Obuwie sportowe jest kolejnym ważnym elementem sportowego outfitu. Odpowiednio dobrane zmniejszy ryzyko kontuzji i znacznie poprawi komfort większości wykonywanych ćwiczeń.
Nie jest to tani zakup, ale uważam, że na czym jak na czym, ale na obuwiu sportowym nie warto oszczędzać. Brak odpowiednich butów może być przyczyną naprawdę poważnych kontuzji ze skręceniami czy zwyrodnieniami stawów i zerwaniami więzadeł na czele.
Buty nie są nam jednak potrzebne przy każdym rodzaju aktywności. Spokojnie można się bez nich obejść przy wykonywaniu w miarę statycznych dywanówek czy treningów typu Skalpel Ewy Chodakowskiej. Wręcz niewskazane jest noszenie butów podczas uprawiania jogi czy pilatesu, a część ludzi opowiada się także za wykonywaniem treningu siłowego na bosych stopach.
Natomiast jeśli trenujesz intensywniej: wykonujesz podskoki, biegasz albo trenujesz gry zespołowe – sportowe buty powinny być Twoim tzw. must-have.
Właściwie dobrane obuwie będzie amortyzować Twoje upadki. Pamiętaj o tym, że stawy nie są niezniszczalne, a masz tylko jeden komplet na całe życie. Warto o nie dbać.
Ponadto odpowiednie buty zapewnią Ci stabilność podczas ćwiczeń, co zminimalizuje ryzyko skręcenia stawu skokowego, kolanowego czy po prostu przewrócenia się.
Ciężar (a właściwie lekkość) takich butów również jest nie bez znaczenia. W porównaniu z casualowymi modelami obuwia… no cóż, nie ma porównania. Buty treningowe niemal nic nie ważą, dlatego komfort ćwiczenia w nich jest nieporównywalnie większy.
W końcu takie buty zwiększą Twoją przyczepność. Nie mówię tu o tak ekstremalnych przypadkach jak bieganie po lodzie, ale żłobione czy gumowane podeszwy sprawdzą się przede wszystkim na śliskich płytkach, panelach czy parkiecie, jak również na mokrym chodniku lub trawie, gdzie zwykłe trampki dawno by poległy.
Spis treści artykułu
Jak dobrać odpowiednie buty?
Po pierwsze – weź pod uwagę rodzaj aktywności, którą masz zamiar wykonywać. Większość modeli dedykowana jest konkretnym rodzajom aktywności, więc warto na to zwrócić uwagę. Są również takie, które nadadzą się do uprawiania prawie każdego rodzaju sportu, jak np. moje Nike Flex Experience RN. Są to buty co prawda dedykowane do biegania, ale świetnie sprawdzają się również przy innych rodzajach aktywności – zresztą niżej zalinkuję moją ich recenzję.
Po drugie – mierz buty. Nawet, jeśli w sklepie internetowym są one o 100 czy 200 zł tańsze – wybierz się najpierw do sklepu stacjonarnego i tam przymierz konkretny model zanim zamówisz je online. U mnie różnica rozmiarów pomiędzy dwoma modelami Nike wyniosła 1,5 numeru. Tutaj nie ma mowy o wsadzeniu dodatkowej wkładki w celu „zmniejszenia” rozmiaru czy podkurczeniu palców na te pół godzinki dziennie (no dobra, to już przypadki ekstremalne). Buty sportowe MUSZĄ być wygodne i już.
Polecane modele
Moją „najulubieńszą” treningową parą są wspomniane Nike Flex Exprience RN WMNS. Buty do tańca i do różańca. Sprawdziły się niemal w każdych warunkach i przy prawie każdym rodzaju aktywności. Będę je polecać zawsze i wszędzie.
Oprócz nich mam jeszcze stosunkowo stare buty New Balance 767 – do biegania są prześwietne. Dają efekt unoszenia się na chmurce, co pozwala mi sądzić, że mają najlepszą amortyzację spośród wszystkich 3 moich par.
Ostatnim nabytkiem-prezentem są buty Reebok Dance Urlead Mid przeznaczone do fitnessu. Nie należą do moich ulubionych przez to, że mają dość wysoką cholewkę. Może kiedyś się do nich przekonam, a póki co wykorzystywałam je do chodzenia na codzień.
Recenzje innych modeli na fitblogach:
- Keep dreams close: Kalenji Ekiden 50,
- Być idealną: Nike Free Bionic,
- Być idealną: Adidas Adipure TR 360,
- Fit lifestyle: Adidas Adipure TR 360,
- Fit lifestyle: Nike Dual Fusion ST2.
Tradycyjnie czekam na Wasze linki do recenzji.
W jakich butach Ty ćwiczysz?
Ja mam takie niefirmowe za ok.20 euro i sa super, mam tez nike i tez sa świetne.
Ja zawsze kieruję się tym,żeby podeszwa bez problemu się zginała,była elastyczna, najlepiej "pocięta".
Także tym, żeby były po części "siatkowe",żeby stopa oddychała.
Ja zwracam uwagę na amortyzację i miękką cholewkę. No i zawsze wcześniej buty mierzę i testuję w sklepie, choć aktualne moje treningówki to wszystko prezenty i nie miałam okazji ich wypróbować wcześniej 😛
Ale przymierzam się do zakupu nowych i to są główne wyznaczniki 🙂
Ja dziś ćwiczyłam crossfit w moich nike (które są właściwie do biegania) po raz pierwszy i nie wiem czy lepiej nie sprawdzają się do treningów w domu 😀 muszę o nich coś wkrótce napisać 😉
Nie wyobrażam sobie ćwiczenia jogi czy pilatesu w butach – to by było nienormalne :DD
Pisz, pisz – ja na to czekam! 😀 Chcę kupić sobie nowe buty i kto wie, może się skuszę na te Twoje 🙂
Joga i pilates – zgadzam się 😀
może, może.. 😀 a ja czekam też na nowe buciki, niech tylko kurier je dostarczy.. 😀
Ja używam jak narazie Nike Dart i do tej pory się sprawują,jednak czas pomyśleć o czymś z wyższej półki:)
A to Darty są z niższej? 🙂 Nie to żebym się znała na wszystkich modelach, ale po wpisaniu w Google wyskakują mi raczej pozytywne recenzje – choć biegowe 🙂
Może nie z niższej,ale nie kupiłam ich w firmowym sklepie a w zagranicznym ''butiku'' 😀
A są dobre dlatego że właśnie mają dobrą podeszwę i myślę że można ich używać do kilku aktywności:)
Jak się dorobię pomyślę o tych Nike'ach o których piszesz bo czytałam bardzo dobre opinie o nich:)
Ja w domu od początku ćwiczę boso. Tak mi wygodnie. Planuję zakupić dobre buty do biegania, ale to na wiosnę 🙂
Po zakupie odczujesz różnicę 🙂 Poluj na buty teraz, kiedy producenci wyprzedają jesienno-zimowe kolekcje 😉
A nie masz jakiś sportowych butów?
To racja, że buty do biegania świetnie nadają się do ćwiczeń w domu- ja mam Nike Anodyne DS, typowo do biegania i są rewelacyjne. Biegam w nich bardzo często i ćwiczę od pół roku, a nie mają śladów zniszczeń.
Na pewno nie wszystkie mają takie właściwości, ale część i owszem. Moje New Balance'y są raczej średnie przy ZWOWach na przykład, a w siłowym to już w ogóle porażka, ale Nike'i super się sprawdzają przy domowych treningach.
Nie pisałaś ich recenzji, prawda? Czy coś przegapiłam? 😉
NoŁ, nie pisałam:-) moje naje sprawdzają się wszędzie- Jestem pod ich ogromnym wrażeniem- ciągle wyglądają jak nowe.
Moje też – oczywiście po wyszorowaniu podeszwy 😉 No, może poza tym, że szybko starła się łyżwa z wkładki, ale tym się nie przejmuję.
Jak widać – warto zainwestować w porządne buty 😉
Oj warto, ja swoje szoruje po każdym bieganiu, bo jak chcę ćwiczyć w domu to mam już przygotowane 🙂
oj buty sportowe to bardzo ważny zakup! bez nich można narobić sobie naprawdę sporo krzywdy, na początku sama ćwiczyłam bez, aż mi się nie chce myśleć, jaka głupia byłam 😀 ale mówią, że człowiek uczy się na błędach, na szczęście szybko się opamiętałam 😉 mam buty do biegania z Lidla, tyle że ćwiczę w nich w domu, sprawuję się do fitnessu naprawdę świetnie, jeżeli chodzi o bieganie, nie próbowałam, ale gdy je kupowałam rozmawiałam z kobietą, która biega bardziej profesjonalnie i mówiła, że są tak super, że przyszła drugą parę kupić 😉
Ja też ćwiczyłam bez, mimo tego że miałam New Balance'y. Nie myślałam po prostu, że mogą być mi potrzebne. Teraz nie wyobrażam sobie treningu bez odpowiednich butów.
Ooo, a które to buty? Przyjrzę się im, jeśli będą jeszcze kiedyś w ofercie 🙂
http://bieganie.mauser.com.pl/wp-content/gallery/webimages/buty_lidl_kolorystyka.jpg
Mam te z numerkiem 1 🙂
Dzięki 🙂 Jak je znowu wypuszczą, to się im przyjrzę 😉
Buty to podstawa! Nie wyobrażam sobie np. ćwiczyć ZWOW-ów boso
ZWOWy na boso to prawie samobójstwo. Są może 2 czy 3, które można wykonać na boso 😉
Dobre buty to podstawa. Kiedys biegalam w zlym obuwiu i mialam przymusową przerwę przez kilka tygodni dla leczenia nog. Jak biegac to z głową. Pozdrawiam Hardaska
I to są właśnie skutki niewłaściwego doboru obuwia… Dobrze, że znalazłaś i zlikwidowałaś przyczynę 🙂
Wybór dobrych, wygodnych butów to podstawa i trzeba pamiętać o tym, że bardzo szybko się zużywają nawet jeśli tego nie widać trzeba je często zmieniać jeśli nie chcemy później walczyć z kontuzjami kolan 🙂
To też ważna sprawa. O ile buty biegowe często mają określony "przebieg", po którym należy je wymienić, tak treningówek trzeba pilnować samemu.
Ja też ćwiczę w butach do biegania – Nike Revolution 2. Sprawdzają się świetnie.
Widzę, że biegowe Nike'i są wielofunkcyjne 🙂
wiadomo, że buty to ważna rzecz, w którą warto zainwestować, ale na początek radziłabym nie inwestować w coś z najwyższej półki – jeśli dopiero zaczynamy przygodę ze sportem. zwłaszcza, jeśli chodzi o buty do biegania, często osoba początkująca nie zwraca uwagi na to, jaki ma typ stopy. jak już się rozkręcimy i będziemy wiedzieć, co naprawdę nam odpowiada, to zrobimy lepszy, bardziej świadomy zakup. jak kupiłam moje pierwsze typowo sportowe obuwie (nike dart 9, kupione dawno temu w..lidlu):D to byłam mega zadowolona (różnica w porównaniu do zwykłych butów nieziemska), ale teraz widzę, że chyba nie są to najidealniej dobrane buty dla mnie (jasne, że wtedy nie wiedziałam, czy ze mnie pronator/supinator :P). mogę polecić je do ćwiczenia w domu – w ogóle, uważam, że lepiej kupić buty biegowe, bo są bardziej uniwersalne (w treningowych się nie pobiega, a w biegowych zrobisz trening też). przy ćwiczeniach typu zuzka są bardzo ok (dużo skakania = przyda się amortyzacja). mogę polecić te dart 9, zwłaszcza, że cenowo też rozsądnie (chyba 120, z tego co pamiętam, nie wiem, czy w sklepach nie są ciut droższe niż w lidlu były. do znalezienia raczej w outletach, ale chyba jakieś nowsze modele też są (dart 10?nie jestem na bieżąco:P)). ostatnio kupowałam typowe buty treningowe – jednak warto mierzyć – tu masz rację zdecydowanie 🙂 nie kupiłabym butów przez internet nigdy – nawet jeśli wiem, jaki rozmiar, to każde inaczej leżą na stopie. mierzyłam wiele butów i tylko jedne mi w pełni odpowiadały 😉
kasia
Też uważam, że na początek coś około 100-150 zł w zupełności wystarczy. Dopiero później można dobierać obuwie według własnych preferencji, kiedy już wiemy, co nam będzie odpowiadać i jaki rodzaj treningu będzie przeważał.
Ja nie zawaham się kupić butów przez internet, jeśli ten sam model przymierzę stacjonarnie 😉
Ja mam już drugie Nike i jestem bardzo zadowolona 🙂 Dobre buty to połowa sukcesu. Świetnie, ze o nich piszesz 🙂
Ja przymierzam się do zakupu kolejnych butów i póki co Nike najbardziej mnie przekonują 🙂 Jaki masz model?
Ja mam od roku Nike Musique i uzywam ich do wszystkich treningów w domu czy klubie:D A wcześniej przez miesiąc chodziłam na Zumbę w zwykłych trampkach, dlatego tutaj od razu poczułam pozytywną różnicę 😛
Ale one są ładne! To treningówki? Jeśli tak, to chyba najładniejsze, jakie widziałam 😀
tak 😀
http://www.sklep-presto.pl/product-pol-23480-Buty-treningowe-damskie-Musique-VII-Nike.html
Bardzo fajny artykuł jednak nie zgodzę się z tezą że są modele które nadają się do wszystkich sportów, z doświadczenia wiem że nie ma butów do wszystkiego. Fajny blog – zaglądamy.
[…] Niezbędnik początkującego: buty treningowe […]