytu, a dopiero jadłam 🙁
tak czy siak, świetny post! :))
Traktuję to jako komplement 😉 Dzięki 🙂
Bardzo fajna seria. Inspirujesz:)
Cieszę się, że Wam się podoba – choć jest dość czasochłonna w przygotowaniu 🙂
co to fit smietana >?
Serek wiejski zmiksowany z bananem i odrobiną soku z cytryny 🙂
Mam też pytanie co to fit śmietana, sos czekoladowy i jakich składników używasz do naleśników kukurydzianych 🙂
"Śmietana" ja wyżej, sos zrobiłam z miodu, oleju kokosowego i kakao, a naleśniki takie jak normalne (mleko, jajko, mąka), tylko zamiast tradycyjnej mąki pszennej użyłam kukurydzianej 🙂
Wszystko pięknie, ale śniadania same na słodko, kolacje podobnie, mi nie podchodzą… Lubię słodkie, ale jak szukam śniadań to zawsze znajduję tylko słodkie lub kanapki i to mnie zniechęca do zmian 🙁
Nie jadam tylko słodkich śniadań, choć nie ukrywam, że takie lubię najbardziej 😉 Zerknij do poprzednich postów z tej serii i na Instagrama – tam znajdziesz więcej propozycji, i to nie tylko słodkich 🙂
ale pychota! że też musiałam obejrzeć to akurat po kolacji, zrobiłam się głodna 😀 zjadłabym gofra, muszę sobie zrobić 😀
Smacznego! 😀
nie mam cierpliwości do gotowania kaszy rano… chyba będę ją gotować dzień przed, żeby urozmaicić śniadania, bardzo mnie do tego zmotywowałaś 🙂
Ja ostatnio gotuję ryż większymi porcjami i go mrożę – z kaszą też się chyba tak da 🙂
Mogę prosić o przepis na gofry proteinowe i pudding gryczany? 🙂
Gofry i pudding 🙂
nie pracujesz?
Pracuję 🙂
jakie pyszności, aż zgłodniałam 😀
Foto menu to jedna z moich ulubionych serii, zawsze mnie czymś zainspirujesz : )
wchodzę sobie na Twojego bloga i coś mi nie pasuje, a po chwili do mnie dotarło, że zmieniłaś nagłówek! 😀 idealny! bardzo bardzo mi się podoba! 😀
Hej, a czy mogłabyś dawać od razu przepisy przy fotomenu? Dużo by to ułatwiło i kalorie, jeżeli możesz 🙂
Z kaloriami jest pewien problem – nie mam czasu na ich liczenie, ważenie składników itd. 😉
A na pytania o przepisy zawsze odpowiadam w komentarzach albo linkuję do nich w poście, jeśli przepis jest już na blogu. Trochę bez sensu byłoby dodawanie przepisów np. na 5 takich samych omletów, które różnią się tylko rodzajem użytej mąki 🙂 Ale przemyślę tę propozycję i postaram się znaleźć jakiś kompromis 🙂
Hej, a czy mogłabyś dawać od razu przepisy przy fotomenu? Dużo by to ułatwiło i kalorie, jeżeli możesz 🙂
Te pałeczki błonnikowe to syf
To zależy od producenta.