Wyzwanie na listopad

Kilka dni temu Agnes opublikowała na swoim blogu wyzwanie wallsit – czyli popularne „krzesełko”. Jako że od dawna szukałam krótkiego treningu do wykonania rano, który nie będzie wymagał prysznica po jego zrobieniu i zaangażuje mięśnie pośladków, postanowiłam wziąć udział w tym wyzwaniu. Od siebie dorzuciłam jeszcze plank i pompki (program 100 pompek) – i tak powstał krótki trening izometryczny, który zajmuje mniej niż 5 minut. Za to moje mięśnie dostają od samego rana sygnał do bardziej wytężonej pracy w ciągu całego dnia.

Wczoraj zrobiłam testy dla sprawdzenia ile wytrzymam w tych pozycjach i stwierdzam, że opuściłam się w planku. Kiedyś dobijałam do 3 minut, teraz jest to 1:31. Natomiast na „krzesełku” wysiedziałam wczoraj 1:06. Codziennie mam zamiar ten czas zwiększać o 10 sekund, więc na koniec listopada powinny to być wyniki odpowiednio 7:01 i 6:36. Nie wiem, czy w praktyce uda mi się to osiągnąć, ale będę szczęśliwa, jeśli przekroczę próg 5 minut w każdym z tych ćwiczeń.

Nie jest to jedyne zadanie, które przed sobą postawiłam. Pisałam już niejednokrotnie, że marzę o zrobieniu szpagatu i od kilku dni uparcie dążę do realizacji tego marzenia. Póki co idzie mi marnie, choć to i tak zbytni eufemizm. Nie poddaję się jednak i mam nadzieję, że do końca roku zrobię przynajmniej szpagat francuski z prawą nogą wykroczną – w tę stronę jestem lepiej rozciągnięta.
Dla własnej motywacji publikuję zdjęcia tego, ja jakim etapie jestem teraz. Za dwa miesiące mam zamiar wstawić tu stuprocentowy szpagat! 🙂

Szpagat francuski – lewa noga wykroczna
Szpagat francuski – prawa noga wykroczna
Szpagat turecki

Podejmiecie się któregoś z wyzwań razem ze mną?

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
35 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Sylwia Amsyl
Sylwia Amsyl
29 października 2013 18:33

jestem drugi dzień z Agnes 🙂 – powodzenia 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Sylwia Amsyl
29 października 2013 18:41

To jesteśmy na tym samym etapie, dorzuć jeszcze planka! 😉 Z jakiego czasu startowałaś?
Tobie również powodzenia życzę 🙂

Różowa Klara
Różowa Klara
29 października 2013 18:51

Na listopad mam już zaplanowane własne wyzwanie, ale kto wie może dorzucę krzesełko.

Maggie W
Maggie W
Reply to  Różowa Klara
29 października 2013 19:07

A co to za wyzwanie? 😉

setterka
setterka
29 października 2013 19:51

Fajnie to sobie ułożyłaś:) A ze szpagatem na pewno Ci wyjdzie,to to wiem:)

Maggie W
Maggie W
Reply to  setterka
29 października 2013 21:16

Dzięki za wiarę we mnie <3 Mam taką nadzieję, bo jeśli nie, to będzie wstyd! 😀

Roksana M
Roksana M
29 października 2013 20:20

O szpagacie też marzę, i życzę Ci powodzenia 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Roksana M
29 października 2013 21:17

Mam nadzieję, że dążysz do realizacji tego marzenia? 🙂 Trzymam kciuki 🙂

Roksana M
Roksana M
Reply to  Roksana M
30 października 2013 17:12

Dążę dążę :)) Dzięki:)

Agnes J.
Agnes J.
29 października 2013 20:24

He he 😀 mój szpagat też mi marnie idzie- ale cóż 😛 nie poddaje się!!
Plank też mam w swoim repertuarze 🙂 pompki robię na ścianie ale po 30-40 🙂 taki zestaw jak nie mam czasu- jest idealny- czuję całe ciało.
Ale Ty ładna jesteś i zgrabna!!

Maggie W
Maggie W
Reply to  Agnes J.
29 października 2013 21:20

Taaaak, siedzimy w tym razem! 😀 Damy radę, nawet jeśli nie do końca tego roku, to do końca przyszłego już na bank 😀
Dla mnie właśnie przysiady (tutaj wallsit), plank i pompki to już trening całego ciała 🙂 Ale to jakoś dla mnie za mało, musi być coś jeszcze 🙂
Powiedzmy, że jestem… 😀 Dziękuję za komplementy 🙂

Agnes J.
Agnes J.
Reply to  Agnes J.
29 października 2013 21:34

Oj siedzimy 😀
Jedyny sposób–> http://www.youtube.com/watch?v=wNyJNHa9Yso wejdź na 4minuty 28 sekund- bardzo kluczowy moment 😀

Maggie W
Maggie W
Reply to  Agnes J.
29 października 2013 21:40

Ałaaaaa! Aż mnie wszystko boli 😛 Ale jeśli konwencjonalne metody zawiodą, to no cóż… 😀

Agnes J.
Agnes J.
Reply to  Agnes J.
29 października 2013 22:11

To robimy tak jak uzgodniłyśmy na fb 😀 ;p

Maggie W
Maggie W
Reply to  Agnes J.
29 października 2013 22:13

Teraz zrobię wszystko żebyśmy nie musiały się uciekać do tak drastycznych kroków 😀

Agnes J.
Agnes J.
Reply to  Agnes J.
29 października 2013 22:41

haha 😀 ja też! Idę się rozciągać! 😀 Teraz;-)

Alicja FitBody
Alicja FitBody
29 października 2013 20:52

ja tez dolaczylam do wyzwania Agnes i szpagat tez planuje zrobic za dwa miesiace, jutro bedzie o tym post 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Alicja FitBody
29 października 2013 21:21

Czekam niecierpliwie na tego posta! 🙂 Widzę, że we trzy dążymy do tego samego 🙂

Savannah Grey
Savannah Grey
29 października 2013 20:52

Chętnie przyłączę się do szpagatu 😀

Maggie W
Maggie W
Reply to  Savannah Grey
29 października 2013 21:22

Super! Na jakim etapie jesteś? 🙂

Savannah Grey
Savannah Grey
Reply to  Savannah Grey
30 października 2013 08:11

Mniej więcej na takim jak Ty 🙂 Jak mi się uda to w nadchodzący długi weekend zrobię zdjęcia poglądowe 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Savannah Grey
30 października 2013 12:10

Masz zamiar je opublikować? Fajnie, że nie jestem sama w mojej nierozciągliwości 😉

slyvvia
slyvvia
30 października 2013 08:55

Ja się szpagatu nauczyłam i jestem dumna 😀 Trzymam kciuki!

Maggie W
Maggie W
Reply to  slyvvia
30 października 2013 12:06

Jak tego dokonałaś? Masz jakieś rady dla amatorów? 😉

keep dreams close
keep dreams close
30 października 2013 09:39

szpagat to też moje marzenie, czasem się do niego porozciągam, ale nie tak codziennie 😀

Maggie W
Maggie W
Reply to  keep dreams close
30 października 2013 12:08

Mi niecodzienne rozciąganie nic nie dało. Teraz robię to dwa razy dziennie 😉 Postęp jest, ale dosłownie milimetrowy…

Nebeskaa
Nebeskaa
30 października 2013 15:48

ja cały czas dążę do tego, by zrobić szpagat 🙂 jednak mam problem z nogą (obojętnie którą) z tyłu, znasz jakieś dobre ćwiczenia, które rozciągną właśnie tę część? 🙂

Maggie W
Maggie W
Reply to  Nebeskaa
30 października 2013 19:45

A np. runners' lunge, warrior I, wymachy nogi w tył, pigeon? Próbuj tych pozycji 🙂 Jak mi się już uda zrobić pełnowartościowy szpagat, to może doradzę coś więcej 😉

marissa
marissa
30 października 2013 20:04

nie rób przeprostów w łokciach 🙂
masz baaaardzo ładną figurę i śliczną buzię!

Maggie W
Maggie W
Reply to  marissa
30 października 2013 21:50

Wiem o tych przeprostach… Mam je od kiedy pamiętam, pewnie od urodzenia – w kolanach to samo. Nie wiem jak z nimi walczyć… :/
Dziękuję bardzo 🙂

Karolina Kołodziej
Karolina Kołodziej
Reply to  marissa
31 października 2013 18:57

Ahh, przeprosty… Mam niestety to samo…

Karolina Kołodziej
Karolina Kołodziej
31 października 2013 18:56

Ja szpagat chcę zrobić już od dłuższego czasu 🙂 Sukcesywnie, po każdym treningu rozciągam się i jest juz coraz to bliżej :))

Maggie W
Maggie W
Reply to  Karolina Kołodziej
2 listopada 2013 14:05

Ja rozciągałam się normalnie (tzn. całe ciało) i przez kilka miesięcy nic się nie zmieniło. Teraz robię stretching z ukierunkowaniem na szpagat i postępy widzę z dnia na dzień 🙂

Anonimowy
Anonimowy
2 listopada 2013 13:42

powodzenia ze szpagatem 🙂 to jest też mój cel i aktualnie mogę przybić Ci piątkę, bo jestem mniej więcej na tym samym etapie 😉 rozciągam się codziennie (lub prawie) po ok 15 min na same nogi + rozciąganie reszty ciała, dlatego nie narzucam sobie terminu czasowego do końca roku, bo nie chcę podporządkowywać treningów szpagatowi, bo wolę robić ciekawsze rzeczy 😉 a szpagat najwyżej zrobię później 😀 może zamieścisz wpis o swoim rozciąganiu? chętnie poczytam 🙂 co do planka – ja dużo bardziej czuję tą wersję na przedramionach, ten jest lajtowy 😉 pozdrawiam! kasia

Maggie W
Maggie W
Reply to  Anonimowy
2 listopada 2013 14:14

Ja zazwyczaj po treningu rozciągam przede wszystkim nogi, ale w takich pozycjach, w których rozciąga się też całe ciało – zazwyczaj są to asany jogi. Później dodaję rozciąganie do szpagatu, gdzie dynamiczne rozciągam ze statycznym. To dosłownie 7-10 min. więcej do treningu, więc nie ma tutaj szczególnego podporządkowania 🙂 Planuję napisać posta na ten temat, ale dopiero, kiedy uda mi się zrobić szpagat. Chciałabym, żeby to były sprawdzone metody 🙂
Ja na początku też wolałam wersję na przedramionach, była ona dla mnie cięższa. Ale w niej potrafię wytrzymać o wiele dłużej niż na prostych ramionach. No i chcę wzmocnić całe ręce 😉

Tobie również życzę powodzenia ze szpagatem! 🙂