Wyzwanie: Październik z Zuzką Light

Praktycznie pod każdym moim postem z recenzją ZWOWa piszecie mi, że zaczęlibyście ćwiczyć, ale … – zawsze coś, zawsze znajdzie się wymówka. Jeśli wydaje Ci się, że piszę o Tobie, to owszem – tak jest, bo mam na myśli konkretne osoby 😉

Od dzisiaj wymówek NIE MA! Niebieskoszara na swoim blogu ogłosiła wyzwanie, w którym przez cały październik mamy wykonać 10 treningów z Zuzką. To bardzo niewiele, bo daje średnią nieco ponad 2 treningi w tygodniu. Poza tym w grupie zawsze raźniej, dlatego zachęcam Was do dołączenia do wyzwania. Przy wyborze ZWOWów skorzystać możecie z mojego spisu albo spisu Niebieskoszarej.

Dołączacie? 🙂

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
15 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Alicja FitBody
Alicja FitBody
4 października 2013 20:16

popieram taka akcje 🙂

Agnes J.
Agnes J.
4 października 2013 23:04

fajna akcja 🙂 szczególnie że w PL zimno to trzeba trenować w domu aby formy nie stracić 😀

setterka
setterka
5 października 2013 04:04

Ciekawe o kim piszesz?:D

A akcja super,właśnie może dzięki niej spróbuję w końcu ZWOWów:)

Natalia Niebieskoszara
Natalia Niebieskoszara
Reply to  setterka
5 października 2013 07:21

Nie "może" tylko próbuj i bez wymówek 😛

Nebeskaa
Nebeskaa
5 października 2013 07:17

bardzo fajna akcja 😉 również się do niej dołączyłam 🙂

Natalia Niebieskoszara
Natalia Niebieskoszara
5 października 2013 07:21

Dzięki! 🙂

ensorcelee
ensorcelee
5 października 2013 10:11

dobra, buty włożone, mata rozłożona- zmotywowałyście mnie do zrobienia 1 ZWOWa 😀

ensorcelee
ensorcelee
Reply to  ensorcelee
5 października 2013 10:40

piszę od razu zanim zmyję z siebie wrażenia 😛 ZWOW 37, który dziś opisała Niebieskoszara.
Stwierdziłam, że ćwiczenia nie są skomplikowane, więc dam radę może jakoś. Ale po pierwsze przy tych pompkach, których nie umiem zdarłam sobie kolana 😀 Prz 2 czy 3 rundzie myślałam, że przestanę, ale Zuzka sapała tak samo mocno jak ja, co było pocieszające 😛 ogólnie nie lubię treningów z rundami, bo się nudzę przy kolejnej (dlatego tak lubię skalpel), ale tutaj nie miałam czasu myśleć nad tym 😉 ogólnie jestem zadowolona z siebie że się udało i na pewno jest to trening dla początkujących 🙂 a resztę soboty poświęcam na regenerację 😛 pozdrowienia 🙂