Cross Training @FitWithMe

Wczorajszy dzień był dla mnie zabójczy. Nie dość, że na egzaminie dostałam najgorsze pytania, jakie tylko mogłam dostać (a nawet nie przewidywałam, że mogłoby się coś takiego pojawić!), to postanowiłam w końcu wypróbować Cross Training na platformie FitWithMe. Sam Cross pewnie nie niósłby za sobą niczego złego, gdyby nie moje przerośnięte ambicje i ustawienia, które sobie zafundowałam – poziom zaawansowany, 60 minut. Uwierzcie mi, Zuzka się chowa!

Trening składa się z 4 rund. W skład trzech pierwszych wchodzi 5 ćwiczeń, a rundy powtarzane są po 5 razy z 30-sekundową przerwą między nimi. Ostatnia runda to trzy najintensywniejsze ćwiczenia z poprzednich skomponowane w jedną powtarzaną 4 razy, również z 30-sekundowymi przerwami między każdą z nich. W ostatniej rundzie mamy też nieco dłuższe przerwy między poszczególnym ćwiczeniami.
Każdą przerwę wykorzystywałam na zaczerpnięcie choćby łyka wody.

Trening jest tak intensywny, że szybko zdjęłam koszulkę i ćwiczyłam w samym topie i spodenkach – szczerze mówiąc, koszulkę założyłam z myślą, że to kolejny trening dla panienek chcących schudnąć z 55 do 53 kg. Zaskoczenie było jednak mega pozytywne. Jeśli jeszcze nie zarejestrowaliście się na FitWithMe, to zróbcie to teraz i jedną z darmowych wejściówek wykorzystajcie na ten trening. Obiecuję, że się nie zawiedziecie! 🙂
Sama po 15 minutach miałam ochotę przerwać. Po 35 nastąpiło konkretne załamanie, ale po nim poszło już z górki, starałam się nawet nie patrzeć na zegar. I przeżyłam! Chociaż pośladki i uda paliły jeszcze dłuuugo po zakończeniu treningu

Nie przekonuje Was to, co napisałam? Ostatnim moim argumentem jest postać trenera – mężczyzny o czarującym uśmiechu 😀 Widać, że takie tortury sprawiają mu radość 😛

Jeśli chodzi o minusy, to również taki znalazłam. Otóż przy niektórych ćwiczeniach lektor mówi jedno, a trener robi swoje. Przykładowo lektor poleca nam dziesięciokrotne powtórzenie ćwiczenia na każdą stronę, przy czym trener robi tylko pięć powtórzeń i nie sposób jest wykonać więcej, choćbyśmy narzucili sobie nieziemskie tempo. Jeśli jednak wyłączymy głos i włączymy swoją muzykę, przestanie to być wadą.

Dajcie koniecznie znać o Waszych odczuciach co do tego treningu 🙂

PS Podciągnęłam się dzisiaj raz na drążku podchwytem! Teraz będzie tylko lepiej 😉
PPS Przypominam o konkursie!

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
setterka
setterka
26 kwietnia 2013 19:04

Ja właśnie dzis się zarejestrowałam i jutro wypróbuję:) Napisze wrażenia po treningu:)

Chocoo.lady
Chocoo.lady
26 kwietnia 2013 19:33

a ja chyba kondycyjnie nie dam jeszcze rady;/

Anonimowy
Anonimowy
26 kwietnia 2013 19:52

Może warto się zarejestrować ( ! )

Fitty
Fitty
26 kwietnia 2013 20:26

ciekawe czy dałabym radę 😀

Badź Fit
Badź Fit
27 kwietnia 2013 05:21

ja na dniach również mam w planach wypróbować cross training:) ale ja lubię takie szybkie tempo w treningach, więc pewnie mi się spodoba 🙂