


Pod ogromną większością zdjęć (o ile nie pod wszystkimi), na których widać mój brzuch, piszecie komentarze na temat mojej talii. Zawsze wtedy podkreślam, że nie jest ona wynikiem ani ciężkiej, ani żadnej innej pracy nad ciałem. Nie wiem nawet, czy odziedziczyłam ją genetycznie, bo ani moja siostra, ani mama, ani żadna z babć nie ma tak wyraźnego wcięcia.
Spis treści artykułu
Jak to się stało, że mam talię?
Pojawiła się kiedy chodziłam jeszcze do gimnazjum (pamiętam, jaka byłam zawstydzona, kiedy na jednym z WFów podsunęła mi się koszulka i do końca lekcji dziewczyny nie mówiły o niczym innym, tylko o mojej talii – wiem, to głupie, ale wtedy byłam okropnie nieśmiała ;)) i od tej pory tylko się zwężała. Nie wiem, przez jaki czas, bo w międzyczasie tyłam i chudłam, przy czym obwód talii na zmianę malał i rósł dzięki tłuszczowej pierzynce. Podawanie archiwalnych wymiarów uznaję więc za bezsensowne, ale możecie mi wierzyć, że nawet w „najtłustszym” okresie mojego życia talia była i tak mocno zaznaczona – a to dlatego, że razem z jej obwodem, rósł i obwód bioder.
Dlatego też uważam, że wygląd talii zależy od anatomii i niewiele można z nią zrobić. Jednakże „niewiele” nie znaczy „nic” i istnieją sposoby na uwidocznienie wcięcia. Nimi chcę się z Wami podzielić. Nie gwarantuję, że każdy sposób będzie idealny dla wszystkich, ale warto próbować.
Sposoby na zwężenie talii
- Trening siłowy
Trening siłowy jest dobry na wszystko 😉 Jeśli nie możesz zwęzić talii – poszerz biodra (czy raczej: zwiększ obwód pośladków) i plecy + klatkę + ramiona. To da złudzenie węższej talii. Dodam, że to jedyny w 100% skuteczny sposób. - Rozciąganie
Nie od dziś wiadomo, że stretching wysmukla ciało. Rozciąganie mięśni skośnych brzucha (wewnętrznych i zewnętrznych) pomoże je wysmuklić, a więc i wyszczuplić talię. Wypróbujcie skrętoskłonów, skłonów do boku, skrętów tułowia. - Ćwiczenia wzmacniające
Wzmocnienie mięśni skośnych jest również ważnym czynnikiem. Mile widziane planki bokiem w różnych wersjach, skośne brzuszki, rowerek z dotykaniem kolan łokciami i inne ćwiczenia angażująe skosy. - Cardio/interwały/HIIT
Nie oszukujmy się – u części osób talia jest „zabudowana” tłuszczem. A ten trzeba najpierw spalić. Szczególnie polecam bieganie, podczas którego skośne mięśnie brzucha są dodatkowo angażowane i to chyba najbardziej spośród wszystkich form treningu aerbowego. - Hula hoop
O hula hoop musiałam tu wspomnieć. Sama go używałam, choć kręciłam nim na biodrach dla zrzucenia boczków. Mam hula hoop dziecięce, te z wypustkami to według mnie jakaś pomyłka. Takie HH obija kręgosłup, żebra, narządy wewnętrzne – to nie może być zdrowe.
Pamiętajcie, że z sylwetki „cegły” czy „kolumny” nie da się zrobić nagle klepsydry. Najlepszym sposobem na idealną talię jest zaakceptowanie jej taką, jaka jest. Kochaj swoje ciało 🙂
Macie inne wypróbowane sposoby na zwężenie wcięcia w talii? A może macie to szczęście, że nie musicie się o nią specjalnie troszczyć? 🙂
Ach, nie mogę się napatrzeć na Twoją talię! no niestety, ale robi wrażenie. Sama nie mam żadnego wcięcia, albo bardzo delikatne przez co mam taka chłopięca budowę ciała i to denerwuje. Mam nadzieję, że dam radę jakos uwydatnić swoja talię poprzez właśnie rozciągania i ćwiczenia.
Próbuj przede wszystkim ćwiczeń siłowych na klatkę i pośladki, bo przy totalnie "chłopięcych" sylwetkach to będzie najlepsze wyście. Powodzenia 🙂
Każdy ma inną budowę. Ja mam talię jak usunę z niej tłuszcz 🙂 Ale nigdy nie będę mieć długich nóg. No cóż trzeba siebie polubić, bo zawsze mogło być gorzej.
Dokładnie tak. Nie ma co na siłę wyszukiwać sobie mankamentów figury, tylko polubić swoje atuty 🙂
Jest takie fajne ćwiczenie, że opieramy się na boku na łokciu, tak jakby wstajemy dwoma nogami balansując na jednej ręce podnosimy jedną nogę do góry. Podobno to ćwiczenie na brzuch, ale u mnie zadziałało na talię. 😀 Tak jak wspomniałąś, taki plank ale do boku 😀
oo to też dobre ćwiczenie, fakt – talia fajnie się rozciąga ; ))
Kurczę, nie rozumiem tego ćwiczenia 😀 To coś jak na przedostatnim zdjęciu w tym poście, tylko na łokciu?
Tak coś takiego 🙂 Ja jeszcze robiłam coś podobnego, ale nie podnosiłam nogi do góry tylko wypychałam biodra, ciężko opisać ;P
Wypychałaś je do góry tak, żeby miednica była na wysokości barku? 😀
Skojarzyło mi się takie powiedzenie mojego znajomego (najpierw dodam: moja siostra jest dość niska, ale ma piękny biust, a ja jestem wysoka, mam mały biust, ale za to długie i bardzo zgrabne nogi). I oto nasz znajomy mówi:
"Bóg wiedział, co robi. Gdyby połączyć ciebie od głowy do pasa i ją od pasa do stóp, powstałaby kobieta demon." 😀
Haha 😀 Dlatego ludzie idealni nie mogę istnieć 😉
Fakt, ładnie masz ją zarysowaną, choć i ja na swoją nie mogę narzekać, a też nie robiłam nic specjalnego by taką uzyskać 😀
Chyba najlepszymi sposobami są hulahop i ćwiczenia na brzuch 😉 Kiedyś Agnes też coś gdzieś pisała o wstrzymywaniu oddechu w siadzie i po wstaniu wypuszczaniu (czy jakoś tak), ale nie próbowałam 😀
Zasysanie ;> stosowane przez kulturystów w celu uzyskania talii. Arnold to proponował i jest to dość popularne.
O właśnie- wiedziałam, że coś w tym stylu 😀
A tak,właśnie pisałam tez któregoś razu o metodzie Arnolda i jeszcze to jest na mnie również skuteczne:)
O tym słynnym sposobie A&A (Arnold&Agnes) też słyszałam, ale nie wyobrażam sobie nawet, jak to się robi 😀
Siedząc wstrzymujesz oddech na ok. 30sekund,przetrzymujesz,powoli wypuszczasz i tak kilkanaście razy:)
I tak chyba nie wypróbuję, 62 cm mi wystarczą 😀
Talia "osy" nie ma co!! 😀
Hahaha 😀 Dzięki 😀
Ano trzeba akceptować to co mamy 🙂
Co do hula z wypustkami – ja sobie innego nie wyobrażam 😀 nawet mój lekarz mi je polecał bo u mnie świetnie się sprawdzało jako 'masaż jelit', teraz już problemów zdrowotnych nie mam ale od kręcenia to się chyba uzależniłam i praktycznie każdy trening kończę hulaniem 😉
Monika
Ja nie jestem do niego przekonana właśnie z wyżej wymienionych przyczyn.
A jeśli Tobie służy to okej 😉
Talia jak i cała reszta na medal! 🙂
Mi akurat chyba od rowerków skosem,planków bokiem itp. talia raczek staje się prostokątna zamiast wciętej także chyba każdy ma inaczej:) Ale hula hop bym wypróbowała:)
A rozciągasz skosy po takich ćwiczeniach? To też jest ważne 🙂
Tak:)
Mam tę samą 'przypadłość', też jestem cienka w talii i również sądzę, że to kwestia anatomii 🙂
Lucky us 🙂
To tylko i wyłącznie geny… Każda z nas ma inną budowę i tyle. To zasysanie polecane przez Arnolda- ale ileż można wdychać i wydychać?? A to i tak niewiele da…
Zgadzam się z Karoliną. Jedyny sposób na węższą talię to utrata tłuszczu, ale proporcje i tak się nie zmienią…
Maggie masz piękną talię!
Karolina – próbowałaś tej metody? Jestem bardzo ciekawa, czy i jeśli tak to po jakim czasie pojawiają się efekty.
Agata – to prawda. W końcu tłuszcz tracimy równomiernie z całego ciała – albo przynajmniej mniej więcej równomiernie 😉
nic tylko i wyłącznie geny, ćwiczę, ćwiczę i ćwiczę i nigdy takiej tali nie będę mieć z czym się już pogodziłam, niestety nie każda dziewczyna ma taką świadomość, że matki natury się niestety nie da przechytrzyć
Dokładnie. Z 70 cm nie zrobi się magicznym sposobem 60…
twoja talia jest extra i seksowna i i w ogóle:) ale może to zabrzmi dziwnie dla niektórych dziewczyn lecz nigdy nie chciałabym mieć takiej sylwetki, brzuszkiem bym nie pogardziła, ale talia piękna lecz nie w moim stylu:)
czyli odpada, coś do czego wzdycham i nie realnie o tym marze 😛
Jasne, każdemu podoba się co innego. Mogę się z tym zgadzać albo nie, ale zawsze szanuję odmienne zdanie i nikogo na siłę do swoich racji przekonywać nie będę 🙂
A brzuch da się zrobić! 🙂
Dobrze, że wspomniałaś o treningu siłowym, to jedyna rzecz, która nie opiera się na życzeniowym myśleniu. Ładnie wyrównane proporcje między górą a dołem tuszują brak prawdziwej talii.
To tak naprawdę jedyny skuteczny według mnie sposób. Choć wcięcie się nie powiększy, to proporcje będą lepsze 🙂
Ja pracuję nad talią hula hopem. Moja mama ma wcięcie w tali, ja już niestety nie ;/
Nie wiem, czy to zadziała, ale i tak powodzenia 🙂
Ja mam to szczęście , że za bardzo nie muszę się troszczyć. Jednak oprócz ćwiczeń mam zamiar kupić gorset. 🙂
Wszystko tylko nie gorset! Ta metoda jest bardzo szkodliwa, bo deformuje ciało.
Ja mam to szczęście 🙂 Ale to prawda, że bieganie pomaga. Centymetry najszybciej lecą mi właśnie z talii, chociaż zawsze była szczupła i wydawało mi się to wręcz niemożliwe 🙂
Ja się nie mierzę, ale wiem, że po bieganiu mocno czuję skosy 🙂
Wciecie w talii mam, może nie jakieś spektakularne, ale jest, większe już nie będzie, więc staram się ją podkreślać i uwydaczniać odpowiednimi ubraniami 🙂
Podkreślanie ubraniami zawsze spoko 🙂
Oj piękne,to fakt. Mam wcięcie w talii, ale wiem że na razie jest właśnie obrośnięte tłuszczykiem. Jak go zwalę będzie się czym pochwalić haha 🙂 Według mnie najlepszym ćwiczeniem na tę część ciała jest to polegające na wysokim uklęknięciu, wystawieniu rąk przed siebie i 'przerzucaniu' pupą ze strony lewej na prawą, wracając do pozycji wyjściowej. Nie jestem najlepsza w tłumaczeniu,ale cóż 😀
Wiem, o jakie ćwiczenie chodzi 😉 Jeszcze lepsze jest takie "przerzucanie", ale bez dotykania pośladkami ziemi 🙂
Też robie treningi siłowe i interwalowe, według mnie są najlepsze.. 🙂 Ostatnio przymierzam się robić 2w1 : trening interwałowy i siłowy. wiem, że ty go robisz i co o nim myślisz ? ( może jakiś post w którym napiszesz swoje zdanie). Co do rozciągania to też pokochałam twoje rozciągania i codzinnie z nich korzystam ( na plecy). Może jakieś rozciaganie i ćwiczenia wzmacniające całe ciało nam pokażesz w poście. Najlepsze są zdjęcia jak je wykonujesz. Dla mnie są strasznie pomocne. 🙂
Taki trening 2w1 jest świetnym rozwiązaniem, bo jednocześnie poprawiasz siłę, wytrzymałość, kondycję i spalasz tłuszcz. Ja powoli zauważam u siebie całkiem fajną rzeźbę, szczególnie na ramionach 🙂
Pomysły na posty już zapisuję i na pewno takie tematy się pojawią, z tym że ni wiem kiedy. Postaram się jak najszybciej 🙂
PS Dziękuję Ci za te wszystkie miłe słowa 🙂 Uwielbiam takie komentarze, są świetną motywacją do dalszego prowadzenia bloga 🙂
Ale ja pisze to dokładnie co myślę i uważam. Na prawdę uwielbiam twojego bloga i uwierz, ale wchodzę na niego codziennie, bo korzystam z twoich ćwiczeń. A co do propozycji na posty, to właśnie takie bym chciała, ogółem dajesz mi mnóstwo motywacji do tego aby ćwiczyć i się nie poddawać. No i wiele ciekawych rzeczy mogłam się dowiedzieć, bo piszesz od rzeczy. 🙂
O rety, naprawdę dziękuję. To dla mnie ogromny komplement 🙂
U Ciebie talia bardzo się rzuca w oczy! 😉 Ja też pod tym względem nie narzekam,ale u nas to genetyczne, bo mama i siostra też ją mają. Po prostu taki typ budowy. 😉
Szczerze mówiąc, ja nie zwracałam na nią nigdy jakiejś szczególnej uwagi, tak samo jak na jej brak u innych dziewczyn. To komentarze pod zdjęciami i wiadomości sprawiły, że jestem z niej naprawdę dumna 😀
ja też mogę się pochwalić takim wcięciem w talii i uwielbiam je! 😀 jest tak jak mówisz,nawet,jak byłam grubsza to talia była. ale nie wydaje mi się,aby szło ją uzyskać poprzez ćwiczenia, jeśli kobieta nie ma szerokich bioder to raczej nic na to nie poradzi.
I bioder, i części powyżej talii – dlatego napisałam o treningu siłowym 🙂 Nie zwiększy to wcięcia, ale da złudzenie talii 🙂
Moja talia chyba zawsze była i będzie słaba, niestety mam genetyczną skłonność do nadbudowania tkanki tłuszczowej właśnie tam ,
To trzeba ten łuszcz spalić! 🙂
Jeśli chodzi o Hula Hoop z wypustkami, to zgadza się, to koło tortur i nie wiadomo, kto je wymyślił, aby się torturować!! Można się posiniaczyć i raczej nie jest to dobre dla narządów wewnętrznych, aby zamaszystym ruchem i takim ciężarem je obijać!!
A co do talii, to jesteś Maggi, typową klepsydrą, czyli szczęśliwą posiadaczką zarysowanej talii. Chociaż gruszki też z reguły nie mają z nią problemu. Dziewczyny jabłka znowu najmocniej muszą się napracować i najtrudniej im ją uzyskać. Za to nie mają problemu ze szczupłością swych ud i pośladków 🙂
Więc tak jak piszesz, grunt to akceptacja siebie, a dzięki treningowi można zmienić sylwetkę nie do poznania przy odrobinie samozaparcia, motywacji, i ….oczywiście wiedzy.
Uwaga tylko na te skosy – nie każda kobieta może je wykonywać (zwłaszcza jabłka), i przede wszystkim trzeba uważać z ilością powtórzeń i serii oraz częstotliwości tych ćwiczeń. Ćwiczenia mięśni skośnych mogą u niektórych osób powodować właśnie poszerzenie talii. Odradzam też duże ilości powtórzeń na dolne mięśnie skośne. Powodują widok mięśni jak u wyrzeźbionego faceta!!
Fitness is not only my passion – it's my life
Be Strong & Train hard <3
Emilia Trenerka Fitness
Dokładnie! Byłam przy sekcji zwłok człowieka, który miał obite plecy i zawsze kiedy słyszę o HH z wypustkami, przypomina mi się ten widok 😛
Coś za coś 🙂 Ja mogłabym narzekać na moje biodra i uda, ale zaakceptowałam je takimi, jakie są, bo wiem, że niewiele z nimi mogę zrobić 🙂
Z tymi ćwiczeniami na skosy to prawda. U mnie akurat nie wpływają one na poszerzenie talii, ale są dziewczyny, które mogą sobie nimi ją "zabudować".
Dzięki, Emilko, za ten komentarz! <3
Piękna talia:) Jest to kwestia budowy miednicy w dużej mierze. Ćwiczenia, które zaproponowalaś mogą podkreślić zarys tej okolicy dzięki modelowaniu mięśni brzucha. Myślę jednak, że cały urok tkwi w różnorodności:)
Nic dodać, nic ująć 🙂
Dziękuję za komplement 🙂
Hej! Nie wiem, czy mnie pamiętasz, tutaj niedawna entuzjastka snickersów na śniadanie, obiad i kolację :). Zdecydowałam się na zdrowy styl życia (po długich bojach z samą sobą) i postawiłam prowadzić dziennik posiłków i aktywności fiz. na blogu… Mogłabym Cię prosić, żebyś mnie "zaobserwowała" i zaglądała do mnie od czasu do czasu, podpowiadając, co robię źle? Potrzebuję kogoś, kto by mnie pilnował… sama nie daję rady. Proszę! 🙂
http://zyjepenyihir.blogspot.com
Jasne, w miarę możliwości postaram się zaglądać 🙂
Powodzenia!
Musisz mi tylko wysłać zaproszenie do oglądania bloga, bo póki co blogger zabrania mi dostępu do niego.
Gapa nad gapami 🙂 już odblokowany 🙂
piękna talia;) ja mam wcięcie ale nie aż takie, ale hula hop naprawdę daje efekty, kręcąc regularnie w krótkim czasie można je zauważyć ;D pozdrawiam 😉
Według mnie hula hop nie będzie dobrym sposobem (choć nie wątpię, że jest skuteczne) z tego względu, że formuje talię przez deformację ciała. Nie będę nikomu tego zabraniać, bo dla niektórych to jedyny sposób, ale warto to przemyśleć 🙂
ej rzeczywiscie cos w tym jest ze jak poszerzy sie pupe i ramiona to ogolny zarys bedzi elepszy 🙂
Mówiłam 😉
Ahh jak ja marzę o takiej talii! Spróbuję hula hop 😉
HH naprawdę nie polecam, chyba że lekkie, dziecięce – to znacznie lepsze wyjście 😉
Fakt, ja nigdy nie będę mieć takiej wąskiej talli, mając długie nogi, kości biodrowe praktycznie stykają się z tymi dolnymi żebrami… Ale fakt, jak biegam talia staje się węższa;) Inne ćwiczenia też mile widziane.
Coś za coś 😉 Długie nogi to też marzenie wielu kobiet i również niewiele da się z tym zrobić 🙂
masz cudowną talię! 🙂 ja na swoją nie narzekam, nie jest może jakaś super, ale mi się podoba 🙂 masz rację, bardzo dużo zależy od anatomii, a wówczas niewiele jesteśmy w stanie zrobić, aczkolwiek coś tam zawsze można 😀
To świetnie, że Ci się podoba. Samoakceptacja jest bardzo ważna 🙂
hehe każdy by chciał … 🙂
I niektórzy mają 😉
A mi się talia wyraźnie zaznacza dzięki ćwiczeniom. Na genetykę w tym przypadku nie liczę 🙁
A jakie ćwiczenia wykonujesz? 🙂
Ja też Ci zazdroszczę, bo nigdy tak ładnej talii mieć nie będę :)))