Pierwszy raz na pogotowiu

Przez najgorszy egzamin sezonu nie ćwiczyłam już dwa dni i cieszyłam się, że wraz z nadejściem dnia dzisiejszego w końcu się ruszę. Taki odwyk to coś strasznego!
Obudziłam się jednak z „niechcemisizmem”, dreszczami, stanem podgorączkowym i potwornym bólem gardła. Pierwsze zwiastuny choróbska pojawiły się już wczorajszego wieczora, więc przed pójściem do łóżka przezornie wychłeptałam podwójną dawkę Febrisanu, wyciągnęłam grube skarpety od babci i najcieplejszą piżamę, jaką posiadam w swoim zbiorze, a miejsca strategiczne nasmarowałam maścią rozgrzewającą. Dzisiaj od rana łyknęłam witaminę C 1000mg z wapniem i czekałam, aż się polepszy. W sumie to czekam do tej pory, ale nic nie wskazuje na poprawę.

Przeziębienie przeziębieniem, bo joga czy pilates krzywdy by mi nie zrobiły, zastanowiłabym się też nad siłowym z nieco mniejszym obciążeniem.

ALE!
W okolicach godziny 16 zatkany nos postanowiłam udrożnić Afrinem PureSea, po czym zeszłam coś zjeść, wysmarkałam nos i polała się krew. U mnie to nic nowego przy przeziębieniach, ale tym razem zaskoczył mnie czas trwania krwotoku – ponad 20 minut. TŻ przestraszony chciał już dzwonić po pogotowie, ale na szczęście krwawienie ustało i mogłam spokojnie zmyć naczynia. Po umyciu talerza i patelni – znowu krew. I tak co kilka minut przez kolejnych kilkanaście aż do godziny 21. 45 minut filmu oglądaliśmy 2 godziny.
W dodatku nie mogłam ustać przy umywalce, trzy razy omal nie zemdlałam i siostra zaczęła zawracać mi głowę żeby udać się na pogotowie. Dałam się uprosić dopiero narzeczonemu i pojechaliśmy uzbrojeni w 5 paczek chusteczek higienicznych i koc – bo przecież mi zimno.
Po wymianie uprzejmości i zwięzłym opisaniu problemu pani recepcjonistce, nastąpił krótki dialog:
PR: Była pani z tym problemem [krwawienia z nosa przy przeziębieniach] u lekarza rodzinnego?
M: Tak. Stwierdził uczulenie na salicylany, więc przestałam je brać.
PR: Pomogło?
M: Krwawienia są rzadsze i krótsze – ale dzisiejsze przebiło wszystkie.
PR: Schodami na górę, w prawo, zaraz zawołam lekarza.
No to poszliśmy. Pani doktor przyszła, problem jej opisałam, i co? Okazało się, że taka moja uroda i że to normalne w okresie dojrzewania. Yepp, w wieku 23 lat można jeszcze dojrzewać 😉 Oprócz tej diagnozy (sama nie postawiłabym lepszej!) dostałam lek na zagęszczenie krwi, cyclonamine. Pomógł i mogę teraz spokojnie oczyszczać nos bez obawy o wywołanie kolejnego krwawienia.
Do tej pory żaden lekarz na to nie wpadł, więc ta doktorka i tak zajmuje pierwsze miejsce w moim rankingu. Kazała też jeść dużo zmielonej zielonej pietruszki, więc jutro lecą zielone smoothies 🙂
A póki co uzupełniam niedobory energii (300ml krwi spłynęło na pewno) czekoladą z orzechami. Głupio mi, ale to najbardziej kaloryczna rzecz, która przyszła mi do głowy. No i zawiera śladowe ilości żelaza, a to może się przydać.
Tak więc choruję, nie ćwiczę i obżeram się czekoladą. To porzucenie treningów jest chyba oznaką, że nie grozi mi fitoreksja, nie mam nawet wyrzutów z powodu ich opuszczenia.
Jeśli chcielibyście mi jakoś umilić czas rekonwalescencji, będę ogromnie wdzięczna za podanie tytułów książek lub filmów, które wyrwą mnie ze szponów nudy.
Gorrrące pozdrowienia spod kołdry!
PS Mleczko pszczele chyba nie zdało egzaminu…
PPS Dlaczego nie mogło dopaść mnie to we wtorek?!
0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
26 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Sylwia Amsyl
Sylwia Amsyl
19 września 2013 21:24

ksiazka? Hm, 'pierwiastek zero' lub oradnik pozytywnego myslenia'. 🙂 Ja mam za soba dwie podroze karetka pogotowia 😀 i odwiedzilam wszystkie okoliczne szpitale dluzej niz dobe 😛 zdrowiej!

setterka
setterka
19 września 2013 21:28

To widzę że jakaś epidemia przeziębień i chorób panuje. I u mnie też chyba przeziębienie zawitało,ale jakoś narazie nie umieram:D Chociaż w nocy gardło trochę szwankowało. Ale porcja codziennego czosnku chyba jednak się sprawdza:D Ale u Ciebie z tym krwawieniem to rzeczywiście nie za wesoło wyglądało. Dobrze że dałaś się zabrać do lekarza,chociaż takie diagnozy to każdy może stawiać,no ale taka nasz polska medycyna:D

A z książek mogę polecić autorkę : Janet Evanovich.I jej książki:''Jak upolować faceta'':część pierwsza: ''Po pierwsze dla pieniędzy'',część druga: ''Po drugie dla forsy'' i reszta części. Wpiszesz w Google to zobaczysz:) Chyba wszystkie przeczytałam. 😀 Napisane z humorem i w takim nowoczesnym stylu. Na tej podstawie powstał film więc może oglądałaś?

ensorcelee
ensorcelee
20 września 2013 04:47

wracaj do zdrowia! 🙂
z autorów standardowo polecam Gerritsen, Muso, Gavalda 🙂

ensorcelee
ensorcelee
Reply to  ensorcelee
25 września 2013 06:13

Gerritsen pisze kryminały, Musso: miłość+lekki thriller, Gavalda- obyczajowe 🙂

Fit and Fun
Fit and Fun
20 września 2013 10:46

Wracaj prędko do zdrowia 🙂 Ostatnio filmy jakie oglądałam to Oszukane i biograficzny o Beyonce: Life is But a Dream świetne 🙂

believe
believe
20 września 2013 10:55

ah Ci lekarze -,- Trzymaj sie cieplutko i zdrowiej!!

keep dreams close
keep dreams close
20 września 2013 11:14

zdrowiej szybciutko, oby Cię więcej coś takiego nie dopadło! 🙂

Plama NaScianie
Plama NaScianie
20 września 2013 12:34

wracaj do zdrowia!

witaminy dla dzieci z żelazem
witaminy dla dzieci z żelazem
20 września 2013 12:59

Współczuję ci. Szpitale to coś okropnego, jakoś od dziecka mnie od nich odpycha :)No i przerwa w ćwiczeniach, ale to już myślę, że bardziej drugorzędny problem 😉 Zdrowiej szybko !

Anonimowy
Anonimowy
20 września 2013 18:50

Oj to jakaś epidemia. Ja również choruję. Mam nadzieję, że szybko się ogarnę. Życzę zdrowia 🙂

Jus tine
Jus tine
20 września 2013 19:25

Wszyscy wszędzie choruję bo taki okres. Pracować trzeba nad odpornością. Zdrowiej koniecznie 😀

Alicja FitBody
Alicja FitBody
20 września 2013 20:57

Zycze duzo zdrowka i korzystaj z mozliwosci jedzenia czekolady 😀

Agnes J.
Agnes J.
20 września 2013 23:45

Dużo zdrowia:* Polecam ciasto czekoladowe zrobione na bazie czerwonej fasoli:D