Moje cele i marzenia

Ostatnio dużo myślałam o tym, do czego dążę i o czym marzę. Pomyślałam wtedy, że wszystko, czego mogłabym chcieć, już mam. Po głębszych przemyśleniach doszłam jednak do wniosku, że nigdy nie jest tak dobrze, że nie mogłoby być lepiej 😉
Nie będę jednak pisać tutaj o rzeczach prywatnych, skupię się na moich fit-celach.

Od jakiegoś czasu nie ćwiczę już żeby schudnąć czy wyrzeźbić ciało, chociaż to oczywiście miłe efekty uboczne. Ćwiczę natomiast dlatego, że to kocham i chcę to robić. Trening jest dla mnie nieodłączną częścią planu dnia. Bez porządnego „wycisku” nie zasnę, nie mogę się uczyć, czuję się strasznie ociężała. To pewnego rodzaju uzależnienie, choć niewątpliwie najzdrowsze ze wszystkich.

Wracając jednak do tematu – poniżej publikuję listę moich celów w formie tekstowej i obrazkowej.

  1. Spożywać więcej tłuszczy i białek,
  2. Jeszcze bardziej ograniczyć węglowodany,
  3. Częściej wykonywać treningi cardio,
  4. Przebiec 10km w mniej niż godzinę,
  5. Ułożyć i wykonywać trening dzielony z wykorzystaniem wagi własnego ciała,
  6. Podciągnąć się na drążku,
  7. Wykonać pistol squat bez pomocy książki,
  8. Zrobić szpagat,
  9. Stanąć na rękach,
  10. Zachęcić mojego TŻ do regularnych treningów.

Na koniec kilka zdjęć obrazujących imponujące mi ćwiczenia, które sama chciałabym potrafić wykonać:

Przy tej pozycji nieomal skręciłam nadgarstek mojemu TŻ

Pierwszą pozycję udało mi się wykonać, z jedną ręką jest ciężej

Wszystkie zdjęcia pochodzą z portali facebook.com oraz tumblr.com.

A jakie są Wasze cele? Potraficie wykonać któreś z pokazanych tu ćwiczeń?

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
25 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Fitty
Fitty
20 kwietnia 2013 21:34

W sumie pod wszystkimi 10 punktami mogę się podpisać 😀 chociaż może z cardio jest u mnie w porządku 🙂

Kama
Kama
20 kwietnia 2013 21:52

Niezłe akrobacje

setterka
setterka
21 kwietnia 2013 04:15

No tak,wiadomo niby wydaje sie juz ze wszystko sie osiagnelo ale cos mowi zeby piac sie jeszcze wyzej,ale o to wlasnie chodzi. Musimy ciagle piac sie w gore bo w dzisiejszym swiecie zycie to wyscig,aczkolwiek kazdy powinien robic to co kocha i przede wszystkim robic to dla siebie.:)

Ja musze sie bardziej jeszcze ogarnac bo czasem to mam taki balagan zyciowy ze niewiem co do czego,ale juz zmierzam w kierunku uporzadkowania zyciowego;)

Co do Twojej listy to bardzo ciekawa (sama musze pomyslec nad taka lista) i oczywiscie zycze spelnienia wszystkich jej punktow tak bys byla zadowolona jak najbardziej:)

Ania
Ania
21 kwietnia 2013 05:42

Ja ćwiczę przede wszystkim dla zdrowia. Po treningu czuję się lepiej (szczególnie, że z natury mam bardzo niskie ciśnienie), mam więcej energii. Jest to najlepszy jak dotąd sposób na odstresowanie i zły humor, jak gdyby wszystko co złe uciekało z organizmu wraz z potem. Wreszcie, treningi przekładają się na pewność siebie w każdej innej dziedzinie, pomagają podnosić wiarę w siebie i swoje możliwości.

Jeśli znajdziesz sposób na zachęcenie TŻta do regularnych treningów daj znać 😉 Mojego siłą trzeba ciągnąć do aktywności fizycznej, bo zwyczajnie tego nie lubi.

projektwakacje
projektwakacje
21 kwietnia 2013 07:58

Zdecydowanie lepeiej się śpi po porządnym treningu. Cele-świetne. Życzę powodzenia;)

marissa
marissa
21 kwietnia 2013 09:58

to ostatnie – mocne ćwiczenie 🙂

też mam słabe tricepsy, myślę więc, że to nie kwestia ramion, a blokady przed mostkiem. dasz radę, powoli się przekonasz 🙂

Badź Fit
Badź Fit
21 kwietnia 2013 10:35

moim celem jest zapisanie się na siłownie, ale obecnie ze względów finansowych oraz czasowych jest to niemożliwe – jednak już od września będę stałym bywalcem:)

epylpaj
epylpaj
21 kwietnia 2013 10:49

widzę spooooro wspólnych celów : D go for it!
a jak wyobraziłam sobie siebie i mojego Maćka w tych pozach, to dostałam ataku śmiechu. aż go chyba dzisiaj na to namówię, haha.

coraz-mniej
coraz-mniej
21 kwietnia 2013 11:05

Jejku… Muszę w końcu zabrać się za ćwiczenia!!!

Anonimowy
Anonimowy
21 kwietnia 2013 11:27

akrobacje są boskie:)

Szajse
Szajse
22 kwietnia 2013 08:50

no to powodzenia w dążeniu do celu 🙂 Gdybym ja miała taka motywację xd

La Fraicheur
La Fraicheur
22 kwietnia 2013 10:10

Fajne te ćwiczenia 🙂 Ja od jakiegoś czasu myślę o stworzeniu takiej listy fitnessowych marzeń. Jak pozbieram wszystkie te obrazki, które mam na dysku, to opublikuję na blogu i zabiorę się do pracy 😀

Ania
Ania
22 kwietnia 2013 12:22

ja również kocham swoje ciało 🙂

świetne masz postanowienia i mam nadzieję, że uda ci się je zrealizować 🙂 ;***