Nadszedł czas, by zdać Wam relację z testów batonów energetycznych Isostar Pulse, które otrzymałam we współpracy ze sklepem internetowym BCAA.pl.
Spis treści artykułu
Informacja ze strony BCAA.pl
Wysokoenergetyczny baton dla osób aktywnych fizycznie
Właściwości batona:
- Dostarcza szybko i wolnowchłanialnych węglowodanów,
- Dostarcza witamin i minerałów kluczowych dla organizmu podczas wysiłku fizycznego.
- Opracowany przez specjalistów dla osób poddawanych dużym wysiłkiem fizycznym.
Isostar Pulse
to baton, który dostarcza energii osobom aktywnym fizycznie. Zawiera
minimalną ilość tłuszczu. Należy podkreślić, że baton ma świetny smak
i dogodzi także najbardziej wybrednym smakoszom odżywek. Szybko
i skutecznie uzupełnia zapasy glikogenu mięśniowego. Baton zawiera
guaranę, która mocno energetyzuje i zwiększa wydolność organizmu.
Sposób użycia:
- Spożywaj zawsze wtedy kiedy potrzebujesz szybkiego dopływu energii.
Moja opinia
Batony spożywałam około 15 minut przed wysiłkiem fizycznym – według instrukcji na opakowaniu. Ponieważ za bezcelowe uważałam zażywanie energetycznego „dopalacza” przed treningami jogi czy innym nie wymagającymi pobudzenia, robiłam to tylko przed bieganiem, ZWOWami i niektórymi treningami siłowym.
Zacznę od rzeczy najmniej ważnej, ale również mającej znaczenie – smak. Według producenta jest czekoladowo-orzechowy i pokrywa się to z rzeczywistością. Batony są delikatnie chrupiące od góry i z boków, a w środku miękkie – przypominają ryż preparowany.
Nie są też bardzo słodkie. Nie wiem zupełnie, jak ocenić intensywność słodkiego smaku, ale dla mnie nie był on w ogóle drażniący, a cukru nie używam już prawie rok.
Przejdźmy do kwestii najważniejszej czyli działania. Jak już pisałam,jadłam batony wtedy, kiedy potrzebowałam zastrzyku energii, 15 minut przed treningiem. Za pierwszym razem obawiałam się, że w trakcie treningu pojawią się jakieś problemy z żołądkiem i byłam bardzo miło zaskoczona, kiedy nic takiego się nie stało. Tak więc za lekkostrawność ogromny plus!
Natomiast jeśli chodzi o zastrzyk energii, to zacznę od tego, iż jeden baton dostarcza 95 kcal (400 kJ), więc stosunkowo niewiele (dla porównania Lion dostarcza 210 kcal). Poniżej zeskanowana nalepka ze składem analitycznym oraz składnikami:
Ilość dostarczonej energii nie jest jednak równa ilości energii, którą byłam w stanie poświęcić na trening. Być może ma tu znaczenie dodatek guarany, ale czułam się jak królik z reklamy Duracell 😉 Nie byłam w stanie zmęczyć się na tyle, żeby totalnie paść. Hasło mówiące o energetycznej bombie nie jest więc ani trochę przesadzone i w tej konkurencji baton zyskuje sto punktów.
Znalazłam jednak jeden minus – skład. Nie lubię, kiedy jest dłuższy niż 5-7 elementów, a tutaj jest ich znacznie więcej.
Wczytując się jednak w niego nie zauważyłam niczego, do czego można by się przyczepić, więc jest to dla mnie kolejna miła niespodzianka.
Rozczarowaniem nie jest też cena. 8,90 zł za opakowanie 6 batonów to bardzo niewiele, więc myślę, że jeszcze na nie się skuszę. Są bowiem wygodną alternatywą dla przygotowywanych samodzielnie przedtreningowych posiłków węglowodanowych i na pewno miłym urozmaiceniem.
Batony zakupić możecie w sklepie internetowym BCAA.pl. Jeśli trenujecie intensywnie, na pewno będziecie zadowoleni! 🙂
Ja też wolę skromniejszy skład produktu. Im czegoś więcej, tym bardziej sztuczne. Sądzę , że dla naszego organizmu najlepsze jest to co naturalne.
Zgodzę się z koleżanką jak już zdrowo się odżywiać to zdrowe przekąski też powinny być. Nie ufam takim batonom chyba, że sama je sobie zrobie:) Oczywiście w sytuacji kryzysowej na pewno lepszy taki baton niż np mars lub sneakers
Ja się z Wami jak najbardziej zgadzam, dziewczęta, też wolę przekąski naturalne. Ale zostałam poproszona o przetestowanie batonów, a nie o napisanie o ich wyższości nad bananami na przykład 🙂 Nie jadłam ich też codziennie, jak wspomniałam, a tylko przed cięższymi treningami.
No i zdecydowanie nie jest to produkt do spożywania codziennego, chyba że trenuje się naprawdę ciężko dzień w dzień 😉 Ja traktowałam go jako dodatkową porcję energii i w tej roli sprawdził się świetnie 😉
opinia bardzo obiektywna:) zaciekawiło mnie to, że czułaś się jak królik z duracell, ciekawe czy faktycznie batonik potrafi zdziałać cuda:P
http://handbook-of-positive-eating.blogspot.com/
Ja nie pijam na codzień kawy, więc szklanka coli czy kubek Inki potrafią trzymać mnie kilka godzin dłużej na nogach. Tutaj tym wspomagaczem jest guarana. Natomiast zawartość szybko- i wolnowchłanialnych węglowodanów dodatkowo daje sporą dawkę energii, więc połączenie tych składników jest naprawdę bardzo dobrze przemyślane 🙂
Ciesze się, że przetestowałaś to… W przyszłości sięgnę po taki batonik na wybieganiu 🙂
Radziłabym raczej przed bieganiem 😉 Ale jeśli uzupełniasz węgle po nim, to pewnie też się sprawdzi 🙂
'jak królik z reklamy Duracell'' rozbroił mnie ten tekst:D
A co do produktu,jeśli mówisz że skład jest jak lista z laboratorium chemicznego to już jest nie ciekawy:D
Haha 😀 Ale to szczera prawda! 😀
A skład wbrew pozorom nie jest wcale superchemiczny 😉 Jasne, że spulchniaczy i glicerolu można by nie dodawać, ale z drugiej strony więcej chemii jest w jogurtach owocowych 😉
Miałam kiedyś podobne batony firmy Trec. Zamówiłam je na próbę, dorzucając do jakichś większych zakupów na allegro. W smaku być może nie były jakieś rewelacyjne, ale za to jakie sycące! 🙂
Jestem pewna, że w tych smak Ci się spodoba, wypróbuj! 🙂 Oczywiście przy okazji kolejnych większych zakupów 😉
e, ja tam nie przepadam za żadnymi batonami ;p
Gdybyś spróbowała, to zmieniłabyś zdanie! 😀
Chyba się skuszę c;
Polecam! 🙂
no prosze! aż sama mam ochotę wypróbować tych batonów, jeżeli faktycznie dają takiego kopa 😀
Zupełnie mnie tym zaskoczyły, bo aż takiego działania się nie spodziewałam 😀
a gdzie mój komentarz się podział?:)
Nie wiem dlaczego, ale wylądował w SPAMie… Ale już jest na miejscu! 🙂
Dobrze je mieć przy sobie w kryzysowej sytuacji 🙂
Tak, to prawda 🙂 Ja już żałuję, że się skończyły, ale zamówię na pewno kolejne! 🙂
nooo to ciekawe 🙂 ja takich rzeczy raczej nie jadam ale tego byłabym w stanie spróbowac 🙂
Próbuj, próbuj 🙂 Jest pyszny i naprawdę działa! 🙂