Znów nazbierało mi się zdjęć moich posiłków na wynos, a wraz z rozpoczęciem roku szkolnego i wkrótce akademickiego coraz częściej pytacie o moje pomysły na to, co zabrać ze sobą do szkoły/na uczelnię. Zgodnie z Waszymi prośbami publikuję piąty już post z serii „Pomysł na… lunchboxa” i zachęcam Was do przejrzenia poprzednich wpisów.
Wafle ryżowe, pasta z avocado i papryka
Ryż basmati, jajka sadzone, warzywa na patelnię
Kaszka kukurydziana z siemieniem lnianym i gruszką
Noodles z krewetkami, papryka
„Styropiany” i „nutella” z avocado
Amarantus z krewetkami, marchewka
Naleśniki z mąki ryżowej z serkiem homogenizowanym, mango
Jajecznica, pomidor, wafle ryżowe
Falafel z warzywami z patelni
2x falafel w ryżowej tortilli z warzywami z patelni i sosem czosnkowym
2 posiłki: naleśniki z mąki orzechowej z serkiem homogenizowanym z bananem, polane jogurtem greckim i serek wiejski z mieszanką orzechów (tylko bez panierki)
2 posiłki: ciasto marchewkowe z kremem malinowym i zupa-krem z czosnku
Quesadilla z kurczakiem i salsą w pełnoziarnistej tortilli
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
DisagreeAgree
I allow to create an account
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
DisagreeAgree
15 komentarzy
Oldest
NewestMost Voted
Inline Feedbacks
View all comments
BERY
29 września 2014 20:23
ooo mmatko zapisze sobie ta str w zakladce!! jestem po kolacji a zrobilam sie glodna!
blog SportOS.pl
29 września 2014 20:29
Warto zabierać ze sobą jedzenie do pracy, szczególnie robione w domu. Jeśli nie możemy znaleźć czasu, to róbmy je wieczorami 😉
Maja J.
29 września 2014 20:46
Pychota! Chyba będę musiala sama podobna serię u siebie na blogu zrobić, żeby się zmobilizować do robienia takich pyszności na uczelnię, bo przyznam, że często dopada mnie leń 🙂
Anonimowy
29 września 2014 20:49
a ja właśnie kupuje lunchboxa na allegro do pracy i już będę wiedział co tam brac w nim DZIEKI 🙂
Dziewczyno ale Ty pomysłowa jesteś 🙂 pomimo, że nie potrzebuje lunchboxów do pracy to zawsze się zastanawiam co zrobić w domu jak mam godzinną przerwę 🙂 a tutaj aż roi się od pomysłów.
Ania Abakercja
30 września 2014 06:34
sorry za głupie pytanie, ale Ty to jedzenie nosisz w torebce czy w osobnej siatce. bo ja zawsze do pracy idę z torebką i jeszcze z drugą materiałową siatką na jedzenie właśnie. i zastanawiam się, czy to normalne czy inni jednak mieszczą się w jednej torebce 😛
Ja zabieram do pracy drugie śniadanie, obiad w termosie i przekąskę, więc musiałabym mieć ogromną torbę, aby to pomieścić. Targam to ze sobą w małej reklamówce, ale przymierzam się do kupna jakiejś torby ładnej (małej). Także nie jesteś sama 🙂 Co do lunchboxów, to z racji posiadania termosu (12 cm średnicy, więc posiłek się mieści) zabieram ze sobą zwykłe obiady domowe. Zawsze są to zdrowe propozycje, bo i mąż, i córka takie ze mną jedzą, nie ma potrzeby przygotowywania czegoś osobno. Dziś np. mam ziemniaka gotowanego na parze z pieczonymi pałkami kurczaka (bez skóry) plus ogórek małosolny. Jutro będzie leczo (dla mnie bez kiełbasy, ale mąż już z jej dodatkiem), bo mam w domu nadmiar cukinii i pomidorów.
Anonimowy
30 września 2014 07:06
o taak takie posty lubię z których czerpię inspirację:))
Super pomysły, ja mam dietę z lionfitness.pl, która uwzględnia moją pracę i posiłki w niej i stamtąd czerpię pomysły na lunchboxy. Od siebie polecam na przegryzkę krojone warzywa (papryka, marchew, ogórek), a na obiady zestawy warzywa+ryż/kasza+chude mięso (np. grillowany kurczak). Zmieniając dodatki nie nudzi się:)
Nebeskaa
30 września 2014 14:29
muszę kupić w końcu mąkę ryżową, bo chcę spróbować tych naleśników z niej 😀 Kochana, gdzie kupiłaś takie fantastyczne pojemniczki? 🙂
E.
30 września 2014 16:44
Fajna seria. Takie boxy to Zaoszczędzone pieniądze i dodatkowa motywacja aby nie jeść "śmieci" na mieście. Musze jeszcze poszperać i kupić takie pudło z przegródkami, bo cały czas jadę na pojedynczych. Pozdrawiam elwisyl.blogspot.com
Monikaem
12 grudnia 2014 17:41
Mmm ale to wszystko wygląda! Zaciekawiła mnie nutella z awokado 😀 Robiłam kiedyś krem czekoladowy z awokado, kakao i miodem, to chyba coś w tym stylu 😉
ooo mmatko zapisze sobie ta str w zakladce!!
jestem po kolacji a zrobilam sie glodna!
Warto zabierać ze sobą jedzenie do pracy, szczególnie robione w domu. Jeśli nie możemy znaleźć czasu, to róbmy je wieczorami 😉
Pychota! Chyba będę musiala sama podobna serię u siebie na blogu zrobić, żeby się zmobilizować do robienia takich pyszności na uczelnię, bo przyznam, że często dopada mnie leń 🙂
a ja właśnie kupuje lunchboxa na allegro do pracy i już będę wiedział co tam brac w nim DZIEKI 🙂
Robert
http://dziennie5km.wordpress.com/
Proszę podaj przepisy na nalesniki ? 🙂
Dziewczyno ale Ty pomysłowa jesteś 🙂 pomimo, że nie potrzebuje lunchboxów do pracy to zawsze się zastanawiam co zrobić w domu jak mam godzinną przerwę 🙂 a tutaj aż roi się od pomysłów.
sorry za głupie pytanie, ale Ty to jedzenie nosisz w torebce czy w osobnej siatce. bo ja zawsze do pracy idę z torebką i jeszcze z drugą materiałową siatką na jedzenie właśnie. i zastanawiam się, czy to normalne czy inni jednak mieszczą się w jednej torebce 😛
Ja zabieram do pracy drugie śniadanie, obiad w termosie i przekąskę, więc musiałabym mieć ogromną torbę, aby to pomieścić. Targam to ze sobą w małej reklamówce, ale przymierzam się do kupna jakiejś torby ładnej (małej). Także nie jesteś sama 🙂
Co do lunchboxów, to z racji posiadania termosu (12 cm średnicy, więc posiłek się mieści) zabieram ze sobą zwykłe obiady domowe. Zawsze są to zdrowe propozycje, bo i mąż, i córka takie ze mną jedzą, nie ma potrzeby przygotowywania czegoś osobno. Dziś np. mam ziemniaka gotowanego na parze z pieczonymi pałkami kurczaka (bez skóry) plus ogórek małosolny. Jutro będzie leczo (dla mnie bez kiełbasy, ale mąż już z jej dodatkiem), bo mam w domu nadmiar cukinii i pomidorów.
o taak takie posty lubię z których czerpię inspirację:))
Takich postów nigdy za wiele 😉
Gdzie kupujesz dobre krewetki? 🙂
Super pomysły, ja mam dietę z lionfitness.pl, która uwzględnia moją pracę i posiłki w niej i stamtąd czerpię pomysły na lunchboxy. Od siebie polecam na przegryzkę krojone warzywa (papryka, marchew, ogórek), a na obiady zestawy warzywa+ryż/kasza+chude mięso (np. grillowany kurczak). Zmieniając dodatki nie nudzi się:)
muszę kupić w końcu mąkę ryżową, bo chcę spróbować tych naleśników z niej 😀 Kochana, gdzie kupiłaś takie fantastyczne pojemniczki? 🙂
Fajna seria.
Takie boxy to Zaoszczędzone pieniądze i dodatkowa motywacja aby nie jeść "śmieci" na mieście.
Musze jeszcze poszperać i kupić takie pudło z przegródkami, bo cały czas jadę na pojedynczych.
Pozdrawiam
elwisyl.blogspot.com
Mmm ale to wszystko wygląda! Zaciekawiła mnie nutella z awokado 😀 Robiłam kiedyś krem czekoladowy z awokado, kakao i miodem, to chyba coś w tym stylu 😉