Ostatnio dużo myślałam o tym, do czego dążę i o czym marzę. Pomyślałam wtedy, że wszystko, czego mogłabym chcieć, już mam. Po głębszych przemyśleniach doszłam jednak do wniosku, że nigdy nie jest tak dobrze, że nie mogłoby być lepiej 😉
Nie będę jednak pisać tutaj o rzeczach prywatnych, skupię się na moich fit-celach.
Od jakiegoś czasu nie ćwiczę już żeby schudnąć czy wyrzeźbić ciało, chociaż to oczywiście miłe efekty uboczne. Ćwiczę natomiast dlatego, że to kocham i chcę to robić. Trening jest dla mnie nieodłączną częścią planu dnia. Bez porządnego „wycisku” nie zasnę, nie mogę się uczyć, czuję się strasznie ociężała. To pewnego rodzaju uzależnienie, choć niewątpliwie najzdrowsze ze wszystkich.
Wracając jednak do tematu – poniżej publikuję listę moich celów w formie tekstowej i obrazkowej.
- Spożywać więcej tłuszczy i białek,
- Jeszcze bardziej ograniczyć węglowodany,
- Częściej wykonywać treningi cardio,
- Przebiec 10km w mniej niż godzinę,
- Ułożyć i wykonywać trening dzielony z wykorzystaniem wagi własnego ciała,
- Podciągnąć się na drążku,
- Wykonać pistol squat bez pomocy książki,
- Zrobić szpagat,
- Stanąć na rękach,
- Zachęcić mojego TŻ do regularnych treningów.
Na koniec kilka zdjęć obrazujących imponujące mi ćwiczenia, które sama chciałabym potrafić wykonać:
![]() ![]() ![]() |
Przy tej pozycji nieomal skręciłam nadgarstek mojemu TŻ |
![]() ![]() ![]() |
Pierwszą pozycję udało mi się wykonać, z jedną ręką jest ciężej |
Wszystkie zdjęcia pochodzą z portali facebook.com oraz tumblr.com.
A jakie są Wasze cele? Potraficie wykonać któreś z pokazanych tu ćwiczeń?
W sumie pod wszystkimi 10 punktami mogę się podpisać 😀 chociaż może z cardio jest u mnie w porządku 🙂
Ja wolałabym trochę dorzucić, bo typowo aerobowych treningów w tym tygodniu miałam JEDEN, w tamtym zresztą to samo 😀
Niezłe akrobacje
No tak,wiadomo niby wydaje sie juz ze wszystko sie osiagnelo ale cos mowi zeby piac sie jeszcze wyzej,ale o to wlasnie chodzi. Musimy ciagle piac sie w gore bo w dzisiejszym swiecie zycie to wyscig,aczkolwiek kazdy powinien robic to co kocha i przede wszystkim robic to dla siebie.:)
Ja musze sie bardziej jeszcze ogarnac bo czasem to mam taki balagan zyciowy ze niewiem co do czego,ale juz zmierzam w kierunku uporzadkowania zyciowego;)
Co do Twojej listy to bardzo ciekawa (sama musze pomyslec nad taka lista) i oczywiscie zycze spelnienia wszystkich jej punktow tak bys byla zadowolona jak najbardziej:)
Dzięki 🙂 Ja zrobiłam i upubliczniłam tą listę przede wszystkim dlatego, żeby mnie motywowała. Zachęcam do zrobienia swojej 😉
Co do tego wyścigu, to mnie to w ogóle nie kręci. Lubię rywalizację, ale tylko taką motywującą. Oczywiście cieszę się ze zwycięstw, ale nie demotywują mnie porażki. Dla mnie to znak, że muszę coś poprawić.
Pozdrawiam! 🙂
Ja ćwiczę przede wszystkim dla zdrowia. Po treningu czuję się lepiej (szczególnie, że z natury mam bardzo niskie ciśnienie), mam więcej energii. Jest to najlepszy jak dotąd sposób na odstresowanie i zły humor, jak gdyby wszystko co złe uciekało z organizmu wraz z potem. Wreszcie, treningi przekładają się na pewność siebie w każdej innej dziedzinie, pomagają podnosić wiarę w siebie i swoje możliwości.
Jeśli znajdziesz sposób na zachęcenie TŻta do regularnych treningów daj znać 😉 Mojego siłą trzeba ciągnąć do aktywności fizycznej, bo zwyczajnie tego nie lubi.
Witam w gronie niskociśnieniowców 😉 Co do odstresowania i humoru – zgadzam się. Wysiłku fizycznego nie da się zastąpić czekoladą ani innymi antydepresantami. No i pewność siebie oczywiście też mocno szybuje w górę 🙂
Haha, na pewno o tym napiszę 😀 Ale nie spodziewałabym się szybkich efektów. Aczkolwiek w poniedziałek skusił się na bieganie, więc jeden mały kroczek już za mną, światełko w tunelu się pojawiło 😉
Zdecydowanie lepeiej się śpi po porządnym treningu. Cele-świetne. Życzę powodzenia;)
Dzięki 🙂
to ostatnie – mocne ćwiczenie 🙂
też mam słabe tricepsy, myślę więc, że to nie kwestia ramion, a blokady przed mostkiem. dasz radę, powoli się przekonasz 🙂
Wiem, wiem. Spędza mi ono sen z powiek, nie mogę dojść do utrzymania się na tej jednej ręce 😀 Ale próbować będę dalej 🙂
Mam taką nadzieję. Lepiej czuję się, kiedy obok jest ktoś, kto w razie czego mnie zaasekuruje, ale myślę, że poduszka położona pod plecami też coś pomoże 🙂
moim celem jest zapisanie się na siłownie, ale obecnie ze względów finansowych oraz czasowych jest to niemożliwe – jednak już od września będę stałym bywalcem:)
U mnie po wakacjach perspektywa siłowni już całkiem odpadnie, ale zacznę wtedy "zbroić" się w domu 🙂
widzę spooooro wspólnych celów : D go for it!
a jak wyobraziłam sobie siebie i mojego Maćka w tych pozach, to dostałam ataku śmiechu. aż go chyba dzisiaj na to namówię, haha.
I'm runnin' for it! 😀
Skoro to takie śmieszne, to wrzuć zdjęcia, prooooszę <3 😀 Ja z moim tylko tą jedną pozycję z podnoszeniem próbowaliśmy i podwójnego planka, chociaż bałam się go złapać za kostki i ręce oparłam na ziemi. Na fejsie mam więcej opcji na trening dla dwojga, możesz zerknąć 😀
Jejku… Muszę w końcu zabrać się za ćwiczenia!!!
Koniecznie! 🙂 Teraz jest tak ładna pogoda, że można wybierać już nawet między ćwiczeniami indoor i outdoor – z wyłączeniem nart jedynie 😀
Powodzenia 🙂
akrobacje są boskie:)
Dlatego mnie inspirują 🙂
no to powodzenia w dążeniu do celu 🙂 Gdybym ja miała taka motywację xd
To dlaczego nie masz? To nic trudnego 😀
Fajne te ćwiczenia 🙂 Ja od jakiegoś czasu myślę o stworzeniu takiej listy fitnessowych marzeń. Jak pozbieram wszystkie te obrazki, które mam na dysku, to opublikuję na blogu i zabiorę się do pracy 😀
Czekam więc na Twoją listę, chętnie ją zobaczę 🙂
ja również kocham swoje ciało 🙂
świetne masz postanowienia i mam nadzieję, że uda ci się je zrealizować 🙂 ;***
Dziękuję! 🙂