ZWOW #10

ZWOW #10

Zachęcona wczorajszym treningiem z Zuzą poszłam za ciosem i wylosowałam numer 10. „Tylko 3 ćwiczenia, tylko 10 minut?” – pomyślałam. 6 minut i dwie rundy później przeklinałam się za te myśli 😛

Oczywiście musiałam nieco zmodyfikować proponowane ćwiczenia z powodu braku sprzętu. Zamiast skoków na skakance robiłam high knees, a kettlebell zastąpiłam fitnessowym ekspanderem (uwielbiam go za tą wszechstronność! <3), który jednak przy podskokach okazał się nieco denerwującym.

Drugi raz w tym tygodniu jestem zauroczona ZWOW’em – wiedzcie, że coś się dzieje 😉 Szczególnie przypadły mi do gustu reptile burpees. Muszę jednak uważać żeby trzymać „poziom” – przy uginaniu nogi do boku biodra lubią mi iść do góry.
Oczywiście po treningu padłam, a teraz czuję wszystkie mięśnie! Moje pośladki mi tego nie wybaczą…

Panie i Panowie, ZWOW #10:

Czekam na Wasze opinie! 🙂

0 0 vote
Oceń wpis
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Angelika K.
Angelika K.
6 stycznia 2013 21:38

a ja nadal nie moge sie zabrac za te cwiczenia…

http://jak-byc-piekna-i-szczesliwa.blogspot.com/
http://jak-byc-piekna-i-szczesliwa.blogspot.com/
6 stycznia 2013 22:14

ja również od tego miesiąca do codziennych treningów dołączyłam Zuzkę!:) daje nieźle popalić!:)