![]() ![]() ![]() |
Czas na jogę! |
Zaledwie dwa posty temu pisałam Wam, że leżę z gorączką, smarkam i prawie wcale się nie ruszam, a dzisiaj już nie odczuwam żadnych innych objawów choroby poza nieco bardziej niż normalnie zapchanym nosem, co w porównaniu do stanu opisanego wcześniej nie jest już w ogóle uciążliwe.
Nie wiem, na ile jest to zasługą proponowanego wtedy zestawu „jogowych” ćwiczeń, ale w ramach wdzięczności dla tej dziedziny sportu postanowiłam zaprzyjaźnić się z nią na dłużej.
Ponadto luty to czas sesji – egzaminów, zaliczeń, projektów (dla studentów) i poprawiania ocen (dla uczniów), co jest niezwykle stresujące, a w tym joga podobno potrafi pomóc.
W związku z tym OGŁASZAM LUTY MIESIĄCEM JOGI!
Spis treści artykułu
Dlaczego warto ćwiczyć jogę?
Jest co najmniej kilkadziesiąt powodów. Przytoczę jednak te argumenty, które – moim zdaniem – trafią do największego grona odbiorców 😉
- Dla lepszego samopoczucia. Tak jak każda aktywność fizyczna, joga wyzwala w nas drzemiące głęboko pokłady energii, daje siłę do działania, uwalnia endorfiny – i tak dalej.
- Dla lepszej sprawności. Mam tu na myśli zarówno siłę fizyczną, gibkość, jak i wszystko to, co przez „sprawność” rozumiecie. Bo kto nie chciałby zrobić tak, tak albo tak?
- Dla wysmuklenia ciała. Joga jest świetnym „rozciągaczem” dla naszych mięśni. Dzięki niej będziemy więc wyglądać szczuplej i smuklej.
- Dla lepszego zdrowia. Według niektórych joga jest najlepszym środkiem zapobiegającym wszelkim chorobom, także tym przewlekłym.
- Dla relaksu. Joga potrafi bardzo dobrze odstresować i zrelaksować człowieka. Dzięki niej możemy się wyciszyć i zapomnieć o wszystkich czynnikach stresogennych. Szczególnie polecane tu są pozycje odwrócone – „głową w dół” 🙂
- Dla rozciągnięcia po treningu. Skłony w bok ani dotykanie dłońmi podłogi w staniu nie dadzą takiego efektu, co niektóre assany 😉
Przemówiły do Ciebie te argumenty? Zachęcam więc do przyłączenia się do akcji! 🙂 Możecie zgłaszać chęć udziału w komentarzach lub mailowo (strona: Kontakt), a jeśli chcesz pozostać anonimowy, zaglądaj po prostu co jakiś czas po nową porcję ćwiczeń 😉
Postaram się każdego dnia zamieścić film instruktażowy lub grafiki obrazujące nowe assany, które pełnić będą funkcję zadań do wykonania. Większość będzie przeznaczona dla osób początkujących, a maksymalnie słabo zaawansowanych, gdyż sama przygodę z jogą ledwo co zaczęłam.
Co tydzień będę robić zestawienie zawierające nicki, ilość przećwiczonych dni i minut oraz wykonane zadania.
Będą pojawiać się także, choć z mniejszą częstotliwością, posty traktujące o innych aspektach jogi takich jak oddychanie czy techniki relaksacyjne.
Zadanie na dziś
Film dla początkujących z Rodneyem Yee. Wybrałam go ze względu na krótki czas trwania (choć rozczarowałam się w drugą stronę, ponieważ sam trening trwa może 15 minut) i osobę prowadzącego – nie jest tak atrakcyjny, by rozpraszać, a jednocześnie dobry w tym, co robi. Ponadto pomimo tego, że film jest w języku angielskim, tekst mówiony jest tak prosty, że nawet dziecko zrozumie zwroty typu: „exhale”, „inhale”, „left leg forward” i im podobne.
Ze względu na pojawiające się w trakcie reklamy, które mogą rozpraszać i przydługawy wstęp, podaję linki bezpośrednie do każdej z części treningu:
Ja swoje dzisiejsze zadanie już wykonałam. Czekam na Wasze zgłoszenia i życzę miłego jogowania! 🙂
kiedyś chodziłam do klubu na joge, bardzo miło wspominam tamten okres i jak się czułam 🙂 teraz jakoś zapominam o tym treningu, a wiem, warto czasem do niego powrócić:)
To kiedy, jak nie teraz? ;> Wpisać Cię na listę? 😉
Kiedyś byłam na kilku zajęciach z jogi i jakoś tak…bez szału. Od dłuższego czasu rozważam włączenie jej w standardowy plan treningowy, ale jakoś nie mogę się przemóc…
Wyzwania mają to do siebie, że popychają do pokonywania barier. Przemóż się teraz! Łatwiej jest zacząć w grupie 🙂
Nigdy nie próbowałam Jogi i nawet nie wiem jak się do niej zabrać .U mnie na blogu podsumowanie stycznia i plany na luty .mam nadzieje że będziesz mnie wspierać w moich postanowieniach . Ja jak zawsze chętnie czytam posty na twoim blogu i śledzę postępy 🙂
http://perfektbin.blogspot.com/
Też nigdy jej nie próbowałam i dopiero dzisiaj zaczęłam. Bez problemu możesz więc się przyłączyć 🙂
Obiecałam sobie w tym roku zacząć ćwiczyć jogę, więc chętnie się przyłączę 🙂
Super! 🙂 Już się bałam, że zostanę z tym wyzwaniem sama 😀
oo, może w końcu to jakieś wyzwanie dla mnie, strasznie chciałam poznać jogę:) także zaczynam obserwować bloga i od jutra zaczynam ćwiczyć z filmikami:)
Zapraszam, zapraszam 🙂
dodaję do obserwowanych i czekam na resztę proponowanych filmikow z jogą, no i samo przez się dołączam do akcji;D
bo na jogę chodzic lubię, to i w domu przydałoby się popracować czasem
pozdrawiam:)
Cieszę się, że jest nas coraz więcej 🙂
właśnie wypróbowałam ćwiczenia z tego posta i naprawdę bardzo mi się podobały:) chyba najbardziej zazdrościłam otoczenia 😀 miałam dobre przeczucia, że joga mi się spodoba 🙂
Oj tak, otoczenia zazdrości chyba każda z nas… 😉