Święta, Święta i po Świętach. Mój relaks zaczął się właściwie w drugim ich dniu. Do dzisiaj byłam poza zasięgiem internetowym (za wstawienie wczorajszego posta dziękuję mojemu narzeczonemu :*) i poza dłuuuugimi spacerami przez te 3 dni nic nie trenowałam – dzisiaj wracam więc z potrójną mocą. A mam do czego, zresztą zaraz sami zobaczycie 😉
Kolczyki, które dostałam od babci. Mimo tego, że na zdjęciu wyszły pięknie, i tak nie oddaje ono w 100% ich uroku. Uwielbiam takie świecidełka, więc prezent (mimo że spoza listy) wyjątkowo trafiony 🙂
Kaja pilnowała, czy dobrze wykonywałam ćwiczenia podczas nagrywania gifów do treningu brzucha 😉 A tak poważnie – mata do ćwiczeń jest jej ulubionym przedmiotem w moim pokoju. Zawsze ją obwąchuje, siedzi na niej, tarza się. BTW – znacie tę reklamę? Uwielbiam ją i zawsze śmieję się w głos, kiedy leci 😀 Mój pies zachowuje się dokładnie tak samo, kiedy widzi/słyszy/czuje torebkę ze smakołykami albo kiełbaskę 😛
Świąteczne paznokcie. Teraz muszę kombinować coś na Sylwestra.
Żółwie łuski. Akurat w Wigilię Maor zaczął linieć, pomogłam mu więc w pozbyciu się paru łusek. Przy okazji jedna powędrowała do portfela – nie kupujemy żywych karpi, więc musiałam czymś zastąpić tradycyjną karpią 😉
Moja sklejanka – Lady z „Zakochanego kundla” 😉 Zrobiłam ją ponad pół roku temu, ale teraz sobie o niej przypomniałam 😉
Baton pomarańczowy od Stewiarnia.pl – dobry, ale nie powalił mnie na kolana. Zdecydowanie bardziej polecam ten z białej czekolady 🙂
Pierwsza wizyta w drawskim kinie 😉 Narzeczony zabrał mnie na II część „Hobbita” mimo tego, że sam za tego typu filmami nie przepada. Udało mu się jednak nie zasnąć 😀 Zresztą nie ma się co dziwić, bo film był prześwietny!
Prezent od narzeczonego – on najlepiej wie, co lubię 😉 Lekko łamana sztanga (dzisiaj pierwszy pełny trening z jej wykorzystaniem :D) i skakanka ze stalową linką i obciążeniem (wyjmowanym) w rączkach – różnica między nią a sznurkową jest kolosalna! Skacząc z tą nie sposób się zatrzymać 😀
Ostatni łabędź nad jeziorem Lubie i (prawie) zachód słońca. Było tak zimno, że nawet nie sprawdzałam, jak lodowata jest woda 😉
Instamixu dziś niestety nie będzie, bo w tym tygodniu znalazło się na moim Instagramie tylko jedno zdjęcie – efekty splitu na nogach i pośladkach:
Sama dziwię się, że poza „mikołajowymi” prezentami nie ma tu żadnych świątecznych akcentów – ale nie miałam czasu pstrykać zdjęć przy stole 😉 Choinka jeszcze nie jest jednak rozebrana, więc pojawi się pewnie za tydzień. Jak Wam minęły Święta? 🙂
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
DisagreeAgree
I allow to create an account
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Mój psiak szybko traci zainteresowanie 😀 Gorzej, jak biega po górze, gdzie mam pokój, i co chwilę muszę przerywać ćwiczenia, żeby jej drzwi otworzyć – bo raz chce wejść, raz wyjść… 😀
Tak, bardzo! 🙂 Moja też za ubraniami przepada. Kiedy była młodsza, tata oddawał jej swoje bluzy, bo i tak po jakimś czasie robiły się w nich tajemnicze dziurki. Oczywiście to nie jej wina, bo to jamnik-aniołek 😉
Nebeskaa
30 grudnia 2013 08:48
narzeczony wie, co dobre 😀 świetny prezent 😉 masz cudowne ciało! piękne nogi i pośladki!
Ale masz piękne pieska 😉 Uwielbiam jamniki 🙂
Piękna i wredna okropnie 😀 I interesowna. Taki stereotypowy jamnik 😉
U mnie święta i weekendy to trochę dezorganizacja dlatego za tym nie przepadam,aczkolwiek nie narzekam na spędzone Święta w rodzinnym gronie:)
Widzę nowe cudeńko w postaci sztangi:) A ja nadal nie doczekałam się porządnego sprzętu:D
A te nóżki i tyłek to zjawisko na które brak słów,cudo!!!:)
Może byłaś niegrzeczna? 😀
Źle nie jest, ale żeby od razu cudem nazywać? Bez przesady 😉
Czasem potrzebny jest taki kilkudniowy odpoczynek od wszystkiego. Sztanga super- bardzo taką chcę 🙂
Oj mi był bardzo potrzebny. Przede wszystkim ten psychiczny 🙂
A jak szczotka się sprawuje? 😉
Jest cudowna- nie plącze mi włosów i po umyciu mogą rozczesać szybko i bezboleśnie włosy :O cud!! Zawsze miałam z tym problem. Jestem zadowolona. 🙂
To super. Cieszę się, że się nie zawiodłaś 🙂
Bardzo leniwie! No, ale co innego robi się w święta oprócz spędzania czasu z rodziną przy stole:)
Same Święta akurat nie były leniwe, dopiero od 26.12. zrobiłam sobie "wolne" 🙂
święta minęły szybko 😉 Twój mix jak zwykle ciekawy! Super prezenty od ukochanego 😉
Tak, on zawsze wie, z czego najbardziej będę się cieszyć 🙂
Mnie Święta trochę się dłużyły, ale to dobrze 🙂
Miałam kiedyś żółwia:) Tuptusia:)
Kochana jakie ty masz piękne nogi 🙂
Po imieniu strzelam, że był lądowy? 🙂
Jeszcze nie są piękne, dopiero będą! 🙂
Z cyklu "zwierzęta i maty". Ledwo, co rozłożę u siebie matę, kot od razu ją zajmuje i nie ma mowy o treningu w spokoju 😉
skąd ja to znam 🙂
Mój psiak szybko traci zainteresowanie 😀 Gorzej, jak biega po górze, gdzie mam pokój, i co chwilę muszę przerywać ćwiczenia, żeby jej drzwi otworzyć – bo raz chce wejść, raz wyjść… 😀
Typowa kobieta ;P
Haha, dokładnie, Agnes 😀
Czyli świąteczne prezenty jak najbardziej udane :)) Twój pies kładzie się na macie, a mój zdecydowanie uwielbiam ubrania :))
Tak, bardzo! 🙂
Moja też za ubraniami przepada. Kiedy była młodsza, tata oddawał jej swoje bluzy, bo i tak po jakimś czasie robiły się w nich tajemnicze dziurki. Oczywiście to nie jej wina, bo to jamnik-aniołek 😉
narzeczony wie, co dobre 😀 świetny prezent 😉 masz cudowne ciało! piękne nogi i pośladki!
No ba! Sztanga pełniła tutaj rolę rózgi 😀 Tylko nie wiem dlaczego, w końcu byłam bardzo grzeczna 😛
Cudowna to jest woda z Lichenia! 😀
Świetne prezenty. Też byłam na Hobbicie – genialny! ;))
Nie widziałam jeszcze negatywnej opinii o nim 🙂 Skoro mój TŻ na nim nie zasnął, musi być wart obejrzenia! 😀
Ale nogi :O zazdroszczę. 🙂
Nie ma czego zazdrościć! Każdy może takie mieć 🙂
Czasem potrzebna jest przerwa i odpoczynek. 😉
Widzę, że narzeczony wie, co sprezentować swojej Ukochanej. 😉
Mi była baaaardzo potrzebna 🙂
Wie, wie. To najbardziej trafione prezenty 🙂
Świetne prezenty! 🙂 Widać,chłopak zna się na rzeczy ;D
A ten psiak,przesłodki!
A pewnie, że się zna 😀 Zresztą nie bardzo ma wyjście 😀
Zdarza jej się być słodką 😉