Ten trening to prawdziwy wyścig z
czasem. Zuzka dobrała tym razem takie ćwiczenia, których nie można zrobić „na
skróty” i przyspieszyć podczas ich wykonywania. Chcąc pobić jej czas, musiałam
unikać robienia przerw. Trening jest męczący, jeśli wykonamy go dając z siebie
naprawdę 100%. Nie ma tu arcytrudnych ćwiczeń, ale zarówno burpee na jednej
nodze, jak i side plank knee tuck wymagają sporej siły mięśni.
ZWOW #46 jest treningiem typu
Time Challenge, co oznacza, że powinniśmy go wykonać w możliwie jak najkrótszym
czasie. Do zaliczenia mamy 3 rundy, każda po 3 ćwiczenia. Mój czas prezentuje
screenshot poniżej, Zuzka znów pokonana!
One leg walkout burpee – pewnie
przy większej liczbie powtórzeń byłoby ciężko, ale 5 na każdą stronę to wysiłek
do przyjęcia. Poza tym nie wiem czemu, ale pompki na jednej nodze czy z nogami
skrzyżowanymi wykonuje mi się o wiele lepiej niż klasyczne – łatwiej jest mi
trzymać poprawne ułożenie tułowia 😉
Side lunge jump – ćwiczenie znane
z wielu innych ZWOWów, tym razem wykonywane z obciążeniem w postaci hantli. U
mnie 2x4kg.
Side plank knee tuck – to
ćwiczenie kojarzę z innego treningu (raczej nie ZWOWa), ale nie mogę sobie
przypomnieć, co to za pozycja 😉 W każdym razie w trzeciej rundzie nie
pozostało mi wiele sił i ostatnie powtórzenia wykonywałam ich ostatkami.
Podsumowując – trening nie jest
specjalnie męczący kondycyjnie, ale wymaga sporych zapasów siły. Ze względu na
pompki na jednej nodze przy jednonogich burpees i side plank knee tuck, które nie są raczej łatwym ćwiczeniem,
zakwalifikowałabym go jako ZWOW dla średniozaawansowanych.
pomyślę o nim przy najbliższej okazji, bo wygląda na ciekawy 😀
Jest świetny! 🙂 Zresztą tak jak wiele innych 😀
Super,wykonam wieczorem 🙂
Fajnie! Daj znać jak wrażenia 🙂
Ty to masz power:) Siłowy Cardio i jeszcze ZWOWy:)
W ogóle śpisz kiedykolwiek czy jedziesz na takich obrotach całą dobę?:D Przydałoby mi się trochę tej energii:)
ZWOWów nie robię póki co, to wszystko to zaległe recenzje 😀 Ale myślę, czy dzisiaj sobie jakiegoś nie zafundować 😉
Śpię, śpię 😀 Ale jak wstaję, to wrzucam piąty bieg 😉
znam tego ZWOW-a i bardzo go lubię! 🙂
Ciężko go nie lubić 🙂 Króciutki i okropnie męczący, czuć wszystkie mięśnie 🙂