ZWOW #64

Pora na recenzję kolejnego ZWOW z pośladkowego wyzwania. Ten trening od razu stał się moim ulubieńcem. Jest mega męczący, ale równocześnie bardzo przyjemny. No i wykorzystuje piłę, z którą ćwiczenia pokochałam 🙂
Co prawda moja quasi swiss ball ma uszy i jakieś 15 lat na karku, ale do ćwiczeń się nadaj.

ZWOW #64 to kolejny trening typu AMRAP – w ciągu 15 minut wykonujemy jak najwięcej rund i powtórzeń następujących ćwiczeń:

  • 15x kettlebell swings,
  • 15x reverse hip raise,
  • 15x kettlebell swings,
  • 10x each leg one leg raise & roll,
  • 15x kettlebell swings,
  • 10x each leg one leg hip raise.

Mój rekord obrazuje zdjęcie poniżej:

Jestem bardzo zadowolona z ilości powtórzeń, które udało mi się wykonać, choć wiem, że w ostatnim podejściu mogłam dać z siebie więcej.

Przechodząc do ćwiczeń:
Kettlebell swings – pisałam o nich już wcześniej. Przyjemne ćwiczonko. Tym razem obciążenie 8 kg, w ostatniej próbie 6 kg.
Reverse hip raise – ała! Pośladki po tym ćwiczeniu piekły mnie nieporównywalnie do innych wykonywanych ćwiczeń. Zdecydowanie jest to moja ulubiona propozycja z tego zestawu.
One leg raise and roll – szły mi nadzwyczajnie szybko, nie były też męczące.
One leg hip raise – parodia komedii! 😛 Moja równowaga robiła, co chciała i nie wiem, czy choć raz udało mi się wykonać całą serię bez zachwiania się 😀

Tak jak pisałam, trening trafia na półkę razem z innymi ulubieńcami. Jest też dobrą propozycją dla początkujących osób. Jedynym jego minusem jest konieczność posiadania piłki, bo choć Zuzka proponuje także zastąpienie jej krzesłem, to trening nie będzie już wtedy takim wyzwaniem – a o to przecież chodzi.

Poniżej film real time workout:

Ćwiczyliście? 🙂

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Badź Fit
Badź Fit
18 kwietnia 2013 17:44

o proszę:) trening z piłką! piłkę akurat mam – więc na pewno wypróbuję!:) dzięki:)

ChocoMonster
ChocoMonster
18 kwietnia 2013 18:07

ćwiczenia wyglądają genialnie ! niestety nie mam piłki 🙁 ale muszę włączyć zdecydowanie więcej "tyłkowych" treningów 🙂

Fitty
Fitty
18 kwietnia 2013 18:14

ostatnio coraz więcej widzę ćwiczeń z piłką i kusi mnie, żeby sobie kupić 😀

Ania
Ania
19 kwietnia 2013 05:06

ja tak tylko czytam i czytam o tej Zuzce light ale nigdy z nią jeszcze nie ćwiczyłam. na razie na pierwszym planie Jillian Michaels a wcześniej była Chodakowska ;d

Pyskara
Pyskara
19 kwietnia 2013 08:01

ahh, chciałabym mieć tyle zapału! 🙂

FROM ZERO TO HERO
FROM ZERO TO HERO
19 kwietnia 2013 10:11

te treningi są naprawde swietne pozdrawiam i zycze powodzeniaa

aaa swietny blog 😉

Fit Panna
Fit Panna
1 lipca 2014 07:59

Też nie mam piłki 🙁 Przymierzam się do zakupu 😀 I do jakiegoś ZWOW Zuzki też się przymierzam 😛

http://eatsmart4ever.blogspot.com/2014/06/energetic-cookies-atwy-przepis.html