Podsumowanie stycznia

Dopiero co rozpoczął się grudzień i oczekiwałam na Święta, a dziś już mamy 1 lutego. Jak ten czas leci!
Koniec stycznia i luty to dla mnie najpaskudniejsze miesiące. Sesja mnie dobija psychicznie, a w tym roku czuję wyjątkową presję – w końcu to ostatni rok studiów i nie mogę pozwolić sobie na niezaliczenie jakiegokolwiek przedmiotu. Ostatnio przeżywam takie stresy, jakich nie miałam nigdy wcześniej. Wyjątkowo potrzebuję relaksu, odprężenia i wyżycia się na treningu, ale z drugiej strony nie chcę tracić na to czasu, który mogłabym poświęcić na naukę – stąd kilka luk w 2 ostatnich tygodniach stycznia. Przerwa 12.01.-16.01. spowodowana była natomiast chorobą – to przyczyny tak dziurawego grafiku. Uważam jednak, że i tak jest nieźle, taka dłuższa przerwa też jest czasami potrzebna.

Z dietą nie było idealnie, ale całkiem poprawnie. Dlatego też mimo o wiele mniejszej ilości treningów nie wyglądam tak, jak nie chciałabym wyglądać. Potwierdza się teza o tym, że to odżywianie jest najważniejsze jeśli chodzi o kwestię dbania o sylwetkę.

Styczeń nie był jednak w ogólnym rozrachunku fajnym miesiącem. Mrozy sięgające minus 20-kilku stopni, choroba, mnóstwo nauki i niechęć do wszystkiego to główni winowajcy depresyjnego nastroju.
Mimo wszystko staram się dostrzegać pozytywy:

  • wypróbowałam kilka nowych, fajnych przepisów, 
  • odkryłam dobrodziejstwa oleju kokosowego, 
  • namówiłam narzeczonego do ponownego podejścia do regularnych treningów,
  • poczyniłam kilka przydatnych zakupów (link 1, link 2),
  • wymyśliłam nowy (dla mnie) rodzaj treningu, który świetnie zastąpił split i obwodowy (link),
  • plus parę spraw z życia prywatnego, które poprawiły mi humor – nie będę jednak tu o nich pisać, przynajmniej na razie 😉

Uważam, że takie wyszukiwanie pozytywów jest bardzo ważne, bez optymistycznego podejścia już dawno bym zwariowała.

Jaki był Twój styczeń?

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
30 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Sylwia Amsyl
Sylwia Amsyl
1 lutego 2014 21:40

Sporo aktywności mimo choroby, gratuluję 🙂 powodzenia w sesji 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Sylwia Amsyl
1 lutego 2014 22:08

Nie dziękuję 😉

hurija
hurija
1 lutego 2014 21:41

Oby luty był tylko lepszy! 😉

Maggie W
Maggie W
Reply to  hurija
1 lutego 2014 22:09

Obyś miała rację 🙂

keep dreams close
keep dreams close
1 lutego 2014 21:42

mi podsumowania też zawsze poprawiają humor, bo nawet jak jest źle to znajdą się jakieś plusiki : )
trzymam kciuki za Twoją sesję, niedługo będzie po wszystkim ;D

Maggie W
Maggie W
Reply to  keep dreams close
1 lutego 2014 22:10

Ja muszę sobie chyba codziennie takie plusiki wypisywać i sięgać po nie co godzinę – przynajmniej w czasie nauki 😀 Chociaż dzisiaj jestem doładowana pozytywną energią 🙂
Nie dziękuję, ale mam nadzieję, że pomogą :*

Zielpy
Zielpy
1 lutego 2014 21:44

Rozumiem te sesyjne zawirowania, starałam się wyrywać każdą chwilę na trening, bo bez tego trudno znieść takie obciążenie psychiczne. Na pewno Ci się uda, z takim samozaparciem nie może być inaczej!

Maggie W
Maggie W
Reply to  Zielpy
1 lutego 2014 22:11

Samozaparcie mam, z czasem gorzej… Ale już w podstawówce wpajano mi, że wysiłek umysłowy powinien być równoważony wysiłkiem fizycznym 🙂

setterka
setterka
1 lutego 2014 22:02

Ty narzekasz? Na co kochana?:) Moim zdaniem przy takim nawale jak piszesz to bardzo dobre wyszło to zestawienie:)

Widzę że nie tylko mnie takie humory nalatywały,ale mam nadzieję że niebawem zyskamy nowe moce:D

Trzymam kciuki za Ciebie maleńka:*

Maggie W
Maggie W
Reply to  setterka
1 lutego 2014 22:13

Nie jest tak dobrze, jak mogłoby być… Ale też nie jest źle 🙂
Ja dzisiaj jestem doładowana pozytywną energią, ale jak tylko sobie pomyślę, że zaraz znowu muszę zanurkować w notatki…:(
Nie dziękuję na razie :*

Agnes J.
Agnes J.
1 lutego 2014 22:09

Dużo się u Ciebie dzieje i trzymam kciuki za zdanie wszystkich egzaminów. Widzę, że pomimo stresów idzie Ci całkiem dobrze. Powinnaś byc dumna z siebie!!

Maggie W
Maggie W
Reply to  Agnes J.
1 lutego 2014 22:14

Będę dumna, jak uda mi się wszystko pozaliczać. Treningi są teraz najmniej ważne 😉
Nie dziękuję 🙂

Red Shrew
Red Shrew
1 lutego 2014 23:02

Oj znam ten ból… Przed sesją zachorowałam na dobre! Przerwa w ćwiczeniach,ale sesja pokonana :)) Będzie tylko coraz lepiej!

Maggie W
Maggie W
Reply to  Red Shrew
1 lutego 2014 23:14

Oby, choć teraz ciężko jest mi wykrzesać z siebie trochę optymizmu. Zazdroszczę, że masz to już za sobą 😉

Sebastian
Sebastian
2 lutego 2014 05:46

Musze przyznać ze mój styczeń był wyjątkowo udany, osiągnąłem mój założony cel a to o wiele poprawiło moje nastawienie do zimy.

Maggie W
Maggie W
Reply to  Sebastian
2 lutego 2014 10:10

Super! Nic tylko pogratulować 🙂

Badź Fit
Badź Fit
2 lutego 2014 06:19

Maggie, po sesji będziesz mogła codziennie ćwiczyć 🙂 i wtedy na pewno odreagujesz 🙂 pomyśl, że te chwilowe przerwy w treningach to okres regeneracyjny 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Badź Fit
2 lutego 2014 10:10

Tak właśnie traktuję te przerwy 😉

Różowa Klara
Różowa Klara
2 lutego 2014 08:25

Jest całkiem dobrze, każdy kto walczy z sesją wie jaki to ciężki czas do pogodzenia z innymi rzeczami.

Maggie W
Maggie W
Reply to  Różowa Klara
2 lutego 2014 10:11

Niby tak, ale w tym roku presja jest ogromna…

Nebeskaa
Nebeskaa
2 lutego 2014 10:38

Przy sesji i w ogóle innych obowiązkach – styczeń miałaś naprawdę niezły 😀 Mój również był dobry 😉 W każdym zawsze potrafię znaleźć jakieś pozytywy 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Nebeskaa
2 lutego 2014 11:38

Dostrzeganie pozytywów w ciężkich sytuacjach jest ważne 🙂

bodybuildingisalifestyle
bodybuildingisalifestyle
2 lutego 2014 14:04

Mimo choroby i innych obowiązków dałaś radę 🙂

Youdeetah
Youdeetah
2 lutego 2014 16:40

Też mi bardzo szybko zleciał styczeń 🙂 Bardzo dobrze z tym dostrzeganiem pozytywów 🙂

Magda BodyAttack
Magda BodyAttack
2 lutego 2014 18:44

Życzę, aby luty był jeszcze lepszy 🙂 Powodzenia 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Magda BodyAttack
2 lutego 2014 21:42

Oby tak było 🙂 Dzięki! 🙂

svarowska AK
svarowska AK
2 lutego 2014 20:26

Sesja wykańcza wszystkich, wiem co przeżywasz i trzymam kciuki ;*
Mimo wszystko dałaś radę z ćwiczeniami ! 😉

http://diamond-life-healthly.blogspot.com

Maggie W
Maggie W
Reply to  svarowska AK
2 lutego 2014 21:43

Póki co nie dziękuję 🙂 :*

czarna-kocurka
czarna-kocurka
3 lutego 2014 00:06

Mimo wszystkich przeciwności całkiem dużo ćwiczyłaś, super, oby tak dalej 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  czarna-kocurka
3 lutego 2014 08:25

Będzie lepiej 😉