Wirtualny tydzień metamorfozy – edycja wrześniowa

Pamiętacie pierwszy wirtualny tydzień metamorfoz, który miał miejsce miesiąc temu? Zgodnie z obietnicą ruszamy z drugą edycją!
Tak jak poprzednio, w ciągu tego tygodnia również ćwiczymy dwa razy dziennie, z tą jednak różnicą, że nie ograniczamy się już do treningów Ewki i wprowadzamy jeden dodatkowy element, który przyspieszy proces „przepoczwarzania się” 😉

Konkrety? Proszę bardzo!

  1. Rano wykonujemy trening kształtujący, siłowy z wykorzystaniem wagi własnego ciała lub jogę.
    Przykłady: Skalpel, Skalpel II, Pilates/Ambient Fit/Body Shape/Stretch’n’Burn @FitWithMe, treningi Blogilates, wszystkie pompki/przysiady/brzuszki/planki i inne ćwiczenia, które przyjdą Wam do głowy.
  2. Wieczorny trening ma nam dać mocno popalić! Do wyboru: trening siłowy, wytrzymałościowy lub interwałowy.
    Przykłady: trening siłowy na maszynach lub z wolnymi ciężarami, Szok trening, Killer, Turbo spalanie, ZWOWy, Cross Training @FitWithMe, trening CrossFitu, interwały w jakiejkolwiek postaci (bieg, jazda na rowerze, aerobic itd.).
  3. Ostatni element może okazać się najtrudniejszym, ale jest jednocześnie najważniejszy. Zero słodyczy! Przez słodycze rozumiemy wszystko, co zawiera cukier i jakiekolwiek słodziki – czy to sztuczne, czy naturalne. Żadnych wyjątków dla ciast domowej roboty czy migdałów w cukrze. Tydzień to na tyle krótki okres czasu, że na pewno dacie radę. A po cichu mam nadzieję, że efekty „odcukrzenia” na tyle Wam się spodobają, że rzucicie słodkości w… poślecie gdzie pieprz rośnie 😉

Mała ściągawka dla tych, którzy są przerażeni odwykiem od cukru:

  • kiedy masz ochotę na coś małego i słodkiego – pooglądaj zdjęcia szczeniaczków zjedz kilka daktyli albo rodzynek;
  • jeśli spodziewasz się gości i chcesz ich poczęstować czymś słodkim, wypróbuj przepisy na babeczki z mikrofalówki, sernik w szklance i muffinki bez mąki;
  • i przede wszystkim pij dużo wody! Mózg nie jest nieomylny i czasami miesza mu się ochota na słodkości z pragnieniem, może wcale nie potrzebujesz cukru, ale powoli się odwadniasz.

Zrób sobie zdjęcia jutro rano i za tydzień. Ja sama byłam zdziwiona efektami, kiedy miesiąc temu pierwszy raz brałam udział w wirtualnym tygodniu metamorfozy, dlatego teraz nie mam wątpliwości, że warto coś takiego powtórzyć. To tylko tydzień!

Jeśli masz odwagę wziąć udział w wyzwaniu, zapraszam do dołączenia do wydarzenia na Facebooku, gdzie znajdziesz mnóstwo motywacji i wsparcia, aby przetrwać ten tydzień.

Kto w to wchodzi? 🙂

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
21 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Savannah Grey
Savannah Grey
1 września 2013 11:27

Piszę się na to 🙂

setterka
setterka
1 września 2013 12:59

Aż chyba pomyślę nad tym:D

Anonimowy
Anonimowy
1 września 2013 15:50

wow. megga pomyślę:)

Kama
Kama
1 września 2013 19:14

Z chęcią bym dołączyła a tu duppppppppppaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa blaaaaaaaaaaaaaaaada aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wścieknę się!

Kinga
Kinga
1 września 2013 20:05

Również się na to piszę ! 🙂

ensorcelee
ensorcelee
2 września 2013 05:53

a ja będę Wam wszystkim kibicować 🙂

ensorcelee
ensorcelee
Reply to  ensorcelee
2 września 2013 11:32

czwartek i weekend mam dość szczelnie zaplanowany poza domem:)
a dwa treningi muszą być koniecznie rano i wieczorem, bo to sens tygodnia metamorfozy? czy sobie można połączyć np. wieczorem bieg a po nim joga?

ensorcelee
ensorcelee
Reply to  ensorcelee
2 września 2013 11:46

niee, o tej godzinie redukuję czas od wyjścia z łóżka do wyjścia z domu do 10 minut, tylko żeby chwilę dłużej pospać 😛 trening o 4.30 to nie dla mnie, chociaż pewnie bym się porządnie rozciągnęła, jakbym zasnęła w jakiejś pozycji jogi:D

ensorcelee
ensorcelee
Reply to  ensorcelee
2 września 2013 11:47

(bo rano zasypiam na każde 4 min drzemki w tel;)

Anonimowy
Anonimowy
2 września 2013 09:49

pamiętam u Ciebie ten post o efektach – byłam w szoku że można osiągnąć zauważalną różnicę po zaledwie tygodniu (no, co prawda u mnie mięśnie i tak są schowane pod tłuszczem więc pewnie nie widziałabym różnicy ;D). niestety ze względu na pracę/miesiączkę/antybiotyk nie dam rady, ale życzę powodzenia i czekam niecierpliwie na post o efektach

Ksandra
Ksandra
2 września 2013 11:00

treningi 2 razy dziennie? gdyby nie to, że jestem okropnym śpiochem i to, że zaczęła się szkoła to wzięłabym udział, no ale niestety, śpioch w tym pojedynku wygrywa :p